« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-08 20:58:47
Temat: amfetaminaMam pytanie, paru moich kolegow przyjmuje dosc duze ilosci (do pol grama na
1 wieczor) raz , dwa razy w tygodniu. Twierdza, ze to tylko dla zabawy i ze
nie sa uzaleznieni.. Oczywiscie jest to niemozliwe (chyba?).. Jakie
zniszczenia powoduje przyjmowanie takiej ilosci tak czesto? No i przy
naszych jakosciach tego specyfiku..
Co sadzicie?
Juz po nich nie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-10 11:50:50
Temat: Re: amfetamina":-)" <n...@d...maila.pl> napisał...
> Mam pytanie, paru moich kolegow przyjmuje dosc duze ilosci
> (do pol grama na 1 wieczor) raz , dwa razy w tygodniu.
> Twierdza, ze to tylko dla zabawy i ze nie sa uzaleznieni..
> Oczywiscie jest to niemozliwe (chyba?)..
Jest mozliwe.
> Jakie zniszczenia powoduje przyjmowanie takiej ilosci tak czesto?
> No i przy naszych jakosciach tego specyfiku..
http://hyperreal.info/drugs/go.to/sec/8
SF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-11 07:44:24
Temat: Re: amfetamina
Użytkownik ":-)" <n...@d...maila.pl> napisał w wiadomości
news:aiulla$n6t$1@absinth.dialog.net.pl...
> Mam pytanie, paru moich kolegow przyjmuje dosc duze ilosci (do pol grama
na
> 1 wieczor) raz , dwa razy w tygodniu. Twierdza, ze to tylko dla zabawy i
ze
> nie sa uzaleznieni.. Oczywiscie jest to niemozliwe (chyba?).. Jakie
> zniszczenia powoduje przyjmowanie takiej ilosci tak czesto? No i przy
> naszych jakosciach tego specyfiku..
>
> Co sadzicie?
> Juz po nich nie?
Amfa szybko uzaleznia, ale jezeli twoi kumple zazywaja do dwoch razy w tyg.
amfe tzn ze jeszcze nie sa uzaleznieni (maja szczescie). Amfetamina ogolnie
moze wyniszczac organizm i szare komorki, ale mam nadzieje, ze ich to
jeszcze nie spotkalo.
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-11 22:44:41
Temat: Re: amfetamina"Dorita" <d...@t...pl> pisze:
> Amfa szybko uzaleznia, ale jezeli twoi kumple zazywaja do dwoch razy w
tyg.
> amfe tzn ze jeszcze nie sa uzaleznieni (...)
Chyba jednak sa uzaleznieni, skoro jej potrzebuja, aby sie stymulowac,
skoro bez niej nie potrafia sie bawic....
Nie sadze, aby miara byla czestotliwosc, wazna jest raczej funkcja, jaka
spelnia
dany srodek.
Dany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-08-12 09:58:12
Temat: Re: amfetamina
> > Amfa szybko uzaleznia, ale jezeli twoi kumple zazywaja do dwoch razy w
> tyg.
> > amfe tzn ze jeszcze nie sa uzaleznieni (...)
>
> Chyba jednak sa uzaleznieni, skoro jej potrzebuja, aby sie stymulowac,
> skoro bez niej nie potrafia sie bawic....
Tak samo mozna powiedziec o ludziach pijacych alkohol ale ich nie nazwiemy
alkoholikami
> Nie sadze, aby miara byla czestotliwosc, wazna jest raczej funkcja, jaka
> spelnia
> dany srodek.
Moze byc to chwilowa zabawa ktora moze pozniej przeobrazic sie w ciag gdyz
bialko bardzo sie podoba.
Znam to z roznych przykladow tez z moich ale amfy juz nie biore :}jeden
wciagal na impre, jakis egzamin i pozniej przestal korzystac za to 2
wyniosl cala kase starych z chaty i desant - finalem byl monar.
pozdrawiam
btk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-08-17 11:46:30
Temat: Re: amfetaminaSpytaj kolegow od jak dawna....
Po 5 latach brania po kilka razy w tygodniu czlowiek nie ma szarych komorek,
nie widzi sensu istnienia, bo sprzedal juz wszystko co mial i zamienil na
prochy.
I po tych kilku latach mysli tylko o tym jak sie zabic, bo żeby zyc
potrzebuje...
Cpun nigdy nie jest uzalezniony, zawsze robi to dla zabawy, nie musi sie
odzwyczajac, bo w kazdej chwili moze przerwac.
Mialam kiedys kolege...
Użytkownik ":-)" <n...@d...maila.pl> napisał w wiadomości
news:aiulla$n6t$1@absinth.dialog.net.pl...
> Mam pytanie, paru moich kolegow przyjmuje dosc duze ilosci (do pol grama
na
> 1 wieczor) raz , dwa razy w tygodniu. Twierdza, ze to tylko dla zabawy i
ze
> nie sa uzaleznieni.. Oczywiscie jest to niemozliwe (chyba?).. Jakie
> zniszczenia powoduje przyjmowanie takiej ilosci tak czesto? No i przy
> naszych jakosciach tego specyfiku..
>
> Co sadzicie?
> Juz po nich nie?
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-08-26 19:49:54
Temat: Re: amfetamina"btk" <b...@l...pl> pisze:
> > Chyba jednak sa uzaleznieni, skoro jej potrzebuja, aby sie stymulowac,
> > skoro bez niej nie potrafia sie bawic....
>
> Tak samo mozna powiedziec o ludziach pijacych alkohol ale ich nie
nazwiemy
> alkoholikami
Jezeli ktos nie potrafi sie bawic bez alkoholu, to ja go nazwe uzaleznionym
a ze mna kazdy zorientowany w rzeczy.
Tylko on sam, sam nie nazwie siebie nigdy uzaleznionym, a juz alkoholikiem
gdziezby i skadze !
N i m i sa zawsze inni, nieprawdaz...
> > Nie sadze, aby miara byla czestotliwosc, wazna jest raczej funkcja, jaka
> > spelnia dany srodek.
>
> Moze byc to chwilowa zabawa ktora moze pozniej przeobrazic sie w ciag
gdyz
> bialko bardzo sie podoba.
> Znam to z roznych przykladow tez z moich ale amfy juz nie biore :}jeden
> wciagal na impre, jakis egzamin i pozniej przestal korzystac za to 2
> wyniosl cala kase starych z chaty i desant - finalem byl monar.
>
> pozdrawiam
pozdrawiam rowniez
Dany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-08-29 18:57:46
Temat: Re: amfetaminawydaje mi się bardzo prawdziwy taki tekst: "Nigdy się nie dowiesz od czego
jesteś uzależniony, dopóki sobie tego nie spróbujesz odmówić"
może im to zaproponuj? taki teścik/tekścik
pozdrawiam
ps. mam 2 znajomych z psychozą po amfie; trzeci nie żyje
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |