« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-17 19:07:12
Temat: cera a ciazaDrogie Panie grupowiczki:-)
Jestem walsnie w 2-gim miesiacu ciazy (huuuraa) i dzieje sie cos czego
calkowicie sie spodziewalam:-)
Mianowicie.. stan mojej skory jest w stanie oplakanym.
Zwlaszcza chodzi mi o twarz. Ja rozumiem ze burza hormonow i takie tam, ale
moze da sie temu jakos zaradzic, albo chociaz zmniejszyc?
Okropnie schodzi mi skora przedewszystkim z czola i okolic nosa. Zawsze
mialam przebarwienia na policzkach ale teraz to normalnie wygladam jak
buraczek. Reszta twarzy - blada jak sciana pasqdnie przystrojona roznorakimi
krostami:-(
Conajmniej 2 razy w tygodniu robie sobie peeling (aktualnie jestem w
posiadaniu avonowskiego planet spa)
smaruje twarz kremami mooocno nawilzajacymi jednoczesnie wzmacniajacymi
naczynka krwionosne wczesniej myjac (akurat teraz) zelem Garnier Czysta
Skora i tonizujac AA.
Chce pozbyc sie zwlaszcza tych okropnych krostkow oraz pragne by moja twarz
nabrala kolorkow
Jesli chodzi o kremu to probowalam roznych... i tych z gornej polki i tych z
nizszej.
Tak wiec czy jestescie w stanie mi cos jeszcze polecic? Albo moze ktoras z
Was gdy byla w ciazy uzywala jakiegos konkretnego specyfiku ktory pomogl?
Pozdrawiam
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-17 22:03:09
Temat: Re: cera a ciazaArtanis wrote:
> Chce pozbyc sie zwlaszcza tych okropnych krostkow oraz pragne by moja twarz
> nabrala kolorkow
>
> Jesli chodzi o kremu to probowalam roznych... i tych z gornej polki i tych z
> nizszej.
>
> Tak wiec czy jestescie w stanie mi cos jeszcze polecic? Albo moze ktoras z
> Was gdy byla w ciazy uzywala jakiegos konkretnego specyfiku ktory pomogl?
Ja bym radzila zwyczajnie, przeczekac. I nie eksperymentowac przesadnie
z nowymi kosmetykami, bo i po co - lepiej chyba zostac przy czyms
w miare skutecznym i sprawdzonym. Aha, przy nasileniu wypryskow
peeling dwa razy w tygodniu nie wydaje mi sie najlepszym pomyslem.
Jestem w szostym miesiacu i przechodzilam juz faze dramatycznie sucha,
faze "wszystko pieknie" i faze tlusto-tradzikowa. Teraz sie akurat
wyrownalo i jest ok, ale wydaje mi sie, ze to, co robie w kwestii
pielegnacji, nie ma na to wielkiego wplywu. Chyba nic szczegolnego
sie na to nie da poradzic (to znaczy, pewnie - wypryski traktuje zelem
na wypryski, a przesuszona skore maseczka nawilzajaca, ale cudow
nie obserwuje). A, za to wlosy przestaly mi wypadac _w_ogole_ (tak,
wiem, po ciazy nadrobia ;))
Pozdrawiam :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-17 22:18:26
Temat: Re: cera a ciaza
Użytkownik "Artanis" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:csh2ke$ni7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Drogie Panie grupowiczki:-)
> Jestem walsnie w 2-gim miesiacu ciazy (huuuraa) i dzieje sie cos czego
> calkowicie sie spodziewalam:-)
> Mianowicie.. stan mojej skory jest w stanie oplakanym.
cierpliwosci, po 3 miesiacu powinno minac ;)
pozdr
Asiek (z 8 tygodniowa coreczka ;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 12:13:47
Temat: Re: cera a ciaza
Użytkownik "Barbara Anna" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
>>
>
> Ja bym radzila zwyczajnie, przeczekac. I nie eksperymentowac przesadnie
> z nowymi kosmetykami, bo i po co - lepiej chyba zostac przy czyms
> w miare skutecznym i sprawdzonym.
Wlasnie problem w tym ze to co mam jest malo skuteczne. Aktualnie uzywam
normaderm Vichy ktory jeszcze jakos nawilza ta skore. Ale i tak wygladam
jakbym byla podrapana.. skora schodzi platami. Nie chce experymentowac za
duzo, ale jak widac nie mam wyboru.
Pracuje w hotelu wiec musze "dobrze" wygladac. A po nalozeniu jakiegokolwiek
podkladu - katastrofa.
Chetnie bym przeczekala.. ale musze niestety wygladac jakos "ludzko"
> Aha, przy nasileniu wypryskow
> peeling dwa razy w tygodniu nie wydaje mi sie najlepszym pomyslem.
W takim razie jak pozbyc sie tych platow suchej skory?
> Jestem w szostym miesiacu i przechodzilam juz faze dramatycznie sucha,
> faze "wszystko pieknie" i faze tlusto-tradzikowa. Teraz sie akurat
> wyrownalo i jest ok, ale wydaje mi sie, ze to, co robie w kwestii
> pielegnacji, nie ma na to wielkiego wplywu.
No ja dopiero wkraczam w te fazy...:-(
>Chyba nic szczegolnego
> sie na to nie da poradzic (to znaczy, pewnie - wypryski traktuje zelem
> na wypryski, a przesuszona skore maseczka nawilzajaca, ale cudow
> nie obserwuje).
A co konkretnie na te wypryski stosujesz? I czy pomaga?:-)
>A, za to wlosy przestaly mi wypadac _w_ogole_ (tak,
> wiem, po ciazy nadrobia ;))
>
Moje zaczely sie okropnie przetluszczac i stercza jak by byly z drewna ale z
wypadaniem to nigdy nie mialam problemu
podsumowanie:
Potrzebuje jakiegos dobrze nawilzajacego kremu, ktory bedzie sie takze
nadawal pod podklad. Ale skoro mam jeszcze przechodzic faze; tlusta skora to
chyba nie bede sie porywac na cos drogiego...
Pozdrawiam, Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 13:34:42
Temat: Re: cera a ciazaArtanis wrote:
>>Aha, przy nasileniu wypryskow
>>peeling dwa razy w tygodniu nie wydaje mi sie najlepszym pomyslem.
>
> W takim razie jak pozbyc sie tych platow suchej skory?
No kurcze, nie wiem :(
Przychodzi mi na mysl cos niezbyt agresywnego z AHA, ale
sa tacy, ktorzy odradzaja stosowanie ich w ciazy (w sumie
nie wiem, dlaczego, ale jednak). Bo peeling chyba wprawdzie pomaga
zluszczyc skore, ale tez nieco ja podraznia, no i jesli
masz wypryski, to pewnie je roznosi. O - a moze jakis
peeling enzymatyczny?
Ja w fazie suchej skory ratowalam sie maseczkami nawilzajacymi,
glownie Dax Cosmetics z mineralami i YR z malwa - nakladalam
je nawet pary razy dziennie, jak krem.
>>Chyba nic szczegolnego
>>sie na to nie da poradzic (to znaczy, pewnie - wypryski traktuje zelem
>>na wypryski, a przesuszona skore maseczka nawilzajaca, ale cudow
>>nie obserwuje).
>
> A co konkretnie na te wypryski stosujesz? I czy pomaga?:-)
>
Zel Neutrogeny Visibly Clear. Pomaga rewelacyjnie.
> Potrzebuje jakiegos dobrze nawilzajacego kremu, ktory bedzie sie takze
> nadawal pod podklad. Ale skoro mam jeszcze przechodzic faze; tlusta skora to
> chyba nie bede sie porywac na cos drogiego...
Wiesz jak to jest z kremami - to zalezy ;) Mozesz znalezc tu
dziesiatki pochlebnych opinii, a u Ciebie jak na zlosc nie bedzie
efektu, podklad bedzie sie walkowal i w ogole katastrofa. U mnie
sprawdza sie, jak juz pisalam tu parokrotnie, Botoks Efekt Bielendy,
nie jest drogi, mozesz wyprobowac (zapach ma sredni, na poczatku
ciazy moze draznic). No i wcale nie ma gwarancji, ze tez bedziesz
przechodzic "tlusta" faze...
Pozdrawiam :)
BA, srednio pomocna niestety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 13:42:09
Temat: Re: cera a ciazaArtanis wrote:
>>Aha, przy nasileniu wypryskow
>>peeling dwa razy w tygodniu nie wydaje mi sie najlepszym pomyslem.
>
> W takim razie jak pozbyc sie tych platow suchej skory?
Parówka, a potem możliwie najdelikatniejszy peeling. Z takich bardzo
delikatnych pamiętam Ziaji ogórkowy. I nie trzyj twarzy mocno, tylko
bardzo delikatnie. Potem jakiś potężnie nawilżający krem, ja polecam
DDML Clinique, on mi ratował ostatnio kinol, kiedy po okropnym katarze
strasznie mi schodziła skóra z płatków nosa.
--
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 15:47:01
Temat: Re: cera a ciaza
Użytkownik "Barbara Anna" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> No kurcze, nie wiem :(
>
> Przychodzi mi na mysl cos niezbyt agresywnego z AHA, ale
> sa tacy, ktorzy odradzaja stosowanie ich w ciazy (w sumie
> nie wiem, dlaczego, ale jednak). Bo peeling chyba wprawdzie pomaga
> zluszczyc skore, ale tez nieco ja podraznia, no i jesli
> masz wypryski, to pewnie je roznosi. O - a moze jakis
> peeling enzymatyczny?
>
Nie wiedzialam ze roznosi:-) Zawsze jak mialam jakies syfki robilam peeling
i po jakims czasie schodzilo:-)
Ale napewno bede musiala jesli juz to uzywac delikatniejszego - bo ten
rzeczywiscie podraznia
> Ja w fazie suchej skory ratowalam sie maseczkami nawilzajacymi,
> glownie Dax Cosmetics z mineralami i YR z malwa - nakladalam
> je nawet pary razy dziennie, jak krem.
Jesli chodzi o Dax Cosmetics.. kurcze, trudno to u nas dostac. Swego czasu
mialam wlasnie od nich rewelacyjne myslo peelingujace - znalazlam potem
podobne z serri "nastolatki" (firmy nie pamietam) ale to juz nie to samo...
> Zel Neutrogeny Visibly Clear. Pomaga rewelacyjnie.
>
Zaufalam Ci i juz mam w swojej kosmetyczce... zobaczymy:-)
>
> U mnie
> sprawdza sie, jak juz pisalam tu parokrotnie, Botoks Efekt Bielendy,
> nie jest drogi, mozesz wyprobowac (zapach ma sredni, na poczatku
> ciazy moze draznic). No i wcale nie ma gwarancji, ze tez bedziesz
> przechodzic "tlusta" faze...
>
Znam dobrze ten krem.. moja mama uzywa ten i jeszcze Vinoterapie.
Tylko sie obawiam.. bo lat mam dwadziescia z hakiem:-)
Czy aby ten krem nie jest za mocny do stosunkowo mlodek skory? Chodzi mi o
skladniki aktywne...
Pozdrawiam, Karolina -> baaardzo przejeta pierwsza ciaza:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 18:13:43
Temat: Re: cera a ciazaArtanis wrote:
>>Zel Neutrogeny Visibly Clear. Pomaga rewelacyjnie.
>
> Zaufalam Ci i juz mam w swojej kosmetyczce... zobaczymy:-)
Moj ma napisane, ze "reduziert Pickel in 2 Tagen" czy jakos podobnie,
i faktycznie tak jest. Najlepszy zel na pryszcze jaki spotkalam.
>>U mnie
>>sprawdza sie, jak juz pisalam tu parokrotnie, Botoks Efekt Bielendy,
> Znam dobrze ten krem.. moja mama uzywa ten i jeszcze Vinoterapie.
> Tylko sie obawiam.. bo lat mam dwadziescia z hakiem:-)
Ej, bo sie poczuje staro ;) Ja tez mam 20 z hakiem, tyle moze ze ten
hak nieco wiekszy ;)
> Czy aby ten krem nie jest za mocny do stosunkowo mlodek skory? Chodzi mi o
> skladniki aktywne...
Moze to zabrzmi jak madrosc z magla albo innej "Pani Domu", ale ja
srednio wierze, ze w kremie za 12 zl moga byc jakies super silne
i niezwykle skuteczne skladniki aktywne. Dobrze i trwale nawilza,
byc moze zapobiega nieco powstawaniu pierwszych zmarszczek, ale
wiecej nic. Cudow nie ma.
Zreszta i tu, i na wizazu i w wielu innych miejscach czytalam,
ze kremu nie nalezy dobierac do wieku "kalendarzowego", tylko
do potrzeb skory. A jesli Twoja mama ma ten krem, to pewnie dasz
rade wyprobowac bez kupowania calego pudelka.
> Pozdrawiam, Karolina -> baaardzo przejeta pierwsza ciaza:-)
Spoko, dla mnie to tez pierwszy raz. Tylko nie czytaj za duzo
na ten temat, zwlaszcza forow przeroznych, historii o komplikacjach
i innych "dobrych rad", bo sie mozna strasznej traumy nabawic,
a po co ;)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-18 22:55:51
Temat: Re: cera a ciaza"Artanis" <a...@o...pl> wrote in message
news:csiup2$mkt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> podsumowanie:
> Potrzebuje jakiegos dobrze nawilzajacego kremu, ktory bedzie sie takze
> nadawal pod podklad. Ale skoro mam jeszcze przechodzic faze; tlusta
> skora to chyba nie bede sie porywac na cos drogiego...
Sama nie uzywalam ale krem Iwostinu maja bardzo dobre opinie na wizazu
jesli chodzi o nawilzanie.
Na podrazniona skore sporbuj moze jakies kremy kremy regeneracyjne -
tradycyjnie polecam A-derme. Na wypryski nic nie poradze bo nie mam
doswiadczenia :D
Doskonale rozumiem twoj problem - na szczescie juz prawie nie mam
problemow z lojotokowym zapaleniem skory ale w momentach krytycznych
mialam ochote zakopac sie pod koldra do konca swiata a nie isc miedzy
ludzi :(
Powodzenia i gratulacje :D
pozdrawiam
iska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |