| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2008-05-22 09:12:15
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Użytkownik "Iwon(K)a"
>> Co w zdaniu "Możesz się z każdych nadobowiązkowych w każdej chwili
>> wypisać."
>> okazało się za trudne? :-/
>
> a co jest trudnego w zrozumieniu roznicy miedzy "zapisac" vs. "wypisac"??
> :/
>
Właśnie pytam.
>>
>> Może przeczytaj kontekst, jak nie pamiętasz, że nie rozmawiamy o
>> zapisywaniu
>> dziecka na zajęcia wbrew woli, tylko o tym, że ktoś wcisnął A. kit, że
>> 'jak
>> raz zapisane przez rodziców, to już musi do końca roku chodzić.'
>
>
> pamietam.
Chya jednak nie za dobrze.
> Przypomne wiec. Kontekst byl, ze na prosbe rodzicow (wtedy
> nadobowiazkowe) ja i Agnieszka twierdzimy, ze guzik prawda z tym
> proszeniem a
> co za tym idzie nadobowiazkowym, Zeby bylo jasniej- w rzekomo swieckiej
> szkole. kiedy moja corka chodzila do 1 klasy, religia byla od razu sztywmo
> w
> grafiku zapisana. Nie _zapisywalam_ dziecka na religie, wlasnie moglabym
> jedynie _wypisac_/ I tu sie klania zroumienie roznicy mieszy
> zapisac/wypisac.
> Zeby wypisac trzeba by bylo najpierw zapisac. jesli cos jest odgornie nie
> ma
> mowy o zapisie, i o tym bylo. Za trudno zrozumiec??
>
Jak chciałaś kontynuować rozmowy o zapisywaniu przez wygodnickich -bo
odgórnie nigdy nie mogło mieć to miejsca, nie ma takiej prawnej możliwości i
nie było - to trzeba się było podczepić w odpowiednim miejscu. Tutaj temat
zdążył już się zmienić na wciskanie kitu.
Nigdy nie musiałaś wypisywać dziecka, tylko zostałaś źle poinformowana.
Podobne postępowanie łamie prawa obywatelskie, jest bezprawne i niewłaściwe.
Polska to wolny kraj i prawo mamy w tej kwestii sensowne, ale ludzie jeszcze
nie potrafią z tej wolności korzystać, ani o nią walczyć. Jak się trafią
odchyleńcy, leniwce i nadgorliwcy, to z tej rodzicielskiej indolencji
korzystają. Coraz rzadziej, bo stopniowo dorasta pokolenie, któremu nie
brakuje asertywności.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2008-05-22 09:17:04
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Użytkownik "Iwon(K)a"
>> > W Polsce
>> > szlam z tlumem, bo wlasnie tacy jak Ty glosna krzyczeli. Dalam sobie
>> > spokoj,
>> > zdajac sobei sprawy ze rydzykow i moherow jest za duzo zeby cos
>> > zmienic.
>> >
>> Nie krzyczę na Ciebie. Ani głośno, ani cicho.
>> Nie wyzywaj mnie z łaski swojej od rydzyków i moherów. Krzyż na ścianie,
>> czy
>> jego brak, nie rusza mnie zupełnie, bo świeckość szkoły nie zależy od
>> tego,
>> co wisi na ścianie. Mylisz świeckość z totalną eksterytorialnością od
>> religii, ze szczególnym uwzględnieniem KK.
>
>
> to byla luzna uwaga... jakie nakrycie glowy nosisz to nie wiem. Ale w
> sumie
> moze i ladnie bys w tym moherku wygladala.... ;)
>
To była uwaga obraźliwa.
> swieckosc szkoly zalezy od tego co wisi na scianie. To dyrektor i
> nauczyciel
> decyduje co wisi a co nie.
>
> Nie mieszam swieckosci z krzyzem. To Ty jak widac bardzo bys chciala zeby
> krzyz byl "swiecki".
>
Nie mieszasz? Najpierw głosisz, że te dwa skrzyżowane kawałki drewna
zmieniają szkołę w obiekt religijny, potem twierdzisz, że gwiazda też by
była obrazą a na końcu jeszcze dodajesz, że jak jest krzyż a nie ma księżyca
i gwiazdy, to nietolerancja jest i że wszystkie symbole powinny zawisnąć.
Wniosek - wszystko powiesz, byle tylko krzyż zniknął, bo jedynie on Ci
faktycznie wadzi.
Krzyż nie jest świecki, jest symbolem religijnym dla określonej grupy osób.
Dla innych nie jest niczym szczególnym, podobnie jak dla mnie menora jest
jedynie podporą dla kilku świeczek i może sobie stać gdziekolwiek.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2008-05-22 09:23:14
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Użytkownik "Iwon(K)a"...
> Paulinka:
>
>> O ile nie jestem zdeklarowaną katoliczką (dzieci mam nieochrzczone, a
>> sama mam ślub kościelny)) to powiedz mi, co ten krzyż, którego nie
>> akceptujesz złego reprezentuje?
>
> reprezentuje religie, ktora nie powinna miec miejsca ani ona, ani jej
> przejawy
> w szkole swieckiej. Idac do szkoly swieckiej oczekuje nauki a nie
> modlitwy.
> Pod krzyzem katolicy klekaja, modla sie, on cos znaczy dla katolikow
Dla katolików. I im nie przeszkadza. Dla innych nc nie znaczy w sensie
duchowym, więc czemu ma przeszkadzać?
>
> dostaje torsji na widok _tylko_ krzyza w szkole swieckiej. Niech zawisna
> inne
> symbole religijne jesli juz wisi krzyz. Jest to totalna dyskryminacja
> innych
> wyznan, a juz w ogole smiech na sali, ze sie to nazwya szkola swiecka. To
> szkola katolicka.
W Bohonikah nie widziałam co prawda księżyca, ale mnóstwo zieleni w
charakterystycznym kolorze, na ścianie wschodniej krzyże były
grekokatolickie - i też nie było innych symboli. To znaczy, że oni
dyskryminuja buddystów, żydów i katolików?
BTW, w szkole Twoich dzieci nie robi się aby imprez z okazji Hanuki?
> sie pomodlic. W czasie matematyki niech krzyz nie wisi, bo moze na sali
> bedzie
> wyznwca islamu.
>
I co, ugryzie go? :-/
Przypominasz mi, jak niedawno angielscy muzułmanie dziwili się, że z ich
powodu zakazano stawiania choinek w szkołach. Bo im te choinki wcale nie
przeszkadzają, ani kolędy. Jesteś bardziej papieska...
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2008-05-22 09:33:06
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Użytkownik "Miranka"
> PS. A w ogóle to gdzie jest napisane, że te "dodatkowe zjęcia
> pozalekcyjne" muszą się odbywać w układzie klasowym???? Czemu nie
> międzyklasowo, tak jak kółka zainteresowań? Chyba jednak problem tkwi w
> podejściu do sprawy, a nie w trudnościach z ułożeniem planu.
Niekoniecznie. Jak masz 25/26 deklaracji z jednej klasy, to co z czym chcesz
łączyć międzyklasowo? Ale wiem, że w szkołach ponadpodstawowych takie
międzyklasowe są, bo zgłasza się na przykład 12/30 i wtedy robią mix.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2008-05-22 09:34:20
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Użytkownik "Agnieszka"
>
> Za moich podstawówkowych czasów religia była w kościele i siłą rzeczy była
> przed albo po lekacjach. Dawało się. Ale wtedy księża musieli się
> dostosować do szkoły a nie odwrotnie...
>
Nie tylko się dawało, ale i było lepiej dla katechezy. :)
Klasyczny przykład, gdy lepsze jest wrogiem dobrego. To jeden z większych
błędów polskiego KK.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2008-05-22 09:45:41
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?Agnieszka pisze:
> Mi dziś córka zaczęła recytować wierszyk religijny. Zapytana, skąd zna,
> odpowiedziała - z podręcznika. Podręcznika nauczania zintegrowanego, nie
> religii. Zaczynam się przyzwyczajać.
Wiesz, widzę drobną różnice między wierszykiem religijnym a tym, co sobą
prezentuje (i czego "naucza") Rydzyk. Na takie rzeczy jak napisałas juz
dawno przestałam zwracać uwagę.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2008-05-22 10:08:03
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?I do UB-ecji i PZPR i do Twoich rodziców tez musieli się dostosować, a nie odwrotnie,
eeehhh, to były czasy dla Twojej
rodzinki ;-))
JaC
-----
> Ale wtedy księża musieli się dostosować do szkoły a nie odwrotnie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2008-05-22 11:02:15
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?Dnia Mon, 19 May 2008 22:50:12 +0200, Agnieszka napisał(a):
> Mi dziś córka zaczęła recytować wierszyk religijny. Zapytana, skąd zna,
> odpowiedziała - z podręcznika. Podręcznika nauczania zintegrowanego, nie
> religii. Zaczynam się przyzwyczajać.
A nie omawiałaś w szkole Bogurodzicy np. ??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2008-05-22 12:08:26
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?Harun:
> > pamietam.
>
> Chya jednak nie za dobrze.
chyba nie wciskaj mi kitu :)
> > Zeby wypisac trzeba by bylo najpierw zapisac. jesli cos jest odgornie nie
> > ma
> > mowy o zapisie, i o tym bylo. Za trudno zrozumiec??
> >
> Jak chciałaś kontynuować rozmowy o zapisywaniu przez wygodnickich -bo
> odgórnie nigdy nie mogło mieć to miejsca, nie ma takiej prawnej możliwości i
> nie było - to trzeba się było podczepić w odpowiednim miejscu. Tutaj temat
> zdążył już się zmienić na wciskanie kitu.
wiec mi go nie wciskaj. Nie bylam wygodnicka, religia byla czescia grafiku na
dzien dobry, nigdzie nikt mi sie nic nie pytal, to byla oczywista oczywistosc,
i nie jestem pewna ale lata mi co s po glowie, ze katecheci byli placeni z MEN.
> Nigdy nie musiałaś wypisywać dziecka, tylko zostałaś źle poinformowana.
znaczy jak zostalam poinformowana, bo widze ze lepiej pamietasz....?
> Podobne postępowanie łamie prawa obywatelskie, jest bezprawne i niewłaściwe.
> Polska to wolny kraj i prawo mamy w tej kwestii sensowne, ale ludzie jeszcze
> nie potrafią z tej wolności korzystać, ani o nią walczyć. Jak się trafią
> odchyleńcy, leniwce i nadgorliwcy, to z tej rodzicielskiej indolencji
> korzystają. Coraz rzadziej, bo stopniowo dorasta pokolenie, któremu nie
> brakuje asertywności.
i dobrze, wtedy moze szkola wreszczie bedzie taka jak sie zwie.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2008-05-22 12:44:06
Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?Użytkownik " 666" <u...@w...eu> napisał w wiadomości
news:g13gkd$hrg$1@news.wp.pl...
>I do UB-ecji i PZPR i do Twoich rodziców tez musieli się dostosować, a nie
>odwrotnie, eeehhh, to były czasy dla Twojej
> rodzinki ;-))
> JaC
Bądź uprzejmy nie obrażać mojej rodziny. To powyżej to chyba nawet jest
karalne. Bezczelny gówniarzu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |