Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Zastrzelić czy defenestrować?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zastrzelić czy defenestrować?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 385


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2008-05-22 12:45:48

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elżbieta" <w...@g...peel> napisał w wiadomości
news:t0xmst9xktxo.1c69xmojzfnlr$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 19 May 2008 22:50:12 +0200, Agnieszka napisał(a):
>
>> Mi dziś córka zaczęła recytować wierszyk religijny. Zapytana, skąd zna,
>> odpowiedziała - z podręcznika. Podręcznika nauczania zintegrowanego, nie
>> religii. Zaczynam się przyzwyczajać.
>
> A nie omawiałaś w szkole Bogurodzicy np. ??

W liceum. Jakieś 7 lat później. To trochę zmienia. A nawet więcej niż
trochę.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2008-05-22 14:05:04

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

> O tę prośbę pewnie chodzi. :) Właśnie tak jest, bez deklaracji
> rodzica, że CHCESZ posłać dziecko na naukę religii, nikt jej lekcji
> takich nie zapewni.

NIGDY nie pisałam deklaracji w sprawie posyłania dziecka na religię.
Religia jest domyślna i tyle. Za to rezygnację, to i owszem, musiałam
napisać, bo by dziecko nieusprawiedliwione nieobecności miało..

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2008-05-22 14:56:50

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys"
>> O tę prośbę pewnie chodzi. :) Właśnie tak jest, bez deklaracji
>> rodzica, że CHCESZ posłać dziecko na naukę religii, nikt jej lekcji
>> takich nie zapewni.
>
> NIGDY nie pisałam deklaracji w sprawie posyłania dziecka na religię.
> Religia jest domyślna i tyle. Za to rezygnację, to i owszem, musiałam
> napisać, bo by dziecko nieusprawiedliwione nieobecności miało..
>
Masz pole do popisu, gdybyś chciała narozrabiać. Nie wyrażałaś
zgody/życzenia. Za jedną oficjalnie zaznaczoną nieobecność na tych zajęciach
możesz nieźle narozrabiać. Jakim prawem, kto dziecko tam wysłał, dlaczego
straszy się je nieusprawiedliwionymi (w konsekwencji obniżeniem oceny
zachowania, prawda?), niezgodne z prawem naciski... oj, dałoby się to
ciągnąć w nieskończoność.

Choć zwykle wystarczy 'nie' do wychowawczyni. Można rozwinąć: nie
przypominam sobie, żebym wyrażała zgodę na uczestnictwo dziecka w
nadobowiązkowych zajęciach, jeżeli jakaś oporniejsza. Jak bardzo oporna, to
zasugeruj, że się na piśmie zwrócisz o wyjaśnienie, skąd u dziecka godziny
nieusprawiedliwione - i niech się teraz szkoła martwi.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2008-05-22 15:10:14

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "iwon(K)a"
>
> chyba nie wciskaj mi kitu :)
>
Kiedy rozmawiamy o prawie oświatowym? Mowy nie ma.
>
> wiec mi go nie wciskaj. Nie bylam wygodnicka, religia byla czescia grafiku
> na
> dzien dobry, nigdzie nikt mi sie nic nie pytal, to byla oczywista
> oczywistosc,
> i nie jestem pewna ale lata mi co s po glowie, ze katecheci byli placeni z
> MEN.
>
"wygodniccy' było określeniem na nauczycieli, którzy sobie domyślnie
przyjmowali, że wszystkie dzieci ida na religię. Katecheci (pastorzy,
imamowie) byli na pensji Menu i są nadal. Tak teoretycznie dla niewierzących
w cokolwiek miały być zajęcia z etyki też przez państwo opłacane, żeby było
po równo, ale wyszło jak zwykle.

>> Nigdy nie musiałaś wypisywać dziecka, tylko zostałaś źle poinformowana.
> znaczy jak zostalam poinformowana, bo widze ze lepiej pamietasz....?
>
Lepiej to ja znam stan prawny w tej kwestii.
Zapisanie dzieci na religię bez deklaracji rodzica jest, i było, niezgodne z
prawem oświatowym. Domaganie się, by je pisemnie z tej religii zwalniać
jest, i było, niezgodne z prawem oświatowym. Jeżeli musiałaś 'wypisać' to
znaczy, że ktoś Cię w błąd wprowadził.

W sumie religia w szkole daje takie pole do popisu dla numerantów, że aż się
dziwię, że jeszcze nie obrzydzili katechetom nauczania. To nie salka przy
kościele, gdzie ksiądz może pokazać drzwi. Z lekcji można się wypisać na
dzień przed klasyfikacją (Szerr cytował, dla przypomnienia) i zapisać
ponownie na początku roku. Ba! Nie ma takiej siły, która uniemożliwia
uczniowi wypisanie się przed klasówką i zapisanie zaraz po... ;))

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2008-05-22 15:24:50

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun al Rashid napisał(a):

>
> Użytkownik "krys"
>>> O tę prośbę pewnie chodzi. :) Właśnie tak jest, bez deklaracji
>>> rodzica, że CHCESZ posłać dziecko na naukę religii, nikt jej lekcji
>>> takich nie zapewni.
>>
>> NIGDY nie pisałam deklaracji w sprawie posyłania dziecka na religię.
>> Religia jest domyślna i tyle. Za to rezygnację, to i owszem, musiałam
>> napisać, bo by dziecko nieusprawiedliwione nieobecności miało..
>>
> Masz pole do popisu, gdybyś chciała narozrabiać.

Wiem, ale nie chce mi się rozrabiać. Nie ma o co tak naprawdę.

> Choć zwykle wystarczy 'nie' do wychowawczyni. Można rozwinąć: nie
> przypominam sobie, żebym wyrażała zgodę na uczestnictwo dziecka w
> nadobowiązkowych zajęciach, jeżeli jakaś oporniejsza.

Ha, gdyby oni wyskoczyli do mnie z jakimiś pretensjami, to byłby szum.
Ale skoro szkoła grzecznie mnie prosi, żebym napisała podanie o
wypisanie, bo podkładkę muszą mieć, to co mi szkodzi napisać?
Pierwszy odruch był, że przecież nigdy nie wyrażałam woli zapisywania,
to niby po co mam wypisywać? Ale skoro grzecznie proszą i wstrętów nie
czynią...

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2008-05-22 16:36:48

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun:

> > to byla luzna uwaga... jakie nakrycie glowy nosisz to nie wiem. Ale w
> > sumie
> > moze i ladnie bys w tym moherku wygladala.... ;)
> >
> To była uwaga obraźliwa.

ale nie skierowana personalnie do Ciebie.

>
> > swieckosc szkoly zalezy od tego co wisi na scianie. To dyrektor i
> > nauczyciel
> > decyduje co wisi a co nie.
> >
> > Nie mieszam swieckosci z krzyzem. To Ty jak widac bardzo bys chciala zeby
> > krzyz byl "swiecki".
> >
> Nie mieszasz? Najpierw głosisz, że te dwa skrzyżowane kawałki drewna
> zmieniają szkołę w obiekt religijny, potem twierdzisz, że gwiazda też by
> była obrazą a na końcu jeszcze dodajesz, że jak jest krzyż a nie ma księżyca
> i gwiazdy, to nietolerancja jest i że wszystkie symbole powinny zawisnąć.
> Wniosek - wszystko powiesz, byle tylko krzyż zniknął, bo jedynie on Ci
> faktycznie wadzi.

znaczy powiedz mi gdzie w stwierdzeniu "albo wszystkie, albo zaden" znalazlas,
ze chodzi tylko o krzyz?? bom slepa, a ciekawa jestem jak sie takie smieszne
wnioski wyciaga :)

> Krzyż nie jest świecki, jest symbolem religijnym dla określonej grupy osób.
> Dla innych nie jest niczym szczególnym, podobnie jak dla mnie menora jest
> jedynie podporą dla kilku świeczek i może sobie stać gdziekolwiek.


dokladnie. Jest sybolem, a nie ozdoba. Jesli jest dla kogos ozdoba to sobie
krzyz naszyi powiesi, nie przeszkadza mi to, na scianie juz tak. I zeby bylo
jasne, moja corka teraz idzie do katolickiego uniwesytetu, i nie raza mnei tam
krzyze. Gdyby szla do swieckiego, razily by mnie tak samo.
i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2008-05-22 16:41:24

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "iwon(K)a"
> >
> > chyba nie wciskaj mi kitu :)
> >
> Kiedy rozmawiamy o prawie oświatowym? Mowy nie ma.


znaczy "prawo prawem a sprawiedliwosc, sprawiedliwoscia"/ ;))
bo wlasnie ja czy Agnieszka piszemy Ci jak bylo w szkole, ktora powinna
stosowac sie do prawa oswiatowego.

(...)
> "wygodniccy' było określeniem na nauczycieli, którzy sobie domyślnie
> przyjmowali, że wszystkie dzieci ida na religię. Katecheci (pastorzy,
> imamowie) byli na pensji Menu i są nadal. Tak teoretycznie dla niewierzących
> w cokolwiek miały być zajęcia z etyki też przez państwo opłacane, żeby było
> po równo, ale wyszło jak zwykle.


ale wyszlo, ze szkola swiecka jest tylko pozornie.

>
> >> Nigdy nie musiałaś wypisywać dziecka, tylko zostałaś źle poinformowana.
> > znaczy jak zostalam poinformowana, bo widze ze lepiej pamietasz....?
> >
> Lepiej to ja znam stan prawny w tej kwestii.

na pewno, ale jak jest egkezkowane w szkole srednio...


> Zapisanie dzieci na religię bez deklaracji rodzica jest, i było, niezgodne z
> prawem oświatowym. Domaganie się, by je pisemnie z tej religii zwalniać
> jest, i było, niezgodne z prawem oświatowym. Jeżeli musiałaś 'wypisać' to
> znaczy, że ktoś Cię w błąd wprowadził.

znaczy mnie nikt nie doinformowal. Ale mi to teraz "rybka" :) jesli juz to mi
chodzi o praktyczne zastosowanie prawa w szkole rzekomo swieckiej.


> W sumie religia w szkole daje takie pole do popisu dla numerantów, że aż się
> dziwię, że jeszcze nie obrzydzili katechetom nauczania. To nie salka przy
> kościele, gdzie ksiądz może pokazać drzwi. Z lekcji można się wypisać na
> dzień przed klasyfikacją (Szerr cytował, dla przypomnienia) i zapisać
> ponownie na początku roku. Ba! Nie ma takiej siły, która uniemożliwia
> uczniowi wypisanie się przed klasówką i zapisanie zaraz po... ;))

jest jak jest. Mi tutaj akurat chodzi o wieckosc szkoly, na papierze....
i.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2008-05-22 16:53:07

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Harun:

> Dla katolików. I im nie przeszkadza. Dla innych nc nie znaczy w sensie
> duchowym, więc czemu ma przeszkadzać?

bo szkola swiecka ma miec charakter swiecki. Mi nie przeszkadza krzyz na
rozdrozu, na Giewoncie, na piersi dziecka, przeszkzdza w miejscu publicznym
deklarujacym brak zwiazku z religia. Jak pojde do szkoly katolickiej nie
bedzie mnei to dziwilo, jak pojde do szkoly zydowskiej tez. Jesli pisze o
gabinecie, ze jest bezbolowy to klamie, tak jak klamie szkola, ze jest swiecka
a ma elementy roligii w swoich murach. Lubie przestrzeganie prawa, i etyki.

(...)
> W Bohonikah nie widziałam co prawda księżyca, ale mnóstwo zieleni w
> charakterystycznym kolorze, na ścianie wschodniej krzyże były
> grekokatolickie - i też nie było innych symboli. To znaczy, że oni
> dyskryminuja buddystów, żydów i katolików?

bylo to w szkole? (deklarujacej swieckosc?)

> BTW, w szkole Twoich dzieci nie robi się aby imprez z okazji Hanuki?

nie robili.
>
> > sie pomodlic. W czasie matematyki niech krzyz nie wisi, bo moze na sali
> > bedzie
> > wyznwca islamu.
> >
> I co, ugryzie go? :-/

ta mentalnoscia to mozna nawet palic w miejscy dla niepalacych, bo mozna nos
zatkac jak sie upre. Nie ugryzie mnie. Tak jak nie ugryzie Cie kiedy
zadeklaruje, ze jestem uczciwa a ukradne program do kompa. Nie ugryzie Cie. Po
prostu nie powinnam wtedy nazwyac sie czlowiekiem uczciwym, tak jak szkola nie
powinna sie nazywac swiecka. Prezentujesz nachalonosc wyznaniowa tak mowiac....


> Przypominasz mi, jak niedawno angielscy muzułmanie dziwili się, że z ich
> powodu zakazano stawiania choinek w szkołach. Bo im te choinki wcale nie
> przeszkadzają, ani kolędy. Jesteś bardziej papieska...

no tez czytalam, tyle tylko, ze nie wszystkim anglieskim muzulmanom. Tym co
przeszkadzalo mieli pelne prawo do takich odczuc. Akurat choinka to juz bardzo
malo specyficzny symbol konkretnej wiary, bo wiele religii choinke stawia, a
nwet ateisci maja choinke. To juz raczej symbol swiat a nie wyznania. Malo
dobry prtzyklad.
i.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2008-05-22 18:27:46

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:

> Bądź uprzejmy nie obrażać mojej rodziny. To powyżej to chyba nawet jest
> karalne. Bezczelny gówniarzu.

Jeszcze go nie masz w KF?

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2008-05-22 18:30:57

Temat: Re: Zastrzelić czy defenestrować?
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:

>>> Mi dziś córka zaczęła recytować wierszyk religijny. Zapytana, skąd zna,
>>> odpowiedziała - z podręcznika. Podręcznika nauczania zintegrowanego, nie
>>> religii. Zaczynam się przyzwyczajać.
>>
>> A nie omawiałaś w szkole Bogurodzicy np. ??
>
> W liceum. Jakieś 7 lat później. To trochę zmienia. A nawet więcej niż
> trochę.

Może lepiej sprawdź czyjego autorstwa był ten wierszyk, bo pod tych
religijnych w sumie mozna podciągnąć i Dantego i La Fontaina i jeszcze
całą masę bardziej dziecięcych jak również dorosłych klasyków - taki e
czasy - bez Boga nie było życia ;;)

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do ciebie..
Naszym skarbem jest więc miłość.
ratujmaluchy.pl
Strój WILKA do przestawienia "Czerwony Kapturek"
prezent z okazji komunii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »