| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-13 08:20:36
Temat: ciasto do pierogów z jagodamiMoi Drodzy!
Czytam już Was od dawna, kiedyś nawet zdarzało mi się coś napisać, ale teraz
potrzebuję Waszej pomocy. Pierogi z jagodami. Chciałabym, żeby ciasto było
inne niz w zwykłych pierogach, żeby pasowało do smaku jagód. Macie może
jakieś pomysły?
Dzięki z góry.
pozdrawiam
mucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-13 10:20:49
Temat: Re: ciasto do pierogów z jagodami
Użytkownik "Joanna Mucha" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9409-1029226859@as1-214.leczna.dialup.inetia.pl
...
> . Pierogi z jagodami. Chciałabym, żeby ciasto było
> inne niz w zwykłych pierogach, żeby pasowało do smaku jagód. Macie może
> jakieś pomysły?
> mucha
dla mnie najlepszy- to ten najprostrzy- idealny do pierogow z jagodami:
ciasto:
2 szklanki maki
pol szklanki letniej wody
1 cale jajko
do jagod ok.1/2 kg.
z maki, wody i jajka zagniesc ciasto. Odkrajac do walkowania
po kawalku, reszta przykryta miseszka -nie wysycha. Na rozwalkowane cienko
ciasto nakladac wczesniej umyte na sicie jagody- dobrze jak podeschnie ta
woda z mycia.. Potrzeba ok. pol kilograma jagod. Nakladac jagody lyzka i
zalepiac pozadnie. Duze pierogi- ja wycinam normalna szklanka o ostrych
brzegach- ukladac na posypanym maka blacie. Pierogi wrzucamy do wrzacej ,
osolonej wody i przykrywamy. Gdy tylko zaczna sie gotowac, nalezy zdjac
pokrywke , pogotowac kilka minuta po wyplynieciu wyjac lyzka cedzakowa.
Jezeli pierogi beda jedzone na zimno- to lepiej je przelac goraca woda na
cedzaku- bo inaczej beda sie skubane zlepiac. Ja lubie na goraco i polewam
smietana 18 wymieszana z duza iloscia cukru.
czarnych zebow i jezyka zycze Jola L-L :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-14 10:40:32
Temat: Re: ciasto do pierogów z jagodami
> Moi Drodzy!
> Czytam już Was od dawna, kiedyś nawet zdarzało mi się coś napisać, ale
teraz
> potrzebuję Waszej pomocy. Pierogi z jagodami.
Czesc!!
Uwielbiam pierogi z jagodami. :-))) W tym roku przez pare tygodni jadlam je
niemal non stop, mniam. Ciasto pycha, swietnie sie skleja, nie moze tylko
wyschnac! Czesc ciasta trzymam pod sciereczka, czesc walkuje, a czesc juz
nafaszerowana owocami, sklejona gotuje sie we wrzatku. Po ugotowaniu mozna
je zanurzyc w rozpuszczonym masle, zeby nie skleily sie gdy przyjdzie im w
stercie czekac na wyjadaczy pierogowych. Lepiej jesc je od razu, bo sa
lepsze. No dobra, ciasto : 2 czesci maki, 1 czesc zsiadlego mleka, sol. I to
cala filozofia, ale za to jak dziala!
Pozdrawiam! Zuzka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |