Tak na poczatek to WITAM
Nie uczestniczylam dotad, acz podczytuje czasem. :-)

A tak wracajac do tytulu. Wiele aplaustycznie-dobrego czytalam i slyszalam
(od sily fachowej tj kosmetyczek)
na temat ich dobroczynnego wplywu i dzialania.
I nie chodzi mi o zawartosc ich w kosmetykach, ale o maseczke, jaka serwuje
sie w gabinetach kosmetycznych. Scisle mowiac, czy ktos to to (bardzo
brzydko pachnace tudziez tak samo brzydko wygladajace cos) stosowal w
zaciszu domowym? Gdzie to mozna kupic w Warszawie?
Nie spotkalam sie z tym w zwyklych drogeriach wiec nie wiem... Nie widzialam
takich maseczek w ofercie firm kosmetycznych, ale moglam cos przeoczyc,
zreszta niespecjalnie gorliwie szukalam.
No i w ogole jakie macie doswiadczenia w maseczkach gotowych? Czym to sie
panie smarujecie? aby wygladac pieknie i mlodo..? ehhh..
troche juz podstarzala, ale wiecznie mloda
Dorcia
--