Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ciężko... (długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

ciężko... (długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 106


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-08-18 15:18:54

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl>
napisał w wiadomości news:bhqq2m$td$1@inews.gazeta.pl...
> [...]Potrzeba stworzenia rodziny, instynkt macierzynski
> (ojcowski tez, ale chyba nie w tym przypadku), potrzeba
> dawania/brania itp.

Owszem, w dużej liczbie przypadków. Ale żeby tak zaraz z grubej
rury, że szczęśliwy związek = dzieci? Że brak dzieci implikuje
nudę i rutynę?

Nie no, dobra, rozumiem Twoją tezę, w jakimś stopniu mogę się z
nią zgodzić, ale IMHO Twój sposób formułowania opinii na ten
temat mocno pachnie generalizacją.

> [...] biologia jest biologią nawet , jeśli uczucia
> macierzyńskie przelewa sie na zwierzeta, a nie na dzieci.

Znaczy co, mam wywalić tego kota z sygnaturki czy to tak
bardziej ogólnie było?

> pozdr
>
> cherokee
> nie rozumiejaca rozdraznienia niektórych, może to
> efekt upału

Raczej ten niezrealizowany, zsublimowany na zwierzęta instynkt
macierzyński :)

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-08-18 15:19:17

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> wrote in message
news:bhqqo4$4mp$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE

Ten dopisek jest trochę, no właśnie jak to zgrabnie powiedzieć,
.............
infantylny ?

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-08-18 16:12:50

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "misiczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhqqpm$qtc$1@news.onet.pl...

> Ten dopisek jest trochę, no właśnie jak to zgrabnie powiedzieć,
> .............
> infantylny ?

Bo każdy widzi świat na swoje podobieństwo? ;-)

pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia

--
Nie bądźmy bardziej papiescy od Papieża ;->
http://www.misiczka.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-08-18 17:18:50

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"misiczka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bhqu63$4p8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bhqqpm$qtc$1@news.onet.pl...
>
> > Ten dopisek jest trochę, no właśnie jak to zgrabnie powiedzieć,
> > .............
> > infantylny ?
>
> Bo każdy widzi świat na swoje podobieństwo? ;-)

To truizm.

Jacek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-08-18 17:19:55

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhqqpm$qtc$1@news.onet.pl...
> Ten dopisek jest trochę, no właśnie jak to zgrabnie powiedzieć,
> .............
> infantylny ?

W sumie koty sa miłe. Tez lubie koty.

pozdr

cherokee

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-08-18 17:33:55

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "misiczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bhr1pt$cle$1@news.onet.pl...

> To truizm.

Cieszę się, że przyznałeś mi rację ;-)

PS. Tnij zbędne cytaty


pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia

--
Biedni myślą, że bogactwo da im szczęście.
Bogaci widzą szczęście w pozbyciu się wrzodów żołądka
http://www.misiczka.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-08-18 18:19:03

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> wrote in message
news:bhr1rs$oe9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bhqqpm$qtc$1@news.onet.pl...
> > Ten dopisek jest trochę, no właśnie jak to zgrabnie powiedzieć,
> > .............
> > infantylny ?
>
> W sumie koty sa miłe. Tez lubie koty.

Też je lubie mamy ich w domu 4, ale czy połączenie wydało mi się takie jak
napisałem

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-08-18 18:21:48

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"misiczka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bhr4b5$ice$1@news.onet.pl...

> > To truizm.
>
> Cieszę się, że przyznałeś mi rację ;-)

Nie przyznałem Ci racji bo żadnej racji nie wygłosiłaś .

> PS. Tnij zbędne cytaty
>
>
> pozdrawiam cieplutko
> misiczka z Wrocławia

A kiedy są zbędne ?

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-08-18 19:40:55

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "Xena" <tatiana_precz ze spamem@linkor.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik znany jako gooshy mieszkający pod adresem
<g...@p...onet.pl> w poście bhqh9s$1ji$...@u...cto.us.edu.pl
napisał w ten deseń:
>> Jeśli nie macie dzieci, a z tego co czytam zrozumiałam, że raczej nie
>> macie, to rozstańcie się. Jeśli będzie mu Ciebie brakowało, to wróci
>> błagając. Jeśli nie ma zamiaru kontynuować tego związku w ogóle, to -
>> przykro mówić - ale lepiej uciąć to wcześniej. A wiem co mówię ;-(
>
> fakt nie mamy dzieci :(
> Wiesz Xena jest małe, a właściwie duże ALE. Ja nie chcę rozsypać tego
> związku. Piszę tutaj, bo szukam pomocy jak to uratować, a nie jak
> utopić. I nie mówię, że szukam łatwych rozwiązań. To bedzie trudna
> walka, ale ja jestem twarda.
>
> A.

Dlatego napisałam to co napisałam. Czasami trzeba dostac mocno w łeb,
żeby zobaczyć co sie straciło. I wtedy albo przychodzi otrzeźwienie i
jest ok, albo obojętnośc trwa nadal - i oznacza to, że nie miało to
sensu. Utrzymywanie tego związku na siłę spowoduje, że oboje się
znienawidzicie. A przeciez nie o to chodzi - prawda?
pozdr
Xena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-08-18 21:45:32

Temat: Re: ciężko... (długie)
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "misiczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bhqmop$hkk$1@news.onet.pl...
> Na twoim miejscu przestałabym za nim "łazić" i go ciągle pytać "o co
> chodzi" - to może tylko pogorszyć sytuację.

Absolutnie popieram. Ma kwasna mine? to niech ma. Ty idz sobie z kumpela,
ktorej nie widzialas trzy lata, na wino. A on niech sobie kwasny w domu
siedzi.

> Jeśli faktycznie Ci na nim zależy, to może, skoro wiercenie mu dziury w
> brzuchu nie dało efektów:
> 1/ Zostaw go na jakiś czas w spokoju i zajmij się sobą : koleżanki,
fryzjer,
> jakieś zajęcia tylko dla Ciebie, nowi znajomi (głownie mężczyźni), może
> zechce żebyś poświęciła mu trochę ze swego cennego czasu? Może zacznij
pisać
> bloga - to da Ci trochę dystansu do sprawy,

To jest rozwiazanie wstepne, okresl sobie ramy czasowe - miesiac, moze dwa.
Jak nie pomoze - rozwiazanie ponizej

> 2/ Postaw sprawę na ostrzu noża "albo coś OBOJE z tym zrobimy - albo
spadaj
> z mojego życia"
> Druga opcja jest dość ryzykowna, choć czasem drastyczne metody bywają o
> wiele skuteczniejsze. Gorzej jeśli on skwapliwie skorzysta z łatwego
wyjścia
> i odejdzie. Ale i tak będziesz wtedy "wygrana" - przestaniesz tracić czas
na
> związek, którego nie ma.


Z bolem serca, ale zgodze sie co do joty.

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problemy - nie tylko z teściami (długie)
wanna akrylowa
Do wszystkich rodziców.
Pomóż głodnym dzieciom!
Pa, pa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »