« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-06 21:24:49
Temat: a ja wiem skąd mam ślimaki :)))Niedawno dowiedziałam się skąd u mnie na ogródku tyle winniczków.
Kilka lat temu, kiedy jeszcze o domu nie myślała, brat poprzedniego
gospadarza otworzył w obecnym moim ogrodzie punkt skupu ślimaków.
!!!!!!!!!!!!!!
Te, które byłt za małe i przelatywały przez sito zostawały, częśc była
wynoszona na pobliskie pola, a częśc żyje sobie u mnie w ogrodzie
:)))))))))
I co, mam otworzyć punkt skupu ślimaków??
pozdr
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-06 22:43:09
Temat: Re: a ja wiem skąd mam ślimaki :)))
> Niedawno dowiedziałam się skąd u mnie na ogródku tyle winniczków.
>
> Kilka lat temu, kiedy jeszcze o domu nie myślała, brat poprzedniego
> gospadarza otworzył w obecnym moim ogrodzie punkt skupu ślimaków.
> !!!!!!!!!!!!!!
>
> Te, które byłt za małe i przelatywały przez sito zostawały, częśc była
> wynoszona na pobliskie pola, a częśc żyje sobie u mnie w ogrodzie
> :)))))))))
>
> I co, mam otworzyć punkt skupu ślimaków??
>
A czy winniczki objadają rośliny ??? Bo z mojej wiedzy wynika że one wcinają
takie rzeczy jak jaja pomrowów :) Więc kilka starałem się do siebie
sprowadzić :)
Pozdrawiam
Stach
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-07 04:04:07
Temat: Re: a ja wiem skąd mam ślimaki :)))>
> A czy winniczki objadają rośliny ??? Bo z mojej wiedzy wynika że one wcinają
> takie rzeczy jak jaja pomrowów :) Więc kilka starałem się do siebie
> sprowadzić :)
> Pozdrawiam
> Stach
Winniczki objadają rosliny, ale u mnie szkody robią tylko okresowo.
Przez większość czasu wwspółpracujemy,jedzą chwasty, porzebne rośliny
zostawiają.Największe szkody robią bezskorupowe i małe żółte w skorupach.
Co kilkanaście dni sypię odrobinę mesurolu.
Pozdrawiam.Mirzan
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-07 14:00:55
Temat: Re: a ja wiem skąd mam ślimaki :)))
Użytkownik "Ania Onet" napisała w wiadomości
> Niedawno dowiedziałam się skąd u mnie na ogródku tyle winniczków.
>
> I co, mam otworzyć punkt skupu ślimaków??
Można zjeść, choć ja nie próbowałem.
Jeśli chcesz to przepis z grupy kuchnia ctr+c, ctr+v
Pozdrawiam
Lunac :-)
.
.
.
.
PRZYGOTOWANIE ŚLIMAKÓW
Po zbiorze ślimaków, są one następnie głodzone przez 5,6 dni w małych
drewnianych skrzyneczkach. Nie wolno wkładać ich do plastikowych pojemników,
gdyż podłoża z tworzywa sztucznego nie sprzyjają suszeniu.
Następną czynnością jest mycie ślimaków pod bieżącą wodą (silny strumień) i
ułożenie ich warstwowo w pojemniku przesypując każdą warstwę grubą solą.
Proces ten ma na celu oczyszczenie ślimaków.
Na koniec, oczyszczone w ten sposób ślimaki, są ponownie płukane pod mocnym
strumieniem wody a następnie wrzucane na 3 minuty do wrzątku.
Jest to skomplikowany i pracochłonny proces, dlatego niektórzy hodowcy po
kilku dniach "postu", myją je i wrzucają od razu do wrzątku. Po 3 minutach
czynność należy powtórzyć. Gdy ślimaki ostygną, mięso wyciągane jest z
muszli i wrzucane do zimnej i posolonej wody na 15 min. Aby wykorzystać
muszle, należy je umyć w roztworze z sody a następnie sparzyć."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-08 17:58:03
Temat: Re: a ja wiem skąd mam ślimaki :)))
Użytkownik "Lunac" <Lunac(no-spamm)@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:d849c0$pcd$1@news.onet.pl...
>
>
> Można zjeść, choć ja nie próbowałem.
>
ja jadłam i jakiś mi specjanie nie zasmakowały :DDDDDDDDD
pozdr
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |