| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2008-07-28 05:01:01
Temat: Re: a po slubie...Dnia Sun, 27 Jul 2008 14:04:43 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka-ja nigdy nie zapomne i nie chce,w tym równiez sa piekne
> wspomnienia,nie jest to reakcja tralmatyczna,która nie pozwolilaby mi
> normalnie zyc.Ale zachowam na zawsze w pamieci Ja i to dziwne
> uczucie,gdzie zapada sie caly swiat i wrazenie ze niezyje.
Ale ja Ci nie sugeruję, abys zapomniał, lecz abyś nie żałował, bo NIE
WIESZ, jak by było, bo NIE BYŁO.
> Trzeba zyc
> dalej,bo jest jeszcze tyle do zrobienia i do zabaczenia,bo tak
> czlowiek bylby troche ubogi.
Dokładnie tak :-)
Jesli coś dobrego ma Ci się zdarzyć, to żebyś nie wiem, jak uciekał, i tak
się zdarzy :-)
Co się zdarzyć nie miało, to się po prostu nie zdarzyło. Trzeba żyć
"naprzód" :-)
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2008-07-28 06:51:28
Temat: Re: a po slubie...cbnet pisze:
> Poświęciłem ci kiedyś spory wywód i czytam twoje "wyznania"
> i widzę, że mało co skumałaś.
Ten o rzekomej walce moich dwóch półkul? Daj spokój, cybek. Zamiast
wymyślać jakieś dziwne historie, lepiej przyjmij do wiadomości, że to po
prostu TY mnie nie rozumiesz. Już jestem na tyle stara, że ja sama
zdążyłam się poznać do podszewki. Mój problem może najwyżej polegać na
tym, jak sobie z tą wiedzą poradzić. ;-)
> Udawanie na siłę, że jej nie ma jest śmieszne.
Nie żartuj. Niczego nie udaję, najwyżej Ty mnie tak odbierasz. Bywam
emocjonalna do bólu. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2008-07-28 06:58:19
Temat: Re: a po slubie...cbnet pisze:
> Chodzi mi w tym o reklamy.
>
> Odbiorcą reklam jest JA irracjonalne.
>
> Dlatego z analiz [racjonalnych] nie da się nic powiedzieć
> o poziomie wpływu reklamy na człowieka.
>
> Tak samo stwierdzenie w imieniu racjonalnego JA: "mnie tam
> reklamy nie ruszają", jest w istotnej mierze komiczne.
> Ha-ha-ha! :))
>
Niczego nie zrozumiałeś. Ja prawie w ogóle telewizji nie oglądam,
zwłaszcza ostatnio. Jeśli trafiają się reklamy, kiedy akurat coś
oglądam, to zwykle zaczynam robić coś innego. Czasami jakaś reklama
przykuje moją uwagę, to obejrzę ją do końca. Niektóre są zabawne,
niektóre z pewnością mają na mnie taki wpływ, że kupuję coś
reklamowanego, owszem. Czasem jednak zdarza się tak, że pamiętam samą
reklamę, a nie wiem, jakiego produktu dotyczyła, serio. A reklamy, o
której piszą Ikselka i Aicha raczej nie widziałam albo puściłam mimo, bo
nawet po dokładnym opisie nie kojarzę. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2008-07-28 07:08:39
Temat: Re: a po slubie...medea pisze:
> emocjonalna do bólu. :)
irracjonalna czasem też ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2008-07-28 09:41:08
Temat: Re: a po slubie...Taaa...
Tym bardziej śmieszne. Ha-ha-ha! :))
BTW mogę się założyć, że jesteś _znacznie_ młodsza ode mnie. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g6jrn4$9uf$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>> emocjonalna do bólu. :)
>
> irracjonalna czasem też ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2008-07-28 09:58:45
Temat: Re: a po slubie...Taaa...
I wydaje ci się, że jak ktoś analizuje reklamy, czy potrafi odwoływać
się do ich "ukrytych" treści, to jest na nie podatny do bólu.
Co ty Ewka wiesz o...
prawej półkuli mózgowej. ;)
Śmieszne. Komiczne. Ha-ha-ha! :))
Reklamy są wszędzie, nie tylko w TV. Również w radiu, czy
na ulicy. Twoje "kumpele" są żywymi reklamami - tylko nie pisz,
że ich nie słuchasz, albo że są ci zupełnie obojętne.
Śnisz, że skoro twoja lewa półkula - jak to wyraziłaś - "większość
puszcza mimo", to prawa tak samo.
Informuję cię niniejszym, że mylisz się. :)
Faktem natomiast jest, że twoja powiedzmy "kobieca struktura
emocjonalna" jest dość nietypowa i kiedy np jakaś pani zachwala
środek do higieny intymnej w sposób bardzo racjonalny, a babeczki
słuchając tego myślą sobie: "ojej! zupełnie jakby mój <facet>
zachwalał!" i robi im się miło i w ogóle czują się dzięki samej
świadomości istnienia tego czegoś bezpieczniej, to ty tak na
to nie reagujesz...
i to jest pewien problem tych wszystkich reklam (są obliczone na
trafianie do "osobników typowych").
Ale i tak trochę przesadzasz jak dla mnie.
Powaga. :)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g6jqol$ahq$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Niczego nie zrozumiałeś. Ja prawie w ogóle telewizji nie oglądam,
> zwłaszcza ostatnio. Jeśli trafiają się reklamy, kiedy akurat coś oglądam,
> to zwykle zaczynam robić coś innego. Czasami jakaś reklama przykuje moją
> uwagę, to obejrzę ją do końca. Niektóre są zabawne, niektóre z pewnością
> mają na mnie taki wpływ, że kupuję coś reklamowanego, owszem. Czasem
> jednak zdarza się tak, że pamiętam samą reklamę, a nie wiem, jakiego
> produktu dotyczyła, serio. A reklamy, o której piszą Ikselka i Aicha
> raczej nie widziałam albo puściłam mimo, bo nawet po dokładnym opisie nie
> kojarzę. :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2008-07-28 10:02:34
Temat: Re: a po slubie...Mówię serio. :)
Pękasz?
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g6k5mb$7bl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jasne! Jeśli weźmiemy pod uwagę Twoje poprzednie wcielenia, gołowąsie. ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2008-07-28 10:04:52
Temat: Re: a po slubie...cbnet pisze:
> Taaa...
> Tym bardziej śmieszne. Ha-ha-ha! :))
My się znamy, cybek? Nie bądź śmieszny z tymi swoimi domysłami.
> BTW mogę się założyć, że jesteś _znacznie_ młodsza ode mnie. ;)
Jasne! Jeśli weźmiemy pod uwagę Twoje poprzednie wcielenia, gołowąsie. ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2008-07-28 10:25:08
Temat: Re: a po slubie...cbnet pisze:
> Reklamy są wszędzie, nie tylko w TV. Również w radiu, czy
> na ulicy. Twoje "kumpele" są żywymi reklamami - tylko nie pisz,
> że ich nie słuchasz, albo że są ci zupełnie obojętne.
Jest różnica między reklamą w telewizji a "żywą" reklamą. Ja - na
nieszczęście dla tych, co je tworzą - dostrzegam ich nachalność, często
bezsensowność, socjotechniki itd. Natomiast moim "kumpelom" zwykle
wierzę i często daję się przekonać przynajmniej na spróbowanie, bo
"reklamują" szczerze i bezinteresownie. :-)
Dlatego uważam, że mylisz pojęcia.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2008-07-28 10:26:27
Temat: Re: a po slubie...cbnet pisze:
> Mówię serio. :)
>
> Pękasz?
>
Serio z tymi Twoimi poprzednimi wcieleniami? Tego trochę bym może
spękała. ;-) Bo starszych facetów w jednym wcieleniu się nie boję. ;-)
Ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |