| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-08-21 16:59:41
Temat: ZapiekankaDziś na kolację spontaniczna zapiekanka
- 1 duży świeży pomidor
- 100gram suszonych pomidorów
- 2 średnie cebule zwyczajne i jedna czerwona
- 2 tłuste kiełbasy
- 300gram makaronu (ja preferuję zawijaski typu garganelli ale może być także penne,
ważne jest aby
był duży, nitki i malutkie muszelki odpadają)
- szklanka przecieru pomidorowego lub 3/4 słoiczka koncentratu
- porcja sera mozzarella
- 2 plasterki tłustego żółtego sera (np. Gouda)
- 2 łyżki startego parmezanu
- łyżeczka oregano
- łyżeczka majeranku
- szczypta suszonej papryki
- szczypta pieprzu
- szczypta soli
- łyżka oliwy z oliwek
- 5-6 świeżych listków bazylii
Kiełbasę kroimy wzdłuż a następnie na cieniutkie plasterki, wrzucamy na patelnię,
smażymy bez
tłuszczu (kiełbasa ma go wystarczająco dużo) do momentu gdy będzie przyrumieniona.
Następnie wrzucamy pokrojoną w pół-talarki cebulę i smażymy do momentu aż się
zeszkli, można dolać
odrobinkę wody to przyspieszy ten proces i przy okazji usunie nieco siarki z cebuli.
Zostawiamy patelnię na chwilę aby cebula nieco się przypiekła (nie można jej
przypalić bo będzie
gorzka), w tym momencie wstawiamy makaron, do wody dodajemy łyżkę oliwy z oliwek. Gdy
cebula będzie
już przyrumieniona dodajemy pomidora (ze skórką) pokrojonego w drobną kostkę, i
mieszamy do momentu
gdy się rozpuści, i pozostanie sama skórka.
Na patelnię wlewamy cały przecier pomidorowy lub dodajemy koncentrat, w przypadku tej
drugiej opcji
należy dodać odrobinę wody (tutaj także trzeba dusić to nieco dłużej, żeby koncentrat
stracił swój
specyficzny posmak).
Dodajemy przyprawy, i mieszamy do momentu aż całość się nieco zredukuje i będzie
miało konsystencję
bardzo gęstego sosu (musi oblepić makaron). Wrzucamy suszone pomidory, po uprzednim
odsączeniu ich z
oliwy, można je dodać w całości (u mnie ćwiartki) lub pokroić w drobniutką kostkę czy
paski. Pod
koniec tego etapu dodajemy listki bazylii, w całości lub poszatkowane, ja dodaje je w
całości ale
uprzednio rozgniatam je nożem.
Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i dodajemy go na patelnię, po chwili dodajemy
ser żółty
(tylko!), można pozwolić aby makaron się nieco przypiekł, jak kto lubi. W momencie
gdy ser już się
rozpuści dokładnie mieszamy całość i przekładamy do naczynia żaroodpornego
nasmarowanego wcześniej
oliwą, na wierzch układamy cieniutkie plasterki sera mozzarella i posypujemy
parmezanem, następnie
wstawiamy na 5-7 minut do piekarnika nagrzanego do 200st, bez przykrycia.
Dodam że ostatni etap czyli zapiekanie w piekarniku nie jest obowiązkowy (niemniej
jednak
zdecydowanie lepiej smakuje po tych kilku minutach w piekle), makaron można podać
wprost z patelni,
mozzarellę wtedy należy dodać podczas smażenia, a parmezanem obsypać po nałożeniu
makaronu na talerz.
Podawać bez dodatków, można przystroić listkiem z bazylii.
Szybkie danie, porcja dla 3-4 osób i jeszcze zostanie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-08-22 21:04:47
Temat: Re: Zapiekanka
Użytkownik "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> napisał
> Dziś na kolację spontaniczna zapiekanka
Ale wątrobę to masz chyba ze stali!
Pozdr.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-08-23 12:09:05
Temat: Re: ZapiekankaDnia Sun, 22 Aug 2010 23:04:47 +0200, ffiona napisał(a):
> Użytkownik "vcore" <mail*wytnij*@vcore.pl> napisał
>> Dziś na kolację spontaniczna zapiekanka
> Ale wątrobę to masz chyba ze stali!
Bez przesady - po prostu zdrową. Moją też póki co niewiele "rusza", dzięki
Bogu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |