Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-16 20:37:00

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. Przemysław Dębski<- cndmur$b5l$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:

>> a śledzie 'zawsze' wcinamy z olejem
>
> ... a dawniej z gazetą :)

Jak donoszą sygnaturki Trenejro ;)

> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

TT

P.S. Z gazetą powiązałbym jeszcze 'ucho od śledzia' ;)

P.S.S. A może i coś w tym jest:

kobieta -> śledź -> gazeta -> bujany fotel -> facet czyta gazetę ->
kobieta już dawno nie ta

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-16 20:39:53

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. Paweł Niezbecki<- cndntb$1aq1$...@m...aster.pl naszkrobal/a:

>> Tworzyłeś kiedyś jakiś związek?
>
> Można powiedzieć, że nie, bo były krótkie.
>
> Uważasz, że popełniłem przez to (lub przez co innego) grube błędy w
> tym wywodzie?

Nie... tylko zabrakło mi w tym tego P.N.błysku, który często towarzyszy
Twoim innym wywodom.

> P.

TT

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-16 21:22:16

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: "Kaja" <z...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> <z...@p...onet.pl> wrote in message
> news:4452.000001db.41991e19@newsgate.onet.pl...
> A zresztą nie będę się tłumaczyć komuś kto atakuje nie znając
> > sytuacji.
>
>
> Nie musze znac konkretnej sytuacji, aby zdawac sobie sprawe, ze jest
> koszmarna. Jednakze, pozwol, ze skoncentruje sie w niej na tym co
> najwazniejsze - dzieciach.

Ale ja własnie o dziecku najwięcej z mężem rozmawiam to ja go namawiam żeby
nie rezygnował mimo że ta dziewczyna sama niewie czy chce czy
nie ...powiedziałam mu że nie z nią musi się spotykać tylko dzieckiem ja
chetnie bym z nim pojechała ale w rozmowie wynikło ze moze lepiej nie bo co
powiedzą dziecku? no to niech mówia że jestem ciocia czy niewiem kto ale to ja
nalegam na to wszystko a nie uciekam od tego.Przecież to my obie jesteśmy
pokrzywdzone każda inaczej.




Nie poswiecilas zbyt wiele czasu i uwagi na ich
> sytuacje. Moja wypowiedz miala na celu skierowanie twoich na nie rozwazan.
> Nie tylko jest to wrecz konieczne, ale - przypuszczam - ulatwiloby ci to
> wyjscie z obsesji na temat tej drugiej kobiety i twoje, rzekomej nizszej
> atrakcyjnosci.   Jak sie zalozylo rodzine,  t r z  e b a  nauczyc sie myslec
> w jej kategoriach a nie w kategoriach wlasnego ja - w innym przypadku,
zdarza
> sie,ze ta rodzina traci grunt pod nogami. Wlasnie tobie cos takiego sie
> przytafilo.
>
> Zeby nie bylo niedomowien: winny tej calej sytuacji jest twoj maz. To on
> decydowal co zrobil ze swoim "zauroczeniem", to on ciagnal ten zwiazek. Ew.
> wina tamtej kobiety, ze wplatala sie w cudzy zwiazek, oczywiscie, istnieje,
> ale nie nie powinna byc glownym tematem twoich rozmyslan.  Czasu nie
> cofniesz, natomiast, wspierajac trwaly i autentyczny zwiazek meza w tym
> drugim dzieckiem, nie tylko zmobilizujesz go do pelnienia roli ojca ( co
> potrzebne jest takze twojej corce!), o ktorej, najwyrazniej zapomnial
> wchodzac aktywnie w "zauroczenie", ale bedziesz wiedziala jak realizuje
swoje
> kontakty z tamta kobieta, co - zrozumiale - jest bardzo wazne dla twojego
> poczucia bezpieczenstwa.
>
> Badz rozwazna egoistka, madra! Kazdy z nas, w koncu, kieruje sie wlasnym
> interesem. Ten,jednak, musi byc przemyslany i nie moze odbywac sie kosztem
> cudzej krzywdy. Ojciec na cwierc gwizdka jest ewidentna krzywda dla dziecka.
>
> Nie uzalaj sie nad soba, nie mozesz sobie na to pozwolic. Jezeli, jak
> twierdzisz, kochasz go dalej, musicie wypracowac  strategie na wspolne
> przejscie tego kryzysu - dlatego radzilam poradnie rodzinna. W USA istnieja
> juz grupy wsparcia par po takich doswiadczeniach. Jak mowia ci, kiedys
> zdradzeni, trauma trwa kilka,do ca siedniu lat. Terapia p o m a g a   ja
> pokonac, co jest szalenie istotne zarowno do przetrwania zwiazku, jak i jego
> jakosci.
>
> Twoim zadaniem jest odzyskac zaufanie do meza - jego: postepowac tak,
aby  do
> tego doszlo.
>
> Nie powinno to, jednak,w zadnym wypadku odbywac sie kosztem dziecka-
zadnego.
> Nie wystarczy tutaj, abys to drugie dziecko po prostu tolerowala - musisz je
> zaakceptowac,a nawet pokochac - to jest   ka w a le k  czlowieka, ktorego
> kochasz. Musisz jemu pomoc nauczyc sie kochac tak, aby osoby kochane nie
byly
> krzywdzone,w zaden sposob.
>
> Ciezkie to?
>
> Och, nie mam watpliwosci! Ale tak ci sie juz porobilo. Koncentruj sie na
> przyszlosci. Tysiacom par, ktorym tak sie  p o r o b i l o, udalo sie wyjsc
z
> kryzysu. Ucz sie od nich, czytaj o ich doswiadczeniach. Jako madra, rozwazna
> kobieta bedziesz duzo bardziej atrakcyjna dla swego meza, niz ew. kolejna
> kandydatka do "zauroczania". Zas elementarna dbalosc o wyglad zewnetrzny, to
> chyba rzecz oczywista  i dla ciebie nienowa, coz tutaj mozesz zrobic
nowego?  
>
> Nie napisalas,dlaczego ta kobieta zdecydowala sie na rozmowe z toba teraz.
> Cos sie musialo stac. Dobrze abys wiedziala, co.
>
> Badz dzielna i madra - i nie obrazaj sie na stara ciotke Kaske, ktora
> uwaza,ze dobro dziecka jest wartoscia  wyzsza niz rozne emocjonalne wrzody
> doroslych:)
>
> Kaska
>
Mnie też chodzi o dzieci!
Kaja
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-16 21:58:56

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: "Cien" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:cnbck0$bul$1@nemesis.news.tpi.pl Vetch napisał(a):

>> Zabaw się z jakimś 20-latkiem. Co Ty na to?
> niezła prowokacja...

Dlaczego? Przeżyłem parę wiosen więcej, więc nie chodzi o to, że próbuję
wykorzystać sytuację i się umówić. Chciałbym, aby Kaja odpowiedziała jednak.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-16 22:18:56

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:2vv6odF2q6f34U1@uni-berlin.de...

>> ... a dawniej z gazetą :)
>
> Jak donoszą sygnaturki Trenejro ;)

Własnie jakoś dawno nic nie donosiły ...

> kobieta -> śledź -> gazeta -> bujany fotel -> facet czyta gazetę ->
> kobieta już dawno nie ta

Pominąłęś poczatek tej histori:
kwiaty -> wino -> bogini -> kobieta ...

W tej histori nie można być tylko pewnym treści gazety :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-17 11:50:36

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 15 Nov 2004 14:49:35 +0100 _ValteR_ <s...@n...thx>
w:<1popawa80phmc$.dlg@valter.biteme> ma tyle do powiedzenia:

> BTW. Zdrada jest wtedy gdy druga osoba się dowie.

zdrada jest co najmniej wtedy gdy są dowolne niepożądane konsekwencje

ale oczywiście uważaj jak ci wygodnie ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-17 13:28:41

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*Marek Krużel* wrote in <news:pan.2004.11.17.11.50.35.225835@go2.pl> :

> Mon, 15 Nov 2004 14:49:35 +0100 _ValteR_ <s...@n...thx>
> w:<1popawa80phmc$.dlg@valter.biteme> ma tyle do powiedzenia:
>
>> BTW. Zdrada jest wtedy gdy druga osoba się dowie.
>
> zdrada jest co najmniej wtedy gdy są dowolne niepożądane konsekwencje
>
> ale oczywiście uważaj jak ci wygodnie ;)

Założyłem że osoba zdradzająca nie ma z tego realnych wyrzutów tzw.
"sumienia". ;)

--
"Dziewczyny !!! - dawajcie na krechę"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-17 14:43:42

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 16 Nov 2004 01:18:40 +0100 "cbnet" <c...@n...pl>
w:<cnbgtd$q24$1@news.onet.pl> ma tyle do powiedzenia:

> Inna sprawa: sciemy tu zwykle nie przechodza, niestety - zbyt
> wielu tu "bystrzakow". ;)

"bystrzactwo" nie dyskwalifikuje do diagnozy "na drzewo"

> Szacowna_inaczej, biedna niemal od urodzenia pzl-a w realnym
> swiecie wystepuje w roli pacjentki psychologow

plotkami się zajmujecie, towarzyszu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-17 14:48:43

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 16 Nov 2004 18:48:32 +0100 "cbnet" <c...@n...pl>
w:<cndedq$k9r$1@news.onet.pl> ma tyle do powiedzenia:

> Klamstwo jest oznaka braku pokory wg mnie,

z tym jest różnie, poza tym nie wiem, czy diagnoza słuszna,
ani czy Kali się nie kłania ;)


--
Co wolno Wojewodzie tego Jan nie będzie umiał.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-17 14:52:48

Temat: Re: Zdrada-rozpacz i ból.....mimo miłości dalej
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 17 Nov 2004 14:28:41 +0100 _ValteR_ <s...@n...thx>
w:<1uzud2dhmj5uy$.dlg@valter.biteme> ma tyle do powiedzenia:

>>> BTW. Zdrada jest wtedy gdy druga osoba się dowie.
>>
>> zdrada jest co najmniej wtedy gdy są dowolne niepożądane konsekwencje
>>
>> ale oczywiście uważaj jak ci wygodnie ;)
>
> Założyłem że osoba zdradzająca nie ma z tego realnych wyrzutów tzw.
> "sumienia". ;)

tego się obawiałem ;)
w takiej sytuacji zdrada jest wtedy, gdy istnieje mozliwość,
że się dowie ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

odp
Re: Badz tu madry
Worek z innoscia
NTG Spotkanie. Bezpieczne tematy.
koncpecje behavirolane czlowieka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »