| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-12-08 12:48:58
Temat: Re: brukselkaPanslavista pisze:
> Nie może być mało - kłótnia o ilość kawałków? :-))
Polecam mrożonki firmy Nordis. Np. w kalafiorowej jest kilkakrotnie tyle
kawałków kalafiora, co w bliźniaczej mrożonce z Hortexu. W dodatku w
Hortexie zdarzają się brzydkie kawałki warzyw, ciemne, nadpsute, co w
Nordisie się nie zdarza prawie w ogóle. Dotyczy to także mojego
ulubionego zestawu "Bukiet warzyw kwiatowy". Te najczęściej kupuję, to
mam porównanie. Hortex schodzi na psy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-12-08 18:04:46
Temat: Re: brukselkaUżytkownik "medea" napisał:
> > Nie może być mało - kłótnia o ilość kawałków? :-))
> Polecam mrożonki firmy Nordis. Np. w kalafiorowej jest kilkakrotnie
> tyle kawałków kalafiora, co w bliźniaczej mrożonce z Hortexu.
Ja zasadniczo wolę kupić kilka torebek monotematycznych i mieszać w
dowolnych proporcjach, tylko zamrażalnik mam małogabarytowy a jeszcze
pieczywo musi się zmieścić :) A Ty zaraz się dowiesz, że kupne
mrożonki są be i jedynie takie z własnego ogrodu mają jakąkolwiek
wartość ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-12-08 18:41:17
Temat: Re: brukselka
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:ghjnrh$45j$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "medea" napisał:
>
> > > Nie może być mało - kłótnia o ilość kawałków? :-))
> > Polecam mrożonki firmy Nordis. Np. w kalafiorowej jest kilkakrotnie
> > tyle kawałków kalafiora, co w bliźniaczej mrożonce z Hortexu.
>
> Ja zasadniczo wolę kupić kilka torebek monotematycznych i mieszać w
> dowolnych proporcjach, tylko zamrażalnik mam małogabarytowy a jeszcze
> pieczywo musi się zmieścić :) A Ty zaraz się dowiesz, że kupne
> mrożonki są be i jedynie takie z własnego ogrodu mają jakąkolwiek
> wartość ;)
Mrożonki to ja kupuję na wiosnę - prócz brukselki, której nie sadzę, bo
areał na to nie pozwala, podobnie jak i innych warzyw "masowych", choć na
początku działkę pod uprawą miełem trzy razy większą to i truskawek mialem
dużo, kapusta i fasola... Tu na wsi mam mrożonki w sklepie może ze 100m od
domu.
Ogólnie - mam zamrożone torebki monotematyczne jak i mieszanki typowych
dań. Niezgorsze, więc nie masz racji. Mają wartość - są i kupować nie
potrzeba. Podobnie jak owoce - agrest, śliwki - renklody i uleny, inne
przetworzone jak - nalewki, marmolady i wina z aroni, winogron jak i
mieszane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-12-08 18:55:09
Temat: Re: brukselka
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:ghjnrh$45j$1@inews.gazeta.pl...
Mam przyjechać do Wrocka na Twoją mrożonkę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-12-08 19:12:56
Temat: Re: brukselkaAicha pisze:
> Ja zasadniczo wolę kupić kilka torebek monotematycznych i mieszać w
> dowolnych proporcjach
Wszystko jedno, ale przyznasz chyba, że Nordis ma znacznie lepszą jakość
od Hortexu? W mrożonkach Hortexu zamiast różyczek kalafiora, czy
brokułów, zdarzają się często same części "łodygowe". W Nordisie są
piękne różyczki. Już dawno to zauważyłam.
> pieczywo musi się zmieścić :) A Ty zaraz się dowiesz, że kupne
> mrożonki są be i jedynie takie z własnego ogrodu mają jakąkolwiek
> wartość ;)
Akurat! W zeszłym roku kupiłam masę kalafiorów i brokułów. Mroziłam wg
rad na grupie, po uprzednim obgotowaniu. Nie smakowały dobrze te
mrożonki domowej roboty. Miały dziwny posmak i posklejały mi się. A co
się przy tym napracowałam to moje. Raczej nie zdecyduję się na ponowne
podejście.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-12-08 20:35:15
Temat: Re: brukselkaDnia Mon, 08 Dec 2008 20:12:56 +0100, medea napisał(a):
> Akurat! W zeszłym roku kupiłam masę kalafiorów i brokułów. Mroziłam wg
> rad na grupie, po uprzednim obgotowaniu.
Pisałam w grupie, że nie obgotowywać, lecz dwie minuty trzymać na sucho (na
sitku czy czyms takim) pod przykryciem na parującym garnku. Świetny do tego
jest np. sokownik - o dziwo. Jeśli się ma. Albo garneg do gotowania na
parze. Ale tylko na 2 minuty, nie dłużej. Potem wyrzucic na tacę, aby
szybko stygło, to ważne.
> Nie smakowały dobrze te
> mrożonki domowej roboty. Miały dziwny posmak
Bo nie schłodzone szybko.
> i posklejały mi się.
No własnie, to od tej wody z gotowania. Kiedy parujesz warzywa, nie ma wody
wcale, tzn tej kapiącej. I kolor piękny zachowują.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-12-08 20:41:39
Temat: Re: brukselkaIkselka pisze:
> Pisałam w grupie, że nie obgotowywać, lecz dwie minuty trzymać na sucho (na
> sitku czy czyms takim) pod przykryciem na parującym garnku.
No właśnie pisałaś, że obgotować. Sama myślałam, żeby na parze to zrobić...
> No własnie, to od tej wody z gotowania. Kiedy parujesz warzywa, nie ma wody
> wcale, tzn tej kapiącej. I kolor piękny zachowują.
Wiem, bo zwykle warzywa paruję.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-12-08 21:49:17
Temat: Re: brukselkaDnia Mon, 08 Dec 2008 21:41:39 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Pisałam w grupie, że nie obgotowywać, lecz dwie minuty trzymać na sucho (na
>> sitku czy czyms takim) pod przykryciem na parującym garnku.
>
> No właśnie pisałaś, że obgotować.
O żesz, może pisałam, że "się obgotowuje", bo tak jest w przepisach na
mrożonki. Muszę znaleźć ten post, niemożliwe, żebym nie napisała, że JA
blanszuję w parze... Pamiętam, że właśnie pisałam o parowaniu. Może w innym
poście.
> Sama myślałam, żeby na parze to zrobić...
>
>> No własnie, to od tej wody z gotowania. Kiedy parujesz warzywa, nie ma wody
>> wcale, tzn tej kapiącej. I kolor piękny zachowują.
>
> Wiem, bo zwykle warzywa paruję.
Skoro masz urządzenie lub garnek do parowania, to masz wszystko, co
potrzeba. Trzeba tylko pamiętać, żeby szybko schłodzić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-12-08 23:32:16
Temat: Re: brukselkaUżytkownik "medea" napisał:
> > Ja zasadniczo wolę kupić kilka torebek monotematycznych
> > i mieszać w dowolnych proporcjach
> Wszystko jedno,
To nie wszystko jedno. Nie lubimy marchewki w ilości 49%, niezależnie
czy to mieszanka meksykańska, leczo czy zupa borowikowa :>
> ale przyznasz chyba, że Nordis ma znacznie lepszą
> jakość od Hortexu? W mrożonkach Hortexu zamiast
> różyczek kalafiora, czy brokułów, zdarzają się
> często same części "łodygowe".
Nie mam zdania o Horteksie. Bardziej mi chłodnie Olsztyn pasują.
> > zaraz się dowiesz, że kupne mrożonki są be i jedynie takie
> > z własnego ogrodu mają jakąkolwiek wartość ;)
> Akurat! W zeszłym roku kupiłam
^^^^^^^
No właśnie!
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-12-09 00:00:08
Temat: Re: brukselka
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ghj56j$qiu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
Szanuj sie, nie badz szmata i nie odpisuj temu scierwu.
Slepa jestes?
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |