Data: 2002-12-20 17:05:50
Temat: apropo próbek i testerów
Od: "Asia" <r...@r...mm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był tu niedawno temat "naciągaczek" próbek.
W chwili obecnej wróciłam zła i zawiedziona z mojego sklepiku z kosmetykami.
Zachęcona opiniami grupowiczek postanowiłam zaopatrzeć się w puder
rozświetlający, a że nigdy nie kupuje w ciemno
(próbki perfumek dla TZ nosiłam popodpisywane przez kilka dni i wąchałam co
kawałek) to postanowiłam i ten puder sprawdzić.
Pani w sklepie zamiast mojej posmarowała sobie swoją ręke (co mi z
tego???????????)
Poprosiłam więc że by mi chociaż na ręke posmarowała, a ona na to, że nie
rozdaje jak nie jest pewna czy kupie czy nie.
Nawet nie zareagowałam tak mnie wcieło, odwinełam na pięcie i prędko tam nie
zajrzę.
Dlatego sprawa z próbkami bezpośrednio od producenta nie jest taka zła, tam
na mnie przynajmniej krzywo nie patrzą, że chce coś sprawdzić, jak wygląda
czy pachnie.
W końcu kupiłam gdzie indziej, pani w innym sklepie pozwoliła sobie
posprawdzać, :-)
Zachwilke rozpoczynam nauke używania nowego kosmetyku
(to mój pierwszy raz z rozświetleniami :) i zanim użyje między ludźmi to
musze sobie troche popróbować)
Pozdrawiam Asia
i życzę mniej tego typu pań i sklepów :)
|