Na roslinach sępolii pojawiły się kłaczki białej jakby waty.Jest mocno
lepka.znajduja sie najszesciej w okolicy łodygi.Teraz mozna też wypatrzec
jakies robaki sa białawo szare, płaskie eliptyczne wielkosci 1-3mm. siedza
rowniez w miejscach gdzie przyrasta lisc.praktycznie nieruchome.
Paleczki owadobojcze NN nie zdaly egzaminu.Fiołkow jest ze 20 i wszystkie
zostały teraz mocno opanowane, tak , ze czyszczenie mechaniczne odpada.
Mycie z braku wody i czasu raczej też.
Miałam je wyrzucic,ale zrobiło mi się smutno, może jest jakaś rada? Co to
za szkodnik?
Skuteczny srodek chemiczny? pomieszczenie ma klimatyzacje , nie ma
otwieranych okien.
TMK