Data: 2004-09-10 18:38:27
Temat: autoagresja - jak pomoc?
Od: "michal" <m...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czesc grupa,
znam dziewczyne, szesnastolatke. wiem ze czesto w stresowych chwilach
konfliktow w domu, szkole, z grupa rowiesnikow tnie sie. tzn. nie chodzi mi o
proby samobojcze. chodzi o ciecie zyletka skory na rekach i ramionach. to
przynosi jej ulge (to w ogole mozliwe?) i wyglada jak uzaleznienie. ma blizny.
mam kontakt z jej matka. matka sprawia wrazenie idiotki. typ wszechwiedzacej i
madrzacej sie wszedzie pani "pedagog" po studiach pedagogika badz psychologia
(nie wiem dokladnie), ktora nie ma nawet pojecia o tym ze jej corka cos
takiego robi.
pytanie: czy powiedziec o tym matce, czy raczej jesli powiem, to bedzie
jeszcze N-razy gorzej? dziewczyna o ktorej mowie nie jest mi specjalnie bliska
(ani jej matka), ale po prostu mi jej szkoda. mloda, nastolatka z problemami i
kompleksami (jak wiele w jej wieku) - ale fakt ze posuwa sie do czegos takiego
regularnie swiadczy o tym, ze chyba jej problemy sa powazne.
co radzicie?
pzdr,
michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|