« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-05 08:41:13
Temat: bialka i zoltka + facetFacet prywatny zazyczyl sobie sernika. Sernik nie jest pracochlonny, ale co
to? Mam byc wykorzystywana? Powiedzialam, ze ma pomoc i ubic piane z 6
bialek na sztywno.
Zaczal rozdzielac.... No i przy piatym jajku.... niestety porazka ;-((((
Zasugerowal, ze wyjmie delikatnie zoltko lyzeczka z bialka. Powiedzialam,
zeby sporobowal, bo bedzie pierwsza ososba, ktora znam, ktora wyjmie zoltka
w "kawalkach" z bialek.
Poszedl do sklepu po nowe jajka, ubij je na sztywno (ja rozbilam, bo on nie
chcial sie brudzic i byl zdenerwowany).
Czy Wy tez macie takie przygody jak Wam plec przeciwna pomaga przy
gotowaniu???
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-05 08:58:13
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
Użytkownik "Magdunia" <m...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:aildrs$789$1@flis.man.torun.pl...
> Facet prywatny zazyczyl sobie sernika. Sernik nie jest pracochlonny, ale
co
> to? Mam byc wykorzystywana? Powiedzialam, ze ma pomoc i ubic piane z 6
> bialek na sztywno.
> Zaczal rozdzielac.... No i przy piatym jajku.... niestety porazka ;-((((
> Zasugerowal, ze wyjmie delikatnie zoltko lyzeczka z bialka. Powiedzialam,
> zeby sporobowal, bo bedzie pierwsza ososba, ktora znam, ktora wyjmie
zoltka
> w "kawalkach" z bialek.
> Poszedl do sklepu po nowe jajka, ubij je na sztywno (ja rozbilam, bo on
nie
> chcial sie brudzic i byl zdenerwowany).
>
> Czy Wy tez macie takie przygody jak Wam plec przeciwna pomaga przy
> gotowaniu???
>
>
> Magda
Jesli moj czlowiek gotuje, jestem przygotowana, ze wszystkie garnki beda w
uzyciu, mnostwo talerzy, lyzek, widelcow, tarek, wyciskarek i kuchnia
wyglada jak po napadzie, ale on potem sprzata, wiec alleluja :)
pozdrawiam
atucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 09:19:38
Temat: Re: bialka i zoltka + facet> >
> > Czy Wy tez macie takie przygody jak Wam plec przeciwna pomaga przy
> > gotowaniu???
> >
Mój mąż sam piecze różne ciasta. Jego popisowy numer to kruche ciasteczka
(kiedys podawałam przepis). Nieraz chcę mu pomóc i wyrobić ciasto, to mnie
przegania bo mówi, że nie potrafię. Jak on rządzi w kuchni to dla mnie juz
tam nie ma miejsca, bo wg niego przeszkadzam.
--
Pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 09:24:11
Temat: Re: bialka i zoltka + facetUżytkownik <m...@k...net.pl> napisał (a):
> Czy Wy tez macie takie przygody jak Wam plec przeciwna pomaga przy
^^^^^^^^^^^^^^^^
> gotowaniu???
Mnie pomaga bardzo fachowo. Nigdy na żadną kobietę w kuchni nie
narzekałem. Aczkolwiek chyba wolę pichcić solo. :-)
--
Konrad J. Brywczyński Bus station is the place where bus stops.
k...@b...tk Trainstation is the place where train stops.
www.brywczynski.tk I have a workstation on my desk...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 13:03:31
Temat: Re: bialka i zoltka + facet
"dkow" <d...@p...fm> wrote in message news:ailt50$lhf$1@news.tpi.pl...
> Ja jednak jestem zdania ze kobiety sa slabe w kuchni one robia to z
> przymusu, ja moja pania wypedzam jak najdalej z kuchni potrafi przypalic
> wode na herbate
Tja.... W czajniku elektrycznym?????
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 13:05:10
Temat: Re: bialka i zoltka + facet> Jesli moj czlowiek gotuje, jestem przygotowana, ze wszystkie garnki beda w
> uzyciu, mnostwo talerzy, lyzek, widelcow, tarek, wyciskarek i kuchnia
> wyglada jak po napadzie, ale on potem sprzata, wiec alleluja :)
czy my nie mieszkamy z tym samym człowiekiem?
Nie! Mój nie zmywa :[
pozdrowienia
Anka
--
"Niepewność jest jak sól.
Żadna potrawa bez niej nie nadaje się do zjedzenia,
ale wyobraźmy sobie, że mielibyśmy się żywić wyłącznie solą..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 13:17:44
Temat: Re: bialka i zoltka + facetJa jednak jestem zdania ze kobiety sa slabe w kuchni one robia to z
przymusu, ja moja pania wypedzam jak najdalej z kuchni potrafi przypalic
wode na herbate
pozdrawiam Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 13:22:54
Temat: Re: bialka i zoltka + facetTo byl zart, ale nie zmienia to postaci ze kobity w kuchni sa troszke gorsze
od facetow ;)
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 13:53:05
Temat: Re: bialka i zoltka + facetMagdunia <m...@k...net.pl> napisał(a):
>
> "dkow" <d...@p...fm> wrote in message news:ailt50$lhf$1@news.tpi.pl...
> > Ja jednak jestem zdania ze kobiety sa slabe w kuchni one robia to z
> > przymusu, ja moja pania wypedzam jak najdalej z kuchni potrafi przypalic
> > wode na herbate
A co powiesz na to:
Mój postanowił zrobić pizzę. Wyrobił ciasto piewsza klasa, drożdżowe, takie ze
wszystkimi szykanami. Wyłożył na blaszkę, nastepnie farsz i
przyprawy. Sypnał wszystko co było w domu: z szafki z przyprawami, z drugiej szafki z
przyprawami, z lodówki i jeszcz z takiej szuflady, gdzie też
trzymam zioła. Pizza sobie rosła godzinkę, potem piekła się jeszcze przez poł, aż
wróciłam z pracy. Zobaczyłam i zamarłam. Mianowicie moje
kochanie łapało za wszystkie słoiczki z przyprawami, garnuszki, pojemniczki i
talerzyki tymi łapami upapranymi ciastem drożdżowym. A potem to
sobie schło przez półtorej godziny. Czy ktoś z was próbował kiedyś oskrobać calą
kuchnię z zaschniętego ciast? Nie? To polecam - przeżycie
warte zapamiętania
Monika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-05 14:20:57
Temat: Re: bialka i zoltka + facetOn Mon, 5 Aug 2002 15:22:54 +0200, "dkow" <d...@p...fm> wrote:
>To byl zart, ale nie zmienia to postaci ze kobity w kuchni sa troszke gorsze
>od facetow ;)
>
>Darek
>
znaczy to opiniia wiekszoci zyjacych oczywiscie...
Krysia, slaba w kuchni
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |