Zepsuta lodówka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-03-19 14:29:08

Temat: Zepsuta lodówka
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

====
W czwartek przestała mrozić. Już pominę to, że zepsuło mi się trochę dobra
wszelakiego.
Ale, jak na złość, akurat ociepliło się i przechowywanie na balkonie odpada
:-(
Fachowiec, po obejrzeniu, stwierdził, że wysiadł termostat. Na sprowadzenie
nowego poczekam co najmniej tydzień. Jak ja przetrwam?!
Na razie codziennie robię malutkie zakupki, aby się nie psuło -głównie na
śniadania i kolacje. O gotowaniu na dwa dni można chyba zapomnieć, więc huk
dodatkowej roboty mnie czeka. Myślę więc o stołowaniu się w pobliskich
knajpach przez ten czas. Ale, że to droga impreza, więc zastanawiam się co
mógłbym przygotować na dwa dni, aby rodzina mogła przeżyć, kiedy pracuję
cały dzień. Macie pomysły jakieś pomysły?

Ciężkie jest życie bez lodówki!

waldek
====

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-03-19 14:45:20

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

waldek wrote:
(...)

> zastanawiam się co
>mógłbym przygotować na dwa dni, aby rodzina mogła przeżyć, kiedy pracuję
>cały dzień. Macie pomysły jakieś pomysły?
>
>
Niektóre zupy, bigos, fasolka po bretońsku - generalnie to, co da się
zagotować, a smak mu się od częstego gotowania tylko poprawi :-)
Jak zagotujesz dwa razy na dobę, nie powinno się zepsuć.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 16:18:46

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger napisał(a):

> Niektóre zupy, bigos, fasolka po bretońsku - generalnie to, co da się
> zagotować, a smak mu się od częstego gotowania tylko poprawi :-)
> Jak zagotujesz dwa razy na dobę, nie powinno się zepsuć.
===
Myślisz, że fasolka nie skwaśnieje? Z fasolką to chyba bezpieczniej z puszki
pokombinować.

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 17:54:05

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: m...@p...onet.pl (Kot) szukaj wiadomości tego autora

Le ven 19/03/2004 ? 17:18, waldek a écrit :
> Krystyna Chiger napisał(a):
>
> > Niektóre zupy, bigos, fasolka po bretońsku - generalnie to, co da się
> > zagotować, a smak mu się od częstego gotowania tylko poprawi :-)
> > Jak zagotujesz dwa razy na dobę, nie powinno się zepsuć.
> ===
> Myślisz, że fasolka nie skwaśnieje? Z fasolką to chyba bezpieczniej z puszki
> pokombinować.

Zupy w lodowce trzymam tylko latem, bo lodowka mala - gar nie wchodzi.
Nic nie kwasnieje - przeciez pasteryzowanie miesa polega wlasnie na tym,
ze przez 3 dni pod rzad gotujesz po godzinie, a pozniej zostawiasz w
temperaturze pokojowej. To i zupa powinna to zniesc ;)

--
Kot <m...@p...onet.pl>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 17:57:50

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: Koko-sanka <K...@C...prv.pl.USUN_TO> szukaj wiadomości tego autora

waldek napisał/a:

> W czwartek przestała mrozić. Już pominę to, że zepsuło mi się trochę dobra
> wszelakiego.
> Ale, jak na złość, akurat ociepliło się i przechowywanie na balkonie odpada
> :-(
> Fachowiec, po obejrzeniu, stwierdził, że wysiadł termostat. Na sprowadzenie
> nowego poczekam co najmniej tydzień. Jak ja przetrwam?!

Hmm... ja lodówki nie miałam przez ponad pół roku, jakoś przetrwałam na
zupach i innych daniach gotowanych w mniejszych ilościach. Prawdą jest
jednak to, że trzeba częściej do sklepu zaglądać i kupować mniejsze ilości.

Pozdrawiam
i życzę wytrwałości
Koko-sanka
--
Pozdrawiam - Koko-sanka/CrazySquad, powered by Koko-sanek :)
www.CrazySquad.prv.pl
Estetykieta: http://klub.chip.pl/wincat2/news/estetykieta.htm
Konfiguracja OE: http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 18:42:34

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: "jedrus" <j...@n...psst.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c3f02h$d29$1@inews.gazeta.pl...
> ====
> W czwartek przestała mrozić. Już pominę to, że zepsuło mi się trochę dobra
> wszelakiego.
> Ale, jak na złość, akurat ociepliło się i przechowywanie na balkonie
odpada

Wspolczuje a jak stosunki z sasiadami ..????
Pytam bo kiedys, kiedys zrobilem patent
polegajacy na tym, ze w zamrazarce sasiada 1x
dziennie zamrazalem 2 butle po duzej coli i wkladalem
do swojej. Nic sie nie zepsulo:-))

--
jedrus

"Kon do orki to taki ktory nie nauczyl sie grac w brydza i polo:-)"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 18:51:41

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: Katarzyna Piórecka <k...@g...bez.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 19 Mar 2004 15:29:08 +0100, na pl.rec.kuchnia "waldek"
<x...@o...pl> napisał(a):

>/.../ co
>mógłbym przygotować na dwa dni, aby rodzina mogła przeżyć, kiedy pracuję
>cały dzień. Macie pomysły jakieś pomysły?

Zawsze możesz ugotować ryż lub kaszę i schować pod pierzynę - będzie
ciepłe jedzenie przez cały dzień. ;)

--
Kasia
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=877744
Serce kobiety jest pełne tajemnic niczym bezkresny ocean...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 19:04:06

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: "toxyczna" <t...@U...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Koko-sanka" <K...@C...prv.pl.USUN_TO> napisał w
wiadomości news:1l96t7ipp34fd$.18fccprsyw0s3.dlg@40tude.net...
> waldek napisał/a:
>
> > W czwartek przestała mrozić. Już pominę to, że zepsuło mi się trochę
dobra
> > wszelakiego.
> > Ale, jak na złość, akurat ociepliło się i przechowywanie na balkonie
odpada
> > :-(
> > Fachowiec, po obejrzeniu, stwierdził, że wysiadł termostat. Na
sprowadzenie
> > nowego poczekam co najmniej tydzień. Jak ja przetrwam?!
>
Można też zawekować niektóre potrawy. Mam w tym praktykę - samotnego brata,
który przeżył śmierć Mamy i akurat przeżywa kapitalny remont domu.
Metoda ta świetnie się sprawdziła przez ponad rok.
Produkowane w ten sposób jadło nie zaszkodziło ani bratu, ani ludziom
których zatrudniał dotychczas.
Nawet zostawiam sobie jeden lub kilka słoików niektórych potraw. Oszczędza
mi to sporo pracy, a jestem człowiekiem zaharowanym.
Dla domowników gotuję np ziemniaki, robię surówkę i podaję do tego np.
sztukę mięsa [odłowioną z dużeeeeeeego rosołu wyekspediowanego jw.] w sosie
chrzanowym, albo podgrzewam słoiczek gulaszu. Inna wersja to ugotować
makaron i podgrzać słoik sosu bolońskiego (mieso mielone etc...)
O bigosie już nie wspomnę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiej naprawy lodówki, bo na dłuższą metę
jest to bardzo męczące.

Toxyczna babcia Helena

> Pozdrawiam
> i życzę wytrwałości
> Koko-sanka
> --
> Pozdrawiam - Koko-sanka/CrazySquad, powered by Koko-sanek :)
> www.CrazySquad.prv.pl
> Estetykieta: http://klub.chip.pl/wincat2/news/estetykieta.htm
> Konfiguracja OE: http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-19 21:46:43

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In <c3f02h$d29$1@inews.gazeta.pl> waldek wrote:
> ====
> W czwartek przestała mrozić. Już pominę to, że zepsuło mi się trochę
> dobra wszelakiego. Ale, jak na złość, akurat ociepliło się i
> przechowywanie na balkonie odpada
>:-(
> Fachowiec, po obejrzeniu, stwierdził, że wysiadł termostat. Na
> sprowadzenie nowego poczekam co najmniej tydzień.

Macie pomysły jakieś pomysły?

Zmień fachowca. Następnie może zmień lodówkę,

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-03-22 03:21:07

Temat: Re: Zepsuta lodówka
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> Zmień fachowca.
===
He, he.. To jest autoryzowany serwis. Nie da się go zmienić.
===

> Następnie może zmień lodówkę
===
Dzięki za pomysłową radę. Jakie numerki padną w najbliższym losowaniu?

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry