Data: 2003-06-09 07:30:06
Temat: chwale i nie chwale
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
1. Chwale chusteczki dzieciowe Bambino i dziekuje osobie (ratunku, kto to
byl??), ktora mi je polecila, jako sposob oczysczania twarzy z kurzu i brudu
w pracy. WYprobowalam je w domu. Nie podrazniaja, ladnie oczyszczaja i
odswiezaja. Jest ich mnostwo, bede stosowac jak nic :) Dzieki za inspiracje.
dzisiaj oczywiscie ich do pracy zapomnialam (^$%####$@#!!!!), a caly ranek
powtarzalam sobie, zeby je wziac. Wspaniala sprawa, kiedy sie nie ma
podkladu i pudru na sobie, siedzi sie wsrod wielu zakurzonych kompow, przy
glownej ulicy, w smogu, kurzu, zanieczyszczeniach, a na dodatek jest sie
posiadaczka tlustej cery.
2. Chwale tonik AA do cery naczynkowej. Kupilam, jest bardzo delikatny,
nadaje zdrowy kolotyr cerze, nieco ja rozjasnia.Jakichs szczegolnych
problemow z naczynkami nie mam, ale pod oczami pojawiaja sie pajaczki. Tonik
swietny, zapach troche nie tego, ale to mu wybaczam :)
3. NIE chwale Max Factor 2000 kalorii. DO tej pory mialam Volume Glamour
Bourjois i tam mozna bylo mowic o spektakularnym efekcie. Natomiast przy tej
maskarze cos niecos widac po trzecim pociagnieciu szczota po rzesach. To
gdzie ta spektakularnosc? Cale szczecie, ze w GC byla promocja i kupilam ja
8 zl taniej (promocja byla na wszystko). Skoncze i nie wroce do niej. Ladnie
rozdziela rzesy, to fakt, ale z ta spektakularnoscia to przesada. taki sobe
zwykly tusz. Bourjois pod tym wzgledem lepiej sie spisywal.
4. NIE chwale kremu z folacyna na dzien i na noc. To znaczy w ogole jest w
porzadku, ale nie do mojej cery. Zuzyje go jako krem na noc (bo nie mialam
juz kremu na noc, skonczyl mi sie), ale myslala, ze zaoszczedze, skoro on
jest i na noc, i na dzien. O nie, nie. Do tlustej cery na pewno nie.
Wchlania sie niezle, ale swiece po nim bardzo. Moglabym sluzyc za swiatelko
odblaskowe przy rowerze ;) Nawilza tak srednio, bez rewelacji. Natomiast
cera rano bardoz ladnie po nim wyglada. Zapach tez przyjemny.
Ech, to na razie tyle ;)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|