biszkopt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-17 13:44:56

Temat: Re: biszkopt
Od: "grazyna" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:tdd5lt865h7mqa08nbtcm2vj4jc3m4f4f0@4ax.com...
<ciach>.
> Nie probowalam, bo do ciast mam twarda i cezka reke (to przez te
> cholerne bicepsy...sa do macania w Gdansku, za mala oplata
> oczywiscie).
>
> Czy ktos probowal tak zrobic?
>
> Krysia)
>
Co probowal zrobic, Krysiu? Pomacac bez oplaty? Az sie wzdrygam na mysl co
go spotkalo..... :-)))
Grazyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-17 13:57:01

Temat: Re: biszkopt
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

><ciach>.
>> Nie probowalam, bo do ciast mam twarda i cezka reke (to przez te
>> cholerne bicepsy...sa do macania w Gdansku, za mala oplata
>> oczywiscie).
>>
>> Czy ktos probowal tak zrobic?
>>
>> Krysia)
>>
>Co probowal zrobic, Krysiu? Pomacac bez oplaty? Az sie wzdrygam na mysl co
>go spotkalo..... :-)))
>Grazyna
>
Jak by tu powiedziec..jeden probowal..juz nie bedzie dlugo
niczego probowal...

K
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 14:07:44

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: "grazyna" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3B532868.AF16A9CE@west.net...
>
<ciach>
>
> Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie
przyrzadzenia:
> 5 bialek
> 5 zoltek
> 2/3 szklanki cukru (165 gr)
> 1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
>
> Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
> 24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka.
> Ubic bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli
> cukier, ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2
> minut.
> Nadal ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10 sekund
> pomiedzy zoltkami.
> Dodac make i delikatnie wymieszac za pomoca lyzki, lopatki czy reka, juz
> bez miksera.
> Przelac do formy, piec az zloty i troszke zacznie odstawac od brzegow,
> 35-45 minut. Sprawdzic
> patyczkiem.
> Magdalena Bassett
>
> c2001CopyrightMagdalena Bassett. All rights reserved. Wszelkie prawa
zastrzezone.

Moja babcia mawiala: ,,Jestem stara jak oliwski las, ale ...." i tu
nastepowalo co co nigdy do tej pory sie nie zdarzalo. Otoz ja mowie to samo,
dodajac po ale: ... takiego biszkoptu jak Magdy Bassett jeszcze nie bylo!
Pieke biszkpoty od lat, wedlug roznych przepisow i zawsze do pewnego momentu
cudownie w piekarniku rosly, a potem
albo dostawaly glebokiej zapasci srodka
albo odklejaly sie od bokow i zaginaly do srodka
albo - juz nie bede sie denerwowac przypominaniem :-(((
Ale nie dalej niz tydzien temu skusil mnie przepis Magdy na trort ananasowy.
Bez wielkiej nadzei wstawilam biszkopt do pieca i, o cudzie! Nie tylko sie
nie zapadl, nie sklesl ani nie poskrecal, ale wurosl ROWNIUTKI, PROSCIUTKI a
do tego jaki SMACZNY!!!

Bylam oczarowana i uroczyscie, w obecnosci swiadkow slubowalam, ze odtad juz
tylko i wylacznie biszkopty bede prokurowac wedlug receptury Magdy B.!!!
Grazyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 16:29:52

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

grazyna wrote:

> Bez wielkiej nadzei wstawilam biszkopt do pieca i, o cudzie! Nie tylko sie
> nie zapadl, nie sklesl ani nie poskrecal, ale wurosl ROWNIUTKI, PROSCIUTKI a
> do tego jaki SMACZNY!!!
>
> Bylam oczarowana i uroczyscie, w obecnosci swiadkow slubowalam, ze odtad juz
> tylko i wylacznie biszkopty bede prokurowac wedlug receptury Magdy B.!!!
> Grazyna

Kochana Grazyno,
Dzieki serdeczne za mile slowa. Od kiedy robie moj biszkopt, zapomnialam
o zapadajacych sie srodkach, piegach i nieudanych kapciach. Fajnie jest
miec przepis, na ktorym zawsze mozna polegac. Ja natomiast od lat
usiluje znalezc taki niezawodny przepis na czekoladowe ciasto do tortow,
ktore po przekrojeniu byloby wyrosniete, wilgotne, miekkie, z duzymi
dziurkami - babelkami, pachnace czekolada, i nie zapadajace sie w srodku
w czasie pieczenia. Takie, zeby mozna jesc samo, bez kremow. Niestety...
No coz, wczoraj zrobilam kolejne "ciasto czekoladowe" i znow musze robic
budyn chlebowy z tego ciasta, bo samo w sobie jest niedobre. No coz,
budyn chlebowy z ciasta czekoladowego tez nie jest najgorszy.
Szczegolnie z sosem rumowym. Czy w Polsce robi sie budyn chlebowy?
(kostki czerstwego slodkiego pieczywa zalac mieszanka jajek i smietanki,
poczekac, az nasiakna, zapiec, polac maslem roztopionym z cukrem i
rumem).
Krysiu, czy w Anglii jedza bread pudding?
Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-17 17:39:32

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>(kostki czerstwego slodkiego pieczywa zalac mieszanka jajek i smietanki,
>poczekac, az nasiakna, zapiec, polac maslem roztopionym z cukrem i
>rumem).
>Krysiu, czy w Anglii jedza bread pudding?
>Magdalena Bassett

agda - to co opisalas to troche monk's pudding, troche bread and
butter pudding i troche queen's pudding - wszystkie oparte na
jakism pieczywie, ktore nasiaka budyniem (budyn - jajka rozmacone
z mlekiem, moze byc ono doprowadzone do stanu wrzenia ilekko
schlodzone przed dodaniem jaj).
Monk's pudding to podstarzaly biszkopt z taka mieszanka, bread
and butter - to dokladnie to, tutejszy chleb, bez skorek,
posmarowany maslem, posypany rodzynkami, polany j/w, posypany
cukrem. Queens pudding ma ten chleb posmarowany maslem i dzemem.
Wszystkie sa swietne.

Z chlebowych jest jeszcze summer pudding - gleboka miseczke
wylozyc kromkami swiezego bialego chleba ( = bulka tostowa?, albo
jeszcze lepiej chalka!), ale wylozyc dokladnie i dosc szczelnie.
W ta wewnetrzna chlebowa/chalkowa miske wsypac miekkie owoce
czerowne - truskawki, maliny, wszelkie porzeczki. przesypac
cukrem, przykryc bulka/chalka, jak przykrywka, ppolozyc na to
talerzyk, ktory mozna nieco obciazyc, zrobic to, odstawic do
lodowki na noc. Jak pora to jesc - zdjac ten maly talerzyk, a
polozyc duzy i odwocic calosc na ten talerz. Powinna byc taka
babowata intensywnie rozowa forma. Kroic jak tort i jesc. Z
cukrem. ze smietanka jak trzeba, lub waniliowym jogurtem. Dobre
na goracy letni dzien

Natomiast bread pudding to juz ciasto z chleba. Dawno nie
robilam...o ile pamietam takie rozne resztki chlebowe (np przy
robieniu tostow odcinam skorki i po sporej ilosci tostow mam tez
spora ilosc skorek!!)...
Podziabany chleb polac mlekiem. niech postoi z 10 minut. Zrobi
sie gestei spuchniete, jak to namoczona bulka. Do tego sie dodaje
jajo/jaja, maslo/margaryne, cukier i duzo przypraw typu cynamon,
galka, imbir w proszku , duzo rodzynek i roznych innych suszonych
rzeczy - jagody, borowki, sliwki susz posiekane, etc. Wymieszac
to wszystko bardzo dokladnie, wlozyc do formy kwadrat/prostokat,
posypac cukrem i piec. Wychodzi dosc ciezkie ale pachnie cudownie
i smakuje wysmienicie. Jesli kogokolwiek interesuja szczegoly
typu proporcje/ile czego to napisze

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-18 08:07:34

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: "Maria U." <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Natomiast bread pudding to juz ciasto z chleba. (...). Jesli kogokolwiek
> interesuja szczegoly
> typu proporcje/ile czego to napisze
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana

Jasne, ze sa zainteresowani :-)

Maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-18 14:09:10

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

puszczam cos, co przeslalam na priva komus. Errata - kupilam dzis
w sklepie kawalek - ma to nie wiecej, jak 4 cm grubosci (lezy
przede mna i kawalek tego ciasteczka i linijka...)

Ide poszukac tego bread pudding'a, ale od razu sie przyznaje, ze
ja duzo na oko dzialam, znaczy , jak w przepisie stoi napisane -
jedno jajo i 10dkg masla i 20 dkg rodzynek, to jak siebie znam
dodam rodzynek pol kilo....

znalazlam przepis z Netu -
30 dkg chleba,
300ml mleka
1 jajo, rozbeltane
75g masla (miekkie)
10 dkg rodzynek
5 dkg innego suszu
10 dkg cukru (najlepiej takiego ciemnego, z melasa, ale nie musi
byc)
1 lyzka cynamonu
1 lyzka galki startej

chleb naomoczyc w mleku. Dodac reszte, dobrze wymieszac, wywalic
na posmarowna prostokatna/kwadratowa blache, tak zeby bylo do 4
cm wysokosci (blacha 23 x 20 cm jest w sam raz), posypac po
wierzchu cukrem, piec ok 40 minut w +/- 180 stopniach. Bedzie
ciemne (od tych cynamonow), pachnace, wilgotne i ciezkie. ale
naprawde smaczne, takie zupelnie inne. Acha - zostawic na blasze
do stygniecia (u nas z tym ciezko...), pokroic w kwadraty tak - 5
- 6cm. My to jadamy cieple i lepsze jest jak jest mniej slodkie,
bo wtedy zupelnie zwala z nog, a tak - kazdy sobie doda co chce
ile chce. Ostrzegam - duzo na raz nie da sie zjesc, jak
przesadzisz, to bedziesz sie czuc, jak z kulami armatnimi w
brzuchu....mam jeszcze przepis na taki deserek gotowany, ktory
moj maz przechrzcil - pociski (albo- granaty) ...hehehe

zaryzykujesz ten przysmak??

Krysia

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-19 07:04:22

Temat: Re: biszkopt MagdalenyB
Od: "Maria U." <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:

> (...) zaryzykujesz ten przysmak??
>

Krysiu, dzieki serdeczne! Przepis mi sie podoba i na pewno wyprobuje.
Zwlaszcza, ze uwielbiam cynamon.

Maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry