| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-11-01 20:25:58
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Jaksa pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>> opieńki od Slaviego.
>
> Ja też CHCĘ!
Ha! Póki co - tylko ja mam ten przywilej (jeśli chodzi o opieńki) ;-)
>> Nadmienię, że mój mąż (koneser!) powiedział, że w kategorii "pikantne
>> dodatki" plasują się one obecnie na pierwszym miejscu.
>
> Slavi jako pikantny dodatek na pierwszym miejscu?
> Każdy mąz dla kochajacej baby jest koneser.
Nienienie! To jest absolutnie obiektywne, co napisałam. On to ma z
dziada pradziada - koneserstwo napitkowe i zakąskowe kształtowało sie w
tej rodzinie od z górą dwu setek lat :-D
> Inny by nie przetrzymał całości.
A, to też :-D
> Ale, ze Slavi na pierwszym miejscu.???
Wydaje mi się, że wySlaviam się dość gramatycznie i pisałam "plasują się
one" a nie "plasuje się on". Podejrzewam, że Slavi nie jest całkiem
jadalny, choć zjadliwy bywa często ;-)
>
>> Tak jak wędzona paprykowana słonina
>
> hmmm - mam gdzieś linka do rosyjskiej strony kulinarnej i tam jest przepis
> na sało - robiłem. Toż to jakieś były delikatesy.
>
> Jaksa
Własnie kupiłam odpowiednią słoninkę - grubą na 3 palce. Będę preparować
:-) :-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-11-01 23:46:30
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Użytkownik BBjk miał niepewny dość wzrok. Prosił o żar, wpatrzony gdzieś
w mrok. Wciągnął dym, i nim skryła go noc, tak powiedział:
> W Krakowie przy wszystkich cmentarzach sprzedają w tym okresie ohydnie
> słodki i lepki "miodek turecki", o innych potrawach "funeralnych" nie
> wiem. Tego "miodku" tez nie jem.
Miodek turecki - najcenniejsze w nim to, że jest. Zawsze, co roku. Tylko
te dwa dni.
Tradycja. A jak jest to trza kupić i zjeść. Bo jak się nie kupi i nie
zje to za parę lat będziemy o ten jeden miodek ubożsi.
Miodek turecki 1 listopada jest pycha.
--
Artur Fortuna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-11-02 04:44:49
Temat: Re: co jecie 1 listopada?W mojej rodzinie tradycyjnie je się kapustę kiszoną gotowaną z grochem i
okraszoną skwarkami z wędzonego boczku. Zawsze przygotowane wcześniej i po
powrocie z cmentarza można nawet w mikrofalówce szybko podgrzać,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-11-02 06:40:12
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
"Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
news:fgdc78$qtf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>> opieńki od Slaviego.
>
> Ja też CHCĘ!
>
>> Nadmienię, że mój mąż (koneser!) powiedział, że w kategorii "pikantne
>> dodatki" plasują się one obecnie na pierwszym miejscu.
>
> Slavi jako pikantny dodatek na pierwszym miejscu?
> Każdy mąz dla kochajacej baby jest koneser.
> Inny by nie przetrzymał całości.
> Ale, ze Slavi na pierwszym miejscu.???
>
>> Tak jak wędzona paprykowana słonina
>
> hmmm - mam gdzieś linka do rosyjskiej strony kulinarnej i tam jest przepis
> na sało - robiłem. Toż to jakieś były delikatesy.
>
> Jaksa
Nie jadłeś mojej uwędzonej słoniny i boczusia zawekowanych w słoju
wecka - otwarcie takiego słoja powodowało gwałtowny ślinotok obserwatorów.
Ta słonina i boczek smarowały się na chlebie jak masło, były lepsze niż
wojskowe miny ze słoniną.
Podobnie normalna swojska kiełbasa normalnie uwędzona i zwinięta w
spiralę w wecku i z włożonym środek boczkiem wędzonym lub słoniną i zalana
roztopionym smalcem - zapasteryzowana w piekarniku / piecu chlebowym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-11-02 06:47:10
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
"Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
news:fgdc78$qtf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>> opieńki od Slaviego.
>
> Ja też CHCĘ!
Kup dowolne grzyby np. boczniaka i zakiś, obgotować, wymieszać z
przyprawami, odrobiną cukru i solą (do smaku) i ułożyć w słoiku lub garnku
kamiennym blaszkami do góry przekładając cebulą, przycisnąć talerzykiem
ociążyć innym słoikiem napelnionym wodą. Gdy okaże się po paru dniach, że
puszczonego soku jest zbyt mało - zalać solanką.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-11-02 08:00:21
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Panslavista pisze:
> "Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
> news:fgdc78$qtf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>>> opieńki od Slaviego.
>> Ja też CHCĘ!
>
> Kup dowolne grzyby np. boczniaka i zakiś, obgotować, wymieszać z
> przyprawami, odrobiną cukru i solą (do smaku) i ułożyć w słoiku lub garnku
> kamiennym blaszkami do góry przekładając cebulą, przycisnąć talerzykiem
> ociążyć innym słoikiem napelnionym wodą. Gdy okaże się po paru dniach, że
> puszczonego soku jest zbyt mało - zalać solanką.
>
>
>
Wyobrażam sobie, jak smakuja w tej postaci moje ulubione rydzyki... mniam!
:-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-11-02 08:04:31
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Jaksa pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgcqj2$2n0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> A ja dziś niczego nie gotowałam: śledzie i podpłomyk. I wódeczka, kiszone
>> opieńki od Slaviego.
>
> Ja też CHCĘ!
Znalazłam:
http://www.potrawyregionalne.pl/259,przepisy_i_recep
tury.htm?action=more&id=512
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-11-02 08:19:30
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fgehg2$nsu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Kup dowolne grzyby np. boczniaka i zakiś, obgotować, wymieszać z
> przyprawami, odrobiną cukru i solą (do smaku) i ułożyć w słoiku lub garnku
> kamiennym blaszkami do góry przekładając cebulą,
I nie zalewać solanką?
Tylko tak "na sucho"?
Jaksa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-11-02 08:26:03
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgem4i$2fb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Znalazłam:
> http://www.potrawyregionalne.pl/259,przepisy_i_recep
tury.htm?action=more&id=512
>
> --
Dzięki, może się pokuszę na ukiszenie
Jaksa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-11-02 08:33:33
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
"Jaksa" <j...@p...pl> wrote in message
news:fgemkc$n6e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fgehg2$nsu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Kup dowolne grzyby np. boczniaka i zakiś, obgotować, wymieszać z
>> przyprawami, odrobiną cukru i solą (do smaku) i ułożyć w słoiku lub
>> garnku kamiennym blaszkami do góry przekładając cebulą,
>
> I nie zalewać solanką?
> Tylko tak "na sucho"?
>
> Jaksa
Solankę dopiero gdy puszczą zbyt mało soku, o ile nie są mimo obciążenia
nim przykryte.
Oczywiście - grzyby można solić, wtedy są zasolone w takim stopniu, że
bez wymoczenia (jak śledzi) nie nadają się do jedzenia. Ale za to, po
wymoczeniu, można z nimi robić wszystko!!!
Co więcej np. rydz wełnianka - trujący i niezjadliwy z powodu piekącego
smaku po trzech miesiącach przebywania w solance staje sie jadalny!!! Ale
nie polecam...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |