Data: 2002-10-03 12:10:13
Temat: alchimie sie zepsulo...:(
Od: "Lidia Pankiewicz" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tak sie zale...
moj ukochany zapaszek szlag jasny trafil... prawie pol buteleczki...
psiknelam sie ostatnio i uznalam, ze cos zaczyna mnie ten zapach draznic,
czy co? jakis taki dziwny mi sie wydal. ale jednak nie moje znudzenie
zapachem bylo powodem tej reakcji.
komisja zlozona z dwoch osob zgodnie orzekla, ze perfumy sie zasmierdly...
szlag mnie trafil. zapach typowo zimowy, cieplutki, latem stal sobie
szczelnie zapakowany w ciemnym, chlodnym miejscu, bo nie jestem w stanie
zuzyc 50 ml perfum w ciagu kilku miesiecy. moze jakas dziwna jestem, ale
musialabym sie chyba w nim kapac;)
eh, obiecalam sobie ze wiecej nie kupie perfum za taka kase. no bo co z tym
teraz zrobic? uzyc jako odswiezacza do ubikacji...? tez nie, bo sie migreny
mozna nabawic;)
a moze trafila mi sie jakas flaszka na granicy terminu waznosci?
ile takie perfumy moga stac?
Pozdrawiam
L.
|