| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-05 14:23:10
Temat: Re: bialka i zoltka + facetOn Mon, 5 Aug 2002 15:05:10 +0200, "AniaG"
<a...@p...onet.pl> wrote:
>> Jesli moj czlowiek gotuje, jestem przygotowana, ze wszystkie garnki beda w
>> uzyciu, mnostwo talerzy, lyzek, widelcow, tarek, wyciskarek i kuchnia
>> wyglada jak po napadzie, ale on potem sprzata, wiec alleluja :)
>
>czy my nie mieszkamy z tym samym człowiekiem?
>Nie! Mój nie zmywa :[
>pozdrowienia
>Anka
ja taka bylam na poczatku mojej kariery
kucharsko-domowej..nauczyl mnie kucharzyc/improwizowac maz..jak
juz mi brakowalao miejsca, garnka, widelca to stawal i wszystko
myl, potem mu weszlo w nazwyk i nie czekal az mi zabraknie tylko
myl jak leci...a nie gotuje bo uznal, ze ja go przescignelam raz
dwa. len!!
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-05 17:16:41
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
----- Original Message -----
From: "dkow" <d...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, August 05, 2002 3:17 PM
Subject: Re: bialka i zoltka + facet
> Ja jednak jestem zdania ze kobiety sa slabe w kuchni one robia to z
> przymusu, ja moja pania wypedzam jak najdalej z kuchni potrafi przypalic
> wode na herbate
> pozdrawiam Darek
>
hmm - kolega widze lubi si-fi i fantasy, co ? ;-)
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 17:17:02
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
----- Original Message -----
From: "dkow" <d...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, August 05, 2002 3:22 PM
Subject: Re: bialka i zoltka + facet
> To byl zart, ale nie zmienia to postaci ze kobity w kuchni sa troszke
gorsze
> od facetow ;)
>
> Darek
no mowilam, ze fantasy...
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 17:55:19
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
dkow wrote:
>
> To byl zart, ale nie zmienia to postaci ze kobity w kuchni sa troszke gorsze
> od facetow ;)
>
> Darek
Zal mi cie, ze trafiles na takie kobiety. Nie zmienia to postaci, ze
KOBIETY ktore potrafia gotowac, sa w kuchni rownie dobre, jak mezczyzni,
ktorzy potrafia gotowac. Nie zalezy to od plci, tylko umiejetnosci.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 18:32:02
Temat: Re: bialka i zoltka + facet> > To byl zart, ale nie zmienia to postaci ze kobity w kuchni sa troszke
gorsze
> > od facetow ;)
> >
> > Darek
>
>
> Zal mi cie, ze trafiles na takie kobiety. Nie zmienia to postaci, ze
> KOBIETY ktore potrafia gotowac, sa w kuchni rownie dobre, jak mezczyzni,
> ktorzy potrafia gotowac. Nie zalezy to od plci, tylko umiejetnosci.
Eeee tam, mogą być nawet lepsze.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 18:56:46
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
Jerzy wrote:
> Eeee tam, mogą być nawet lepsze.
> ;-)
>
chyba, ze jestes zakochany....
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 19:26:27
Temat: Re: bialka i zoltka + facet> chyba, ze jestes zakochany....
W KOBIETACH zawsze, ale nie wszystkie dobrze gotują.
Problem polega na tym (Ja) aby dobrze gotujący facet nauczył (Ją) gotować
lepiej od siebie. Wot wsio!!!
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 20:02:38
Temat: Re: bialka i zoltka + facetOn Mon, 5 Aug 2002 21:26:27 +0200, "Jerzy" <0...@m...pl>
wrote:
>> chyba, ze jestes zakochany....
>
>W KOBIETACH zawsze, ale nie wszystkie dobrze gotują.
>Problem polega na tym (Ja) aby dobrze gotujący facet nauczył (Ją) gotować
>lepiej od siebie. Wot wsio!!!
>;-)
no to tak, jak umnie (on byl srednio dobry, ale kompetentny i
siwtnie improwizowal dania...)..czy to znaczy ze maz we mnie
zakochany? PO TYLU LATACH????
O Boze
Krysia
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 21:16:56
Temat: Re: bialka i zoltka + facet> no to tak, jak umnie (on byl srednio dobry, ale kompetentny i
> siwtnie improwizowal dania...)..czy to znaczy ze maz we mnie
> zakochany? PO TYLU LATACH????
A masz jakiekolwiek watpliwosci?
Jesli tak to zatancz mu na [...] lub zrób ...
;-)))
To dziala.
Zakochani faceci pamietaja w kim sie zakochali [czyli widzi Cie taka z
jaka sie ozenil] i nic wiecej.
Naprawde.
Wiem jak to dziala, bo moja widocznie mnie az tak nie kocha bo do dzis
jeszcze mimo odchudzania sie [co pochwala] jeszcze mi dokucza.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-06 07:33:21
Temat: Re: bialka i zoltka + facetNiestety duzo jezdzilem z grupami zorganizowanymi gdzie bylem "szefem kuchni
", byly to wyjazdy z mlodzieza czesto probowalem dobrac sobie pomoc plci
przeciwnej, niestety nigdy sie ten patent nie sprawdzal, (ale macie racje
kobiety lepiej obieraja ziemniaki)
POzdrowienia
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |