chorzy ludzie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-07-31 06:35:20

Temat: chorzy ludzie
Od: "sd_" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

Moi rodzice to chorzy ludzie. Opowiem wam historie od poczatku, do konca
(czyli dzis). Jednak nie jest ona zbyt wesola. Radze nie czytac komus, kto
ma slabe nerwy.

Jeszcze rok temu mierzylem 186cm, wazylem 85kg, nosilem ubrania jak model,
bylem opalony, wysportowany, madry, choc to sie zmienialo. Przed kolejna
poprawka znow mi ojciec grozil smiercia. Nie balem sie tyle o to ze mnie
zabije, lecz o to ze przypadkiem mnie okaleczy (wydlubie oko czy cos
takiego, oszpeci twarz). Wynikalo to z tego, ze nie odgrazal sie slowami
tylko czynami (chodzil za mna z ostrymi przedmiotami). Nie szukalem nigdzie
pomocy, bo moi rodzice zarabiaja ponad 4000 zlotych miesiecznie. Zreszta
komu mowilem to mnie wysmiewal. Nie wierzyl. Popadlem w koncu w depresje.
Nie dosc ze nie mam sie w co ubrac, to jeszcze grozilo mi sie smiercia,
zaczalem bac sie okaleczenia. Zaczalem pic. Jedyne co pragnalem miec to
bluza ze sklepu (za 150 zl). Niestety nie dozebralem sie ani od rodzicow ani
od babci. Druga babcia umarla w zimie. Wtedy skonczylo sie dla mnie zycie.
Od tej pory nie dostawalem ani grosza, bo jedyne pieniadze dostawalem od
babci. Raz na pol roku 10 zl. Wiec wstydzac sie swojego wygladu (lachow)
zaczalem zrec. Coraz mniej wychodzilem z domu, coraz mniej sie ruszalem,
przytylem do 120kg. Teraz wyglodzilem sie do 95, jednak moje serce, oczy na
tym ucierpialy. Dostawalem dziwnych chorob skory, gole brode raz na 2-3
miesiace (kiedy mam od rodzicow na fryzjera i wychodze z domu) Wydaje mi sie
ze niedlugo oslepne od TV i komputera. Chyba juz mam slaby wzrok. Slabe
serce, nie dopinam spodni. Nic na mnie juz nie pasuje. Rodzice jak ich
prosze o pieniadze na ubrania, to matka kupila mi spodnie za duze. Napisalem
tej kurwie prace podyplomowa (sam napisalem prace podyplomowa) Jedynie ona
przekazywala mi co lektor kazal jej poprawic, a ja poprawialem. Nie dala mi
za to pieniedzy, tak jak sie spodziewalem zreszta kupila mi te spodnie,
ktore sa za duze. To juz drugi raz, kiedy dostaje taka zaplate. Pierwszy raz
napisalem ojcu program komputerowy na ... prace podyplomowa. W zamian
dostawalem wpierdol regularnie. Teraz nigdzie sie nie ucze, bo jak sobie
przypominam te chwile to mi sie chce ryczec. Patrze na swoje rozpierdolone
rzeczy. Nawet kurtka mi sie rozjebala ze starosci. Szkoda mi wogole ludzi,
ktorych znam, udaje ze mnie nie ma, zeby czasem sie nie zalamali. Juz nawet
do mnie nikt nie dzwoni. Jestem blady jak trup i gruby, w dodatku slepy i
zaczynam miec garba.
Do glowy przychodzily mi nawet takie idiotyczne pomysly, ze moze oni mnie
gnebia, bo maja dla mnie jakas dziewczyne, ktora mam poslubic. Czasami nawet
mysle jakbym ich zaczal lubic, ale mysle tak i odpycham te mysli, bo
pojawiaja sie tylko wtedy, jak mysle o tym jaka straszna krzywde mi
wyrzadzili. Tak jakby chcieli mi wbic do glowy ze mi nic nie zrobili. I
zebym ich polubil, bo to ze znecali sie nademna to bylo dobre dla mnie. Bo
jestem nieudacznikiem, nienormalnym .
Jednak ja wiem kim bylem. I nigdy tego nie zapomnie. NIE ZAPOMNE WAM KURWA
TEGO NIGDY. Powtarzam to im co jakis czas.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-07-31 06:38:48

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "sd_" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

To 10 zl raz na pol roku to dostaje od rodzicow, zeby bylo jasne.
Od babci dostawalem zawsze kiedy przyszedlem do niej.
Za to w domu jest zawsze pelna lodowka i tyle jedzenia, ze mozna by nakarmic
przyjecie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 06:46:09

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "sd_" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

Chcialbym zeby moj post byl ostrzezeniem dla wszystkich mlodych ludzi,
ktorzy jeszcze moga cieszyc sie ze swojego ciala, a nie tak jak ja dali sie
psychicznie zniszczyc i teraz jedyne z czego sie ciesza, to ze udalo im sie
nie umrzec na zawal kapiac w wannie po 3 miesiacach spania i zarcia
zamknietym we wlasnym domu ;((( Kiedy zamyka sie przed Toba drzwi jak chcesz
wyjsc i kiedy sie legitymuje Twoich kolegow i wygania z domu, kimkolwiek by
nie byli. Tylko dlatego, ze maja ich za 'nieodpowiednie towarzystwo' i 'nie
na poziomie'. Zebyscie mieli w dupie swoich rodzicow, bo nie roznia sie oni
od innych ludzi na ulicy i takie same powiazania lacza was i waszych
rodzicow jak was i tych obcych ludzi. A jedyna wasza matka jest Matka
Ziemia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 09:18:19

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"sd_" w news:bgadbg$g43$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Jeszcze rok temu (...)

Twoim jedynym problemem sa pieniadze? Piszesz, ze przed rokiem bylo
swietnie (?), ale to zmienilo sie po smierci babci, ktora dawala Ci
pieniadze. Wiec gdy miales pieniadze to i z rodzicami potrafiles zyc? A
moze cos w ich zachowaniu sie jednak zmienilo w ostatnim roku lub w
Twoim wlasnym? O tym nic nie piszesz. Nie piszesz tez ile masz lat.
Przypuszczam jednak, ze jestes pelnoletni. Sporo pretensji o to, ze nie
dostajesz na podstawowe potrzeby. Nic nie napisales natomiast na temat
szukania wlasnego zrodla utrzymania - szukasz pracy? Nie wychodzac z
domu jest to dosc trudne... Z Twojego opisu wynika, ze zyjesz jak
nedzarz. Dlaczego nie odejdziesz z domu rodzinnego? Byc moze nadal
bedziesz lazil w lachmanach, ale nie bedziesz juz doswiadczac przemocy
psychicznej i nie bedziesz sie bac okaleczenia.

Na stronie http://www.psphome.htc.net.pl/telefony.html znajdziesz rozne
telefony - moze zadzwonisz pod jakis? Ludzie, ktorzy siedza po drugiej
stronie stykaja sie z takimi sytuacjami zapewne dosc czesto.

pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 10:05:45

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "xris" <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Greg" <o...@o...pl>
napisał w wiadomości news:bgamv5$13p$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie wychodzac z
> domu jest to dosc trudne... Z Twojego opisu wynika, ze zyjesz jak

> nedzarz. Dlaczego nie odejdziesz z domu rodzinnego? Byc moze nadal
> bedziesz lazil w lachmanach, ale nie bedziesz juz doswiadczac przemocy
> psychicznej i nie bedziesz sie bac okaleczenia.

Taka luźna refleksja - łatwo się doradza innym, żeby żyli w nędzy ale
wolni, jak się samemu ma co jeść. Gdzie ma się wynieść? Do Markotu?
Ciekawe, czy Ty byłbyś w stanie z dziś na jutro, bez pracy i bez
mieszkania wynieść się do rodziców?

Poza tym odnoszę takie wrażenie, że winę przerzucasz na sd_, który w
gruncie rzeczy jest IMHO ofiarą przemocy. Bardzo czesto właśnie tak
reaguje się na ofiarę przemocy, niestety dla niej to nie jest zbyt
korzystne.

sd_radziłbym skontaktowanie się Niebieską Linią 0 - 801 - 1200 - 02.

Pozdrowienia,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 11:02:39

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Widzisz to jest tak że faktycznie z rodzicami się walczy bo to ty walcysz o
odpowiednią przestrzeń dla siebie, rodzice rzadko potrafią dac jej
odpowiednią ilość. Ale myślę że w twojej historii jest wiele przemilczeń. O
wielu faktach nie mówisz czyż nie?
A z tego co mówisz tak naprawdę nie da się wyciągnąć właściwej nauki.
Ty nie próbujesz zrozumieć ich postawy ale rzucasz klątwami.
I to nei ejst atak na ciebie, bo nie wykluczam że jesteś ofiarą ich głupoty,
ale nie można tego powiedzieć na 100%. bez odpowiedniego zasobu informacji.

To z twojej strony to wołanie o pomoc, ale nie wiem czy zanadto nei
idealizujące ciebie.

vese

Użytkownik "sd_" <l...@s...dogs.lie> napisał w wiadomości
news:bgadbg$g43$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moi rodzice to chorzy ludzie. Opowiem wam historie od poczatku, do konca
> (czyli dzis). Jednak nie jest ona zbyt wesola. Radze nie czytac komus, kto
> ma slabe nerwy.
>
> Jeszcze rok temu mierzylem 186cm, wazylem 85kg, nosilem ubrania jak model,
> bylem opalony, wysportowany, madry, choc to sie zmienialo. Przed kolejna
> poprawka znow mi ojciec grozil smiercia. Nie balem sie tyle o to ze mnie
> zabije, lecz o to ze przypadkiem mnie okaleczy (wydlubie oko czy cos
> takiego, oszpeci twarz). Wynikalo to z tego, ze nie odgrazal sie slowami
> tylko czynami (chodzil za mna z ostrymi przedmiotami). Nie szukalem
nigdzie
> pomocy, bo moi rodzice zarabiaja ponad 4000 zlotych miesiecznie. Zreszta
> komu mowilem to mnie wysmiewal. Nie wierzyl. Popadlem w koncu w depresje.
> Nie dosc ze nie mam sie w co ubrac, to jeszcze grozilo mi sie smiercia,
> zaczalem bac sie okaleczenia. Zaczalem pic. Jedyne co pragnalem miec to
> bluza ze sklepu (za 150 zl). Niestety nie dozebralem sie ani od rodzicow
ani
> od babci. Druga babcia umarla w zimie. Wtedy skonczylo sie dla mnie zycie.
> Od tej pory nie dostawalem ani grosza, bo jedyne pieniadze dostawalem od
> babci. Raz na pol roku 10 zl. Wiec wstydzac sie swojego wygladu (lachow)
> zaczalem zrec. Coraz mniej wychodzilem z domu, coraz mniej sie ruszalem,
> przytylem do 120kg. Teraz wyglodzilem sie do 95, jednak moje serce, oczy
na
> tym ucierpialy. Dostawalem dziwnych chorob skory, gole brode raz na 2-3
> miesiace (kiedy mam od rodzicow na fryzjera i wychodze z domu) Wydaje mi
sie
> ze niedlugo oslepne od TV i komputera. Chyba juz mam slaby wzrok. Slabe
> serce, nie dopinam spodni. Nic na mnie juz nie pasuje. Rodzice jak ich
> prosze o pieniadze na ubrania, to matka kupila mi spodnie za duze.
Napisalem
> tej kurwie prace podyplomowa (sam napisalem prace podyplomowa) Jedynie ona
> przekazywala mi co lektor kazal jej poprawic, a ja poprawialem. Nie dala
mi
> za to pieniedzy, tak jak sie spodziewalem zreszta kupila mi te spodnie,
> ktore sa za duze. To juz drugi raz, kiedy dostaje taka zaplate. Pierwszy
raz
> napisalem ojcu program komputerowy na ... prace podyplomowa. W zamian
> dostawalem wpierdol regularnie. Teraz nigdzie sie nie ucze, bo jak sobie
> przypominam te chwile to mi sie chce ryczec. Patrze na swoje rozpierdolone
> rzeczy. Nawet kurtka mi sie rozjebala ze starosci. Szkoda mi wogole ludzi,
> ktorych znam, udaje ze mnie nie ma, zeby czasem sie nie zalamali. Juz
nawet
> do mnie nikt nie dzwoni. Jestem blady jak trup i gruby, w dodatku slepy i
> zaczynam miec garba.
> Do glowy przychodzily mi nawet takie idiotyczne pomysly, ze moze oni mnie
> gnebia, bo maja dla mnie jakas dziewczyne, ktora mam poslubic. Czasami
nawet
> mysle jakbym ich zaczal lubic, ale mysle tak i odpycham te mysli, bo
> pojawiaja sie tylko wtedy, jak mysle o tym jaka straszna krzywde mi
> wyrzadzili. Tak jakby chcieli mi wbic do glowy ze mi nic nie zrobili. I
> zebym ich polubil, bo to ze znecali sie nademna to bylo dobre dla mnie. Bo
> jestem nieudacznikiem, nienormalnym .
> Jednak ja wiem kim bylem. I nigdy tego nie zapomnie. NIE ZAPOMNE WAM KURWA
> TEGO NIGDY. Powtarzam to im co jakis czas.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 13:58:38

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sd_"

> Moi rodzice to chorzy ludzie.

Weż, wpieprz wszystkich do kosza. Poważnie.
A teraz na tym co niepozostało zbuduj swój śiwat.

Jaki miałby być?
Co chcę, a czego nie trawię?
Jak ma wyglądać Twój świat?
Zbuduj go na piśmie - przedstaw,
a podpowiem jak go zrealizować.

ett - wróżka
Powaga. Zrób wreszcie to!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 15:28:27

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"xris" w news:bgaqdf$ef$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Ciekawe, czy Ty byłbyś w stanie z dziś na jutro,
> bez pracy i bez mieszkania wynieść się do rodziców?

Napisalem juz spory tekst, ale sie rozmyslilem i skasowalem go. Niewiele
o mnie wiesz i nie zalezy mi aby to sie zmienilo. Pozostawie moze jedna
informacje, ktora moze sd sie przyda - kupilem za 80 zloty maszynke do
wlosow (nie stac mnie na cos tanszego). Od dluzszego czasu wlosy obcinam
sobie sam. Ta maszynka gole rowniez brode.

> Poza tym odnoszę takie wrażenie, że winę
> przerzucasz na sd_,

Bo po czesci jest winny (o ile nie jest malolatem) - godzi sie na taki
stan rzeczy.

Niewiele zrozumiales z tego co pisalem. Wyciagnales bledne wnioski.
Przeczytaj post Vesemira, to moze inaczej spojrzysz na moj post.

pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 16:11:10

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "Valéria" <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sd_" <l...@s...dogs.lie> napisał w wiadomości
news:bgadbg$g43$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeszcze rok temu mierzylem 186cm, wazylem 85kg, nosilem ubrania jak model,
> bylem opalony, wysportowany, madry, choc to sie zmienialo. Przed kolejna
> poprawka znow mi ojciec grozil smiercia.

czy jesli dostalbys pieniadze wszystko byloby w porzadku?

--
pozdrowienia:
Valéria
frakcja powracajaca na psp chyba po dwoch przeszlo latach :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-07-31 16:15:14

Temat: Re: chorzy ludzie
Od: "Valéria" <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bgb832$lme$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "sd_"
>
> > Moi rodzice to chorzy ludzie.
>
> Weż, wpieprz wszystkich do kosza. Poważnie.
> A teraz na tym co niepozostało zbuduj swój śiwat.
>
> Jaki miałby być?
> Co chcę, a czego nie trawię?
> Jak ma wyglądać Twój świat?
> Zbuduj go na piśmie - przedstaw,
> a podpowiem jak go zrealizować.
>
>

widze, ze eTaTa - jest :)
ja tylko chce wiedziec czy temu przedpiscy chodzi jedynie o mamone

--
pozdrowienia:
Valéria