« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-20 16:13:08
Temat: czym wyczyścic przypaloną patelnie??jak w temacie
Szoruje i szoruje a efektów nie ma
Z.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-20 16:43:46
Temat: Re: czym wyczyścic przypaloną patelnie??moze zostawic na tydzien namoczona?
pozdr
yareck
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 18:43:36
Temat: Re: czym wyczyścicprzypaloną patelnie??From: "Jarek" <s...@o...pl>
> moze zostawic na tydzien namoczona?
>
Generalnie to najlepiej nabyc czyscic metalowy, ale nie taki typowy druciak,
jak niegdys bywaly, a taki ze skreconych sprezynek [jest zawsze zafoliowany,
i to go przede wszystkim odroznia od tego typowego]. Bywaly w kioskach Ruchu
i drogeriach, gdzie jest chemia.
Poza tym dobrze taka patelnie posywac gruba warstwa soli i dac ciut, ciut
wody, jak odparuje, dolac ponownie troszke wody. Ma to stac 2-3 godziny.
Wyszorowac, ew. powtorzyc operację.
barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 19:11:17
Temat: Re: czym wyczyścic przypaloną patelnie??> Szoruje i szoruje a efektów nie ma
Podsumuj koszty środków czyszczących + narzędzia czyszczące + woda... taniej
wyjdzie nowa patelnia.
*p*
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 20:34:06
Temat: a garnek???Witam :)
Moj problem dotyczy garnka ze stali nierdzewnej. Po bigosie (dobry byl ;))
zostały na dnie "szlaczki". Namoczenie (2 dni) nic nie dało. Czy mozna taki
garnek potraktowac wyzej wymienionym druciakiem??? Moze jakies inne pomysły.
Z gory dziekuje.
Pozdro
Porky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 20:37:37
Temat: Re: czym wyczyścic przypaloną patelnie??
> moze zostawic na tydzien namoczona?
juz stoi kilka dni i nic........
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 20:38:44
Temat: Re: czym wyczyścicprzypaloną patelnie??
>
> Poza tym dobrze taka patelnie posywac gruba warstwa soli i dac ciut, ciut
> wody, jak odparuje, dolac ponownie troszke wody. Ma to stac 2-3 godziny.
> Wyszorowac, ew. powtorzyc operację.
spróbuje
zobaczymy
dzieki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 22:47:42
Temat: Re: a garnek???From: "porky" <d...@b...gnet.pl>
Witam :)
Moj problem dotyczy garnka ze stali nierdzewnej. Po bigosie (dobry byl ;))
zostały na dnie "szlaczki". Namoczenie (2 dni) nic nie dało. Czy mozna taki
garnek potraktowac wyzej wymienionym druciakiem??? Moze jakies inne pomysły.
Oczywiście. Ten duciak nie rysuje powierzchni. Ja używam tego druciaka do
mycia bardzo wielu rzeczy, często nietypowych.
Dla pewności sprawdź na czymś, na czym Ci nie zależy, wyprobujesz przy
okazji siłe nacisku własnej ręki, bo jak za mocno zaczniesz szorować, to
wszystko można porysować :-)
barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-21 11:39:28
Temat: Re: a garnek???
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:090801c1e8bd$70747d70$1f91573e@homeqi3kb9pw13..
.
> From: "porky" <d...@b...gnet.pl>
>
> Witam :)
> Moj problem dotyczy garnka ze stali nierdzewnej. Po bigosie (dobry byl ;))
> zostały na dnie "szlaczki". Namoczenie (2 dni) nic nie dało. Czy mozna
taki
> garnek potraktowac wyzej wymienionym druciakiem??? Moze jakies inne
pomysły.
>
> Oczywiście. Ten duciak nie rysuje powierzchni. Ja używam tego druciaka do
> mycia bardzo wielu rzeczy, często nietypowych.
> Dla pewności sprawdź na czymś, na czym Ci nie zależy, wyprobujesz przy
> okazji siłe nacisku własnej ręki, bo jak za mocno zaczniesz szorować, to
> wszystko można porysować :-)
> barbara
Wiem, że to dziwne, ale dobre efekty, daje gotowanie w przypalonym naczyniu
wody z proszkiem - jakimkolwiek może być do prania
Pozdrawiam olex
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-22 06:27:24
Temat: Re: czym wyczyścic przypaloną patelnie??Hej!
Jeśli masz mocne nerwy - ja swoją miedzianą do konfitur czyszczę /bo i tak
się zawsze przypali/ tak: stawiam na gaz mały bez niczego i wypalam ten
węgiel, co na niej jest, na popiół. Trochę cuchnie spalenizną, trochę
nerwówwki, czy się nie przepali, ale jak płomień jest dobrany dobrze, nie za
duży, znaczy, nic się nie stanie. Jak już jest bardzo mocno rozgrzana,
spuszczam kilka kropel wody, kropelki ślizgają się jak rtęć, zbierają
popiół. NIczemu to nie służy, ale jest miłe dla oka.
Patelnia, oczywiście, nie może być teflonowa czy inna powlekana!!! To
wiadomo.
Na pewno przed wyrzuceniem radzę spróbować i tego.
Namaste!
EuGeniusz Dębski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |