« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-07-13 16:43:17
Temat: co dać na podróż??Wyjeżdżamy w sobotę nad morze. Czeka nas cały dzień jazdy autokarem.
Poradźcie co najlepiej dać dziecku do jedzenia na taką podróż??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-07-13 17:44:05
Temat: Re: co dać na podróż??
> Wyjeżdżamy w sobotę nad morze. Czeka nas cały dzień jazdy autokarem.
> Poradźcie co najlepiej dać dziecku do jedzenia na taką podróż??
> --
My jedziemy pociągiem w niedzielę - 14 czy 15 godzin :-). Biorę: jabłka,
banany, jogurty+jednorazowe łyżeczki, bułki + maleńkie kotleciki mielone
(takie na jeden kęs) w ilości ogromnej, jajka (tradycja rodzinna, na
twardo, wszyscy z przedziału uciekają :-) ), ciasteczka suche (chyba
petitki,albo biszkopty kupię), mokre chusteczki do mycia rączek i całego
wagonu, dużo wody mineralnej i po 4 soczki w kartonikach.
Jak jedziecie autokarem, to macie lepiej, bo pewnie będą postoje i będzie
mozna coś dokupić.
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-07-13 19:34:47
Temat: Re: co dać na podróż??To co lubi z poprawką na autokar i na to jak dobrze znosi podróż (choroba
lokomocyjna).
Przy chorobie lokomocyjnej należy zapomnieć o gazowanych napojach , chipsach
itp. cudach chemii.
Nasz mały niezależnie od długości trasy zjada jedną bułkę (wieloziarnista) z
masłem (cienko - sam pilnuje, żeby nie za grubo) i szynką. Do tego cola albo
sprite albo woda gazowana. Czasem uda mu się jeszcze wmusić kawałek
pomidora, czy ogórka.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-07-13 19:44:07
Temat: Re: co dać na podróż??Dnia Thu, 13 Jul 2006 21:34:47 +0200, Jacek napisał(a):
> Przy chorobie lokomocyjnej należy zapomnieć o gazowanych napojach , chipsach
> itp. cudach chemii.
Dobrze znosi jazdę. Jednak z zasady nigdy nie pozwalam zabierać dzieciom
gazowanego i sama nie daję. Już miałam przypadek wymiotów w autokarze
działających jak domino, na widok jednego zaczęła cała reszta.
>Czasem uda mu się jeszcze wmusić kawałek
> pomidora, czy ogórka.
chyba się zdecyduję na ogórka zielonego. Jak myślicie to, że będzie ze
skórą nie zaszkodzi??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-07-13 20:18:14
Temat: Re: co dać na podróż??
>>Czasem uda mu się jeszcze wmusić kawałek
>> pomidora, czy ogórka.
> chyba się zdecyduję na ogórka zielonego. Jak myślicie to, że będzie ze
> skórą nie zaszkodzi??
> --
Normalnie pewnie nie, ale ogórek jest ciężkostrawny... Pomidor się leje...
Dlatego ich się wystrzegam ;-).
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-07-13 21:45:25
Temat: Re: co dać na podróż??"Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:mdg93i4n9rce.1n9fatfy3jtnz.dlg@40tude.net...
> Wyjeżdżamy w sobotę nad morze. Czeka nas cały dzień jazdy autokarem.
> Poradźcie co najlepiej dać dziecku do jedzenia na taką podróż??
a czy nie mozecie robic sobie przerw, i zjesc w jakims lokalu?
dzieci odpoczna, zjedza jak ludzie, nie pobrudza siebie, kolegow,
siedzien, itp itd
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-07-14 07:59:04
Temat: Re: co dać na podróż??Elżbieta <w...@p...onet.pl> napisał:
> chyba się zdecyduję na ogórka zielonego. Jak myślicie to, że będzie ze
> skórą nie zaszkodzi??
Nie musi byc ze skorką. Ja w dniu wyjazdu obieram i kroje w paski:
ogorki i (osobno) marchewki, Trzymam je w plastikowych pojemniczkach.
Lepiej schodza niz ciastka :-)
Pozdrowienia,
Lila (przed dwudniowa podroza autobusem :-()
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-07-14 09:34:32
Temat: Re: co dać na podróż??Dnia Thu, 13 Jul 2006 16:45:25 -0500, Iwon(k)a napisał(a):
> a czy nie mozecie robic sobie przerw, i zjesc w jakims lokalu?
Postoje pewnie będą na stacjach benzynowych, jeśli nawet przy jakimś lokalu
to albo tamto jedzenie to najczęściej frytki, hamburgery itp. Jeśli
restauracja to raczej nie na kieszeń kolonistów.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |