« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-21 13:08:55
Temat: chrapanie TŻ-taWitam!
Jak radzicie sobie z chrapaniem swoich partnerów? My chyba powinniśmy zacząć
leczyć się oboje - TŻ na chrapanie, a ja na głowę... On chrapie strasznie -
tzn według mnie strasznie, na tyle w każdym razie że mnie budzi, lub wręcz
uniemożliwia zaśnięcie... Potem to już nie samo jego chrapanie nie daje mi
spac, tylko to, że sie wkurzam, nakręcam i z tych nerwów już nie mogę
zasnąć... Jeszcze gorzej jest gdy obudzi mnie w środku nocy. Wtedy taka
nieprzytomna robię sie wręcz agresywna - no cóż, z tej bezsilności zdaża mi
sie go nawet walnąć czasem... Wiem, to bez sensu, nic nie daje, szkodzi
naszemu związkowi... Więc co robic? Przekręcanie go na bok na chwilę pomaga,
no ale on po prostu ma zwyczaj spania na plecach z rekami nad glową i za
chwilę sie przekręca i znowu jest to samo... A często i leżąc na boku
chrapie...
Co robicie w takich sytuacjach? Czy stosowaliscie preparaty typu SNOREEZE
czy moze jakies inne? Jest cos skutecznego? Dodam ze TZ jest lekko otyly,
pali papierosy... Czy naprawdę jedynym rozwiazaniem jest po prostu sypiac
oddzielnie? Chcielibysmy uniknąć tego, ale poki co wydaje mi sie to jedynym
rozwiazaniem ktore pozwoli uniknac frustracji...
Proszę o rady!
Z gory dziekuję i pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-21 13:11:35
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta
Użytkownik "Ola" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:fi1alu$bmo$1@news2.ipartners.pl...
> Witam!
>
>> Co robicie w takich sytuacjach? Czy stosowaliscie preparaty typu SNOREEZE
> czy moze jakies inne? Jest cos skutecznego?
słyszałem że skutecznym petentem jest naszyć mu piłkę tenisową na plecach
pidżamy ;-)
pzdr
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-21 14:53:54
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta> słyszałem że skutecznym petentem jest naszyć mu piłkę tenisową na plecach
> pidżamy ;-)
Mój to ma.
Przestał chrapać, a;e we śnie krzyczy imie Fotyga.
JOna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-21 15:53:26
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta
Użytkownik "Ola" <z...@v...pl> napisał w
>
> Jak radzicie sobie z chrapaniem swoich partnerów?
niestety jedyny sposob to stopery we wlasnych uszach;) mialam dokladnie to
samo z TŻ, no dramat po prostu. nie wierze w zadne cudowne srodki na
chrapanie snoreeze i takietam, wiec w koncu w desperacji swej poszlam do
apteki i zakupilam stopery. sa z takiej plastycznej masy, wiec dopasowuja
sie do ucha i nie uwieraja. teraz moze sobie chrapac ile chce;) a ja
nareszcie budze sie wyspana rano;) naprawde polecam.
pozdr
malalai zastoperowana;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-21 16:22:40
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta
Użytkownik "jkolinna" <k...@w...plNOSPAM> napisał w wiadomości
news:fi1gq8$rhh$1@news.onet.pl...
>> słyszałem że skutecznym petentem jest naszyć mu piłkę tenisową na plecach
>> pidżamy ;-)
>
> Mój to ma.
> Przestał chrapać, a;e we śnie krzyczy imie Fotyga.
Skórka za wyprawkę...
pozdrówka
Karolina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-21 16:32:41
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta
Użytkownik "malalai" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fi1k9m$bdr$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Ola" <z...@v...pl> napisał w
>
>>
>> Jak radzicie sobie z chrapaniem swoich partnerów?
>
> niestety jedyny sposob to stopery we wlasnych uszach;) mialam dokladnie to
> samo z TŻ, no dramat po prostu. nie wierze w zadne cudowne srodki na
> chrapanie snoreeze i takietam, wiec w koncu w desperacji swej poszlam do
> apteki i zakupilam stopery. sa z takiej plastycznej masy, wiec dopasowuja
> sie do ucha i nie uwieraja. teraz moze sobie chrapac ile chce;) a ja
> nareszcie budze sie wyspana rano;) naprawde polecam.
A budzik rano słyszysz?
Sylwia :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-21 20:11:23
Temat: Re: chrapanie TŻ-taUżytkownik "jkolinna" <k...@w...plNOSPAM> napisał w wiadomości
news:fi1gq8$rhh$1@news.onet.pl...
>> słyszałem że skutecznym petentem jest naszyć mu piłkę tenisową na plecach
>> pidżamy ;-)
>
> Mój to ma.
> Przestał chrapać, a;e we śnie krzyczy imie Fotyga.
Ja bym zaczęła od uświadomienia mu, że krzyczy nazwisko.
Qra, pewne rzeczy są nieuleczalne ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-21 21:11:13
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta> Witam!
>
> Jak radzicie sobie z chrapaniem swoich partnerów?
Zapytam z ciekawości - samo chrapanie czy z bezdechem ? ;) (bezdech to taki
dodatkowy bonus - kobieta zamartwia się kilkadziesiąt razy w ciągu nocy, że
jej się TŻ właśnie udusił ;) )
Jeżeli problem jest poważny, na Twoim miejscu, zanim zatłuczesz go kiedyś na
śmierć (jego chrapanie uznałabym za okoliczność łagodzącą przed sądem ;) ),
namawiałabym TŻ na udanie się do specjalisty - somnologa - o ile nie
przekręcam nazwy (czyli takiego od "chorób snu").
Są specjalne oddziały diagnostyczne, na których pacjenci kładą się na noc i są
przeprowadzane pewnego rodzaju badania. Po nich lekarz stwierdzi co jest
przyczyną i czy można z tym coś zrobić.
Ale obawiam się, że pierwszym zaleceniem dla Twojego TŻ będzie "powrócić do
prawidłowej wagi".
pozdrawiam :)
Monika
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-22 08:54:25
Temat: Re: chrapanie TŻ-ta
Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w
> A budzik rano słyszysz?
>
hmmm, ja niekoniecznie;) ale TŻ slyszy;))
pozdr
malalai
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-11-22 12:59:37
Temat: Re: chrapanie TŻ-taOn 21 Lis, 17:32, "Szpilka" <s...@s...pl> wrote:
> Użytkownik "malalai" <m...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:fi1k9m$bdr$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>
> > Użytkownik "Ola" <z...@v...pl> napisał w
>
> >> Jak radzicie sobie z chrapaniem swoich partnerów?
>
> > niestety jedyny sposob to stopery we wlasnych uszach;) mialam dokladnie to
> > samo z TŻ, no dramat po prostu. nie wierze w zadne cudowne srodki na
> > chrapanie snoreeze i takietam, wiec w koncu w desperacji swej poszlam do
> > apteki i zakupilam stopery. sa z takiej plastycznej masy, wiec dopasowuja
> > sie do ucha i nie uwieraja. teraz moze sobie chrapac ile chce;) a ja
> > nareszcie budze sie wyspana rano;) naprawde polecam.
>
> A budzik rano słyszysz?
>
> Sylwia :-)
Mój maż też chrapie i ja niestety nie moge użyć takiej metody co Ty
bo...mam cztero-miesięczne dziecko w domu które budzi się w nocy na
jedzenie i gdybym wybrała Twoją metode to nie słyszała bym swojego
maleństwa... Zostaje mi wiedz mordzować się tak nie wiadomo ile :-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |