« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-05 07:50:26
Temat: bawełnica korówka - podsumowanie walkiPodsumowanie zwalczania (moze sie komus przyda).
Cel: bawelnica korowka na zlotej renecie.
Srodki zastosowane, zgodnie z instrukcja obslugi z pudelka (z tym ze
stezenie 2* wieksze). Na dzialce stosowalam tylko 3 srodki: Pirimor na
mszyce, na wiosne cos na kedzierzawosc brzoskwin (rozne co roku) i Starane
na chodniczki (zeby nie przerastaly), wiec bk nie miala raczej styku z
innymi srodkami. Srodki stosowane w podanej kolejnosci.
Pirimor - absolutnie sie nie nadaje. pomimo wielokrotnego pryskania szkodnik
rozszedl sie z jednej galezi na cale drzewo.
przerwa w pryskaniu, brak pomyslow na srodki chemiczne.
Unden - troche sie nadaje. Dwukrotne pryskanie spowodowalo nieznaczne
zmniejszenie ilosci bialych klebkow na drzewie. Jednakze efekt
niezadowalajacy.
Pryskam - za kilka dni troche mniej, jeszcze kilka dni i znowu sie
rozchodza... mozna sie tak dlugo bawic.
przerwa, bk rozlazla sie znowu po calym drzewie. pomysl: wyciac i spalic
jablon. informacja od K. Marusińskiego (dziekuję), że to bk.
Kilval - za porada w sklepie. Bardzo dobrze sie nadaje. popryskane raz
calosc, drugi raz poprawka i bialych klebkow nie ma. Albo skuteczny, albo
sie sezon na bk skonczyl...
Nie probowalam (bo nie ma juz na czym):
Metasystox
Mospilan
pzdr
aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |