Zapraszam do lasu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 252

101. Data: 2009-09-02 13:26:23

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" napisał:

> > przeczytaj te
> > dokumenty- one są prawdziwe. To naprawdę wszystko Michał.
> > pamiętaj- obiecałaś być dyskretną...
> Chironie! Co Ty wyprawiasz w moim lesie?! Drzewa zaczynasz wyprzedawać,
> czarne teczki zakładasz! Ojjj, bo będę musiała usunąć muchomora. :(

Tylko pamiętaj o grzybni - bo inaczej znów jakiś samosiejek się urodzi...

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

102. Data: 2009-09-02 13:31:09

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" napisał:

> > PS: jeszcze rola jadowitej żmii nieobsadzona, może kto się skusi?
> Rola żmii wymarzona dla Aichy.

Tak jesssssssssssssssssssssst!

--
Pozzzzzzzzzzzzzdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

103. Data: 2009-09-02 13:55:16

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak wrote:
> W Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>> Odłamkowym ładuj? ;)
>>>> Cicho, bo się trenR obudzi!
>>> tak btw - w tym kontekście o habituacji coś powiem.
>>> termin psychologiczny, więc jak znalazł. a to taka historia co mi ja
>>> ociec co jakiś czas opowiada jako niezwykle zabawną sprawę.
>>> więc zawsze śmieję się grzecznościowo. będąc we wojsku, stacjonował ze
>>> swoją jednostka w miejscu, gdzie
>>> chodził non-stop jakiś ogromny młyn. noclegownię mieli żołnierzyki w
>>> budynku na przeciwko młyna - hurgot był totalny i początkowo nie
>>> mogli chłopaki zasypiać. no ale sie przyzwyczaili w końcu.
>>> po kilku dniach zasypiali bez problemów.
>>> pewnego dnia, wszyscy jak jeden mąż obudzili sie w nocy.
>>> z niewiadomych przyczyn. wstawali, kręcili się na łóżkach -
>>> zapanował ogólny niepokój. nagle jeden z nich krzyknął:
>>> "wiem kurwa - młyn nie chodzi"!
>>> i sie bractwo uspokoiło. :)
>> Stwierdzam grzecznościowo, że jest to rzeczywiście zabawna historia.
>> :)

> I z jakimś morałem. Idę go poszukać.

Ja znalazłem od razu: W wojsku, wszystko kojarzy się z dziewczyną (po
wojskowemu=z dupą). Nawet cisza.

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

104. Data: 2009-09-02 13:59:19

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> Tu niestety jest problem. Mam wrażenie, że ostatnio coraz rzadziej
>> mam ogląd bezpośredni.

> Za duży brzuszek? ;)

I zadzieram nosa. :)

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

105. Data: 2009-09-02 14:04:47

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar wrote:
> A potem nam to wszystko ...streścisz??????
> Normalnie....fajnie by było, noo :-)))

Samolubny gen mam w pedeefie, mogę Ci przesłać. Tęczy nie mam jak dotąd. :)

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

106. Data: 2009-09-02 14:18:31

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> a) Gipsowego krasnala ogrodowego z głupawym, ale za to stalym,
>> usmiechem na twarzy
> W lesie? Pani się ekosystemy pomyliły.
>> b) Gromadkę grzybków halucynków grzecznie rosnących sobie nieopodal
>> starego pieńka
> Te zamierzam zaraz ugotować w moim wiedźmim saganie i powkładać do
> karafek, bo coś się za bardzo rozpanoszyły, zwłaszcza jeden taki.
>> c) Zaafaerowanego jeża z luzackim podejściem do kwestii jabłek
>> d) no...itd.
> Jeż ewentualnie może być, ale ja bym widziała Cię raczej w roli
> jakiejś łasicy. Będę wtedy Wiedźmą z Łasiczką!
> :)
> Wiedźma z Łasiczką

> PS: jeszcze rola jadowitej żmii nieobsadzona, może kto się skusi?

A stary miedwied się nada? Bo na razie spać nie idę. Lubię sobie tak szagać
po czerwonych kapeluszach...

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

107. Data: 2009-09-02 14:22:13

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:

> A stary miedwied się nada? Bo na razie spać nie idę. Lubię sobie tak
> szagać po czerwonych kapeluszach...

Nie miałam śmiałości nawet proponować, ale skoro się sam zgłosiłeś... ;)

No, to wreszcie mamy jakiegoś grubego zwierza!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

108. Data: 2009-09-02 14:22:41

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "Qrczak" napisał:

>>> PS: jeszcze rola jadowitej żmii nieobsadzona, może kto się skusi?
>>> Rola żmii wymarzona dla Aichy.

> Tak jesssssssssssssssssssssst!
> Pozzzzzzzzzzzzzdrawiam - Aicha

To ja spie.... szę po kalosze.

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

109. Data: 2009-09-02 14:32:22

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> A stary miedwied się nada? Bo na razie spać nie idę. Lubię sobie tak
>> szagać po czerwonych kapeluszach...

> Nie miałam śmiałości nawet proponować, ale skoro się sam zgłosiłeś...
> ;)

> No, to wreszcie mamy jakiegoś grubego zwierza!

Mogę poryczeć dla postrachu i być Twoim ochroniarzem. Upilnuję Twojej
własności.

--
pozdrawiam
michał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

110. Data: 2009-09-02 14:42:36

Temat: Re: Zapraszam do lasu
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

michal pisze:
> medea wrote:
>>> A stary miedwied się nada? Bo na razie spać nie idę. Lubię sobie tak
>>> szagać po czerwonych kapeluszach...
>
>> Nie miałam śmiałości nawet proponować, ale skoro się sam zgłosiłeś...
>> ;)
>
>> No, to wreszcie mamy jakiegoś grubego zwierza!
>
> Mogę poryczeć dla postrachu i być Twoim ochroniarzem. Upilnuję Twojej
> własności.

Hm, zanim się zgodzę, powinnam zajrzeć do Twojej czarnej teczki...

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry