| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-28 08:54:48
Temat: antybiotyk a słońceWitam wszystkich.
Od czwartku wieczorem biorę antybiotyk (Cipronex) w związku z zapaleniem
nerek. W niedziele przebywałam przez jakis czas na słońcu. No i teraz
wygladam jak "maly prosiaczek". Jestem cala zaróżowiona, a najbardziej
dostało się, o dziwo, stopom. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze opuchlizna
nog ponizej kolan. Przypuszczam, ze jest to jakas reakcja fototoksyczna zw
wzgledu na stosowany antybiotyk. Niestety lekarz nie byl łaskaw poinformawac
mnie o takim oddzialywaniu ubocznym tego leku.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? No i co powinnam teraz robic?
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-28 11:54:29
Temat: Re: antybiotyk a słońceOn Mon, 28 Jul 2003 08:54:48 +0000 (UTC), Hania wrote:
> Od czwartku wieczorem biorę antybiotyk (Cipronex) w związku z zapaleniem
> nerek. W niedziele przebywałam przez jakis czas na słońcu. No i teraz
> wygladam jak "maly prosiaczek". Jestem cala zaróżowiona, a najbardziej
> dostało się, o dziwo, stopom. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze opuchlizna
> nog ponizej kolan. Przypuszczam, ze jest to jakas reakcja fototoksyczna zw
> wzgledu na stosowany antybiotyk. Niestety lekarz nie byl łaskaw poinformawac
> mnie o takim oddzialywaniu ubocznym tego leku.
A czytać umiesz?
Do każdego leku dołączana jest ulotka pod tytułem 'informacja dla
pacjenta'.
> Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? No i co powinnam teraz robic?
Pokazać się lekarzowi, przyznać, że nie czytałaś ulotki i opalałaś,
pozwolić się zbadać i doradzić odpowiednie postępowanie. A poza tym nie
wychodzić więcej na słońce w trakcie kuracji i na przyszłość pamiętać,
że ulotki od leków służą do czytania, noe do wyrzucania.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-07-28 12:08:05
Temat: Re: antybiotyk a słońce
Przypuszczam, ze jest to jakas reakcja fototoksyczna zw
> > wzgledu na stosowany antybiotyk. Niestety lekarz nie byl łaskaw
poinformawac
> > mnie o takim oddzialywaniu ubocznym tego leku.
>
> A czytać umiesz?
> Do każdego leku dołączana jest ulotka pod tytułem 'informacja dla
> pacjenta'.
Tak, czytac umiem. Ale po pierwsze najpierw poszukalam informacji w interecie
na temat tego leku (zanim jeszcze go kupilam) i nie bylo tam mowy o takim
dzialaniu uboczny. Po drugie jak pozniej sprawdzial w ulotce informacja tak
byla zamieszczona na samiutkim koncu, wiec po prostu nie doczytalam. A po
tzrecie, to chyba jednak lakarz (bynajmniej zawsze tak bylo w przypadku
innych lekarzy) powinien mnie poinformowac, ze nie powinnam wychodzic na
slonce, w koncu to on jest odpowiedzialny za leczenie.
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-07-28 12:19:02
Temat: Re: antybiotyk a słońceOn Mon, 28 Jul 2003 12:08:05 +0000 (UTC), Hania wrote:
>> A czytać umiesz?
>> Do każdego leku dołączana jest ulotka pod tytułem 'informacja dla
>> pacjenta'.
>
> Tak, czytac umiem. Ale po pierwsze najpierw poszukalam informacji w interecie
> na temat tego leku (zanim jeszcze go kupilam)
Zła kolejność;)
[...]
> A po
> tzrecie, to chyba jednak lakarz (bynajmniej zawsze tak bylo w przypadku
> innych lekarzy) powinien mnie poinformowac, ze nie powinnam wychodzic na
> slonce, w koncu to on jest odpowiedzialny za leczenie.
<niewybredny żart>
Może po prostu wydawało mu się, że rozmawia z osobą inteligentną i
potrafiącą czytać?...
</niewybredny zart>
Niby tak. Gdybym rozmawiał z kimś, kto wyglądał by na takiego co nie
jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem - starał bym się wyłożyć
wszystko co ważne (najczęściej w moim przypadku brzmi to "WÓDKI NIE
PIĆ!!!" i najczęściej nie skutkuje). Czasem jednak lekarz zakłada, że
pacjent może być przynajmniej częściowo partnerem w procesie leczenia -
jak widać nie zawsze słusznie. A czasem lekarz pewnie i zapomina. I po
to są ulotki.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |