Strona główna Grupy pl.rec.uroda ad. testerow jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

ad. testerow jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-08 19:17:48

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tib wrote:
> Na Allegro jest w tej chwili 30 stron aukcji testerow perfum i wod -
> nie wnikam, czy oryginalnych, chodzi o to, ze sa to testery. Czyli
> jednak wolno handlowac, skoro x osob handluje sobie swobodnie, czy
> tez jest inne wyjasnienie?
>
> T.

Moim zdaniem, nie powinno sie handlowac ani próbkami ani testerami. Zreszta
na kazdym takim produkcie widnieje informacja "nie na sprzedaz" i to chyba
mówi samo przez sie.

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodza sie z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-08 19:18:30

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "star" <s...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

DominikaNM wrote:
>> Na duzych testerach nie jest napisane "not for sale",
>
> To rozumiem.

Good for U;)


>> dodatkowo sa
>> nawet pakowane w pudelka z opisem "tester".
>
> A tego nie...

Butelki z perfumami sa opakowane w pudelka tekturowe/papierowe, wygladaja
jak oryginalne opakowania ale sa czarno-biale i maja wsje napisy plus na
dole pudelka napis TESTER


> >I do tego sa normalnie
>> sprzedawane przez firmy kosmetyczne.
>
> Tego też nie...

No skads sie biora przeciez w sklepach, a sklepy za darmo ich nie dostaja.
Czyli taki Procter czy inny L'Oreal sprzedaje "zgrzewke" perfumy plus
testery do nich. Sklep za nie musi zaplacic.


>> Tyle ze sprzedawane sa
>> perfumeriom.
>
> ??

Sklepom, ktore sprzedaja perfumy...
Hmmmmmm....



>> Jedyne co nielegalne to miejsce sprzedazy,
>
> ??

W temacie dyskusji: no allegro na przyklad bo wydawa mi sie ze taki L'Oreal
sprzedaje tester perfumerii, a nie komus z allegro, czy innemu detalicznemu
sprzedawcy.



>> ale w sumie
>> czy takie molochy kosmetyczne to obchodzi ze w Polsce ktos >sprzedaje
>> cos za co zaplacil?
>
> Ostatnie tez zrozumiałam. Ale o co chodzi z tymi opakowaniami
> dodatkowymi? Sprzedawaniem testerów firmom kosmetycznym? A potem?
> Firmy kosmetyczne sprzedają perfumeriom co?

Aaaaaaa, skrot myslowy to byl.....



> Testery? I które to jest
> nielegalne miejsce sprzedaży? I dlaczego piszesz o testerach, na
> których nie ma napisu "not for sale" - jeśli takiego napisu nie ma i
> wyciągnie się butelkę z opakowania to przecież nawet nie wiadomo że
> to tester?

A skad to wyczytalas? Kazdy tester jest oznakowany napisem na butelce (bez
napisu not for sale) i wlozony w pudelko z napisem Tester rowniez.


> Wybacz, mam dzisiaj zły dzień, ale dyskusja mnie
> interesuje bardzo, mogłabyś napisać jak to jest z tymi testerami bez
> napisu raz jeszcze? Albo niech mi ktoś wyjaśni... Proszę...


Wybaczam... Prosze zrozum mnie teraz juz bo ja z tych malo cierpliwych
jestem;)



--
star


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 19:21:37

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tib wrote:
> w aukcjach testerow jest napisane wolami, ze to tester, w aukcji >
podrobek nie,

Czasem też jest napisane, że to nie produkt oryginalny, ale jednak rzadko.
Zresztą nie ma co się dziwić. Natomiast nie wszędzie widnieje info, że
sprzedawany kosmetyk jest testerem. Imho sytuacja bardzo podobna, chociaż na
pewno lepiej przyznać się, że to tylko tester niż że podróba. ;-)

> Sprzedaja tester, pisza, ze tester, nikt na to
> nic, czyli albo jest to legalne, albo niech mi, prosze, ktos
> wyjasni.
>
> T.

Niech za wyjaśnienie posłuży napis "not for sale". ;-))

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 19:22:25

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Ligeia" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tib wrote:
> Etam, ja nie o tym, napisy widze, chodzi mi o to, ze testery sa
> sprzedawane na 30 stronach aukcji, a Allegro nic - i to mnie
> interesuje :-) Pic nie pic, patrze na fakty, a fakty wygladaja, jak
> wygladaja :-)
>
> T.

Do pewnego czasu na Allegro bez problemu można było opylić divixy. Może na
testery nie przyszła jeszcze pora? ;-)

Ligeia

--
"Wielkie prawdy rodzą się z herezji."

George Bidwell
"Henryk VIII. Rubaszny Król Hal"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 19:23:13

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "star" <s...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

Ligeia wrote:
> Moim zdaniem, nie powinno sie handlowac ani próbkami ani testerami.
> Zreszta na kazdym takim produkcie widnieje informacja "nie na
> sprzedaz" i to chyba mówi samo przez sie.

Na testerach nie ma takich napisow. I co wtedy???
Sa na miniaturkach/testerach jedynie.



--
star


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 19:48:53

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "DominikaNM" <dominikanospam@nie_dla_spamuautocom.pl> szukaj wiadomości tego autora

star wrote:
> No skads sie biora przeciez w sklepach, a sklepy za darmo ich nie
> dostaja. Czyli taki Procter czy inny L'Oreal sprzedaje "zgrzewke"
> perfumy plus testery do nich. Sklep za nie musi zaplacic.

Zawsze wydawało mi się że testery są "darmowe" dla sklepu. Jeśli sklep
kupuje jakąś, określoną ilość towaru, albo wykazuje się odpowiednio dużą
sprzedażą to dostaje tester żeby klientki mogły sobie popróbować. A może
chociaż te testery są bardzo tanie? Bo w końcu producentowi też zależy
na zbycie a jak nie ma możliwości powąchania perfum to nikt ich nie
kupi? A jak nie będzie zainteresowania to po co sklep ma zamawiać towar
od danego producenta?
Dzięki za wyjaśnienia:-) Przeoczyłam że pisałaś o obecnym na butelkach
napisie "tester" bez "not for sale"...
--

Dominika Schimscheiner

FAQ grupy pl.rec.uroda - http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
Moje makijaże - www.wizaz.pl/nowa_galeria/album02


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 20:03:15

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Asienka P" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Tib" <c...@a...pl> napisal w wiadomosci
news:chmo4m$1lg9$2@news2.ipartners.pl...
> Na Allegro jest w tej chwili 30 stron aukcji testerow perfum i wod - nie
> wnikam, czy oryginalnych, chodzi o to, ze sa to testery. Czyli jednak
> wolno handlowac, skoro x osob handluje sobie swobodnie, czy tez jest
> inne wyjasnienie?
>
Zrozumialam ;) i moje zdanie jest takie, ze Allegro zarabia równiez na tych
aukcjach (z testerami) i przymyka oko na wiele spraw, uzytkownik rejestrujac
sie zapoznal sie z regulaminem aukcji, w którym jakos nie moge dopatrzec sie
wzmianki o zakazie handlowania testerami.


Asienka P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 20:13:31

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ligeia wrote:

>>w aukcjach testerow jest napisane wolami, ze to tester, w aukcji >
>
> podrobek nie,
>
> Czasem też jest napisane, że to nie produkt oryginalny, ale jednak rzadko.

Hrehre, tak jak tutaj: http://allegro.pl/show_item.php?item=30685328
"Nowa mascra produkowana we Francji na licencji (to nie jest produkt
oryginalny)." Karkołomna konstrukcja -- "podróbka na licencji". =]


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 20:45:18

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "iska" <i...@s...zbedne.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Lia" <L...@p...onet.pl> wrote in message
news:1a0bewjsm2gno$.dlg@iska.from.poznan...
> Skoro rozumiesz sens zapisu "not for sale", to jakim cudownym sposobem
ktoś
> moze je legalnie sprzedawac? Nie widzisz sprzecznosci?

A jaka jest moc prawna tego napisu? Dopoki ktos nie rzuci jakims
konkretnym przepisem prawnym mozemy jedynie rozmawiac o moralnosci, nie o
legalnosci.
pozdrawiam
iska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-08 20:49:44

Temat: Re: ad. testerow jeszcze
Od: "iska" <i...@s...zbedne.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Karolina "duszołap" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> wrote in message
news:chn4rh$469$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>Widziałaś na testerach i próbkach umieszczone przez producenta napisy
> >>"Not for sale"? Myślisz, że to dla picu? :>
> >
> > Zawsze i wszedzie? Czesto kupuje kosmetyki w zestawach - tym sposobem
> > jestem np wlasnie w posiadaniu 2 miniaturek tuszy - na obu jest
napisane
> > "not for sale" co dla mnie oznacza ze sklep nie moze ich sprzedawac
> > oddzielnie, co tez czyni sklep tworzac (lub otrzymujac gotowe)
zestawy. Za
> > obydwa tusze zaplacilam, no chyba ze wdamy sie teraz w dyskusje na
temat
> > "gratisow". Czy nie wolno mi ich odsprzedac np na allegro? Jesli tak
to
> > poprosze o odpowiedni przepis prawny.
>
> Masz rację, pospieszyłam się z tymi próbkami -- ten napis rzeczywiście
> oznacza tylko tyle, że sklep, który dostaje fąfnaście darmowych próbek
> od producenta ma je za darmo rozdać klientkom, a to, co już z tymi
> próbkami zrobią klientki, to ich sprawa.

Jesli rzeczywiscie sklep dostaje je za darmo i ma w umowie z producentem
ze sa do rozdania za darmo.
Pozdraiwam
iska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nivea - tusz - proszę o opinie
Jak nie Vichy to co?
pęlające pięty
Prośba o pomoc w badaniach naukowych
Dobra krawcowa poszukiwana - W-wa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »