Data: 2005-10-22 11:28:41
Temat: Zawracający gitarę gość
Od: "Tomek" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc
Jestem nauczycielem akademickim. Parę razy w tygodniu przychodzi do mnie student
i mówiąc delikatnie "zawraca mi gitarę". Ciągle przychodzi i smęci, że to, że
tamto. Jak, że nie mogę poświęcić mu godziny dziennie (a tyle to by trwało,
gdyby nie to, że mówię mu po kilkanaście razy, że nie mam czasu). Za każdym
razem mówi "tak ja wiem, ale ...." i tu zmów potok.
Zacząłem mu mówić wprost, na wejściu, że nie mam czasu bo mam coś innego do
roboty, ale on to olewa i mówi dalej.
Myślałem, że przychodzi tylko do mnie, ale on chodzi prawie do wszystkich. Inni
pracownicy uciekają od niego, bo nie można się go potem pozbyć.
I tu mam pytanie. Czy on jest zdrowy, czy to jakieś upośledzenie podstawowych
społecznych instynktów? A może tak objawia się jakaś choroba psychiczna? Czy
może jest to po prostu dziwny gość?
|