| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2007-11-02 09:48:25
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fger8q$84n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Wystarczyło podstawić słoik pod kran z ciepłą wodą, lub kupić przyrzadzik
> unoszący pokrywką na całym obwodzie jednocześnie.
>
Z jakichś niewytłumaczalnych powodów wszyscy postanowili otworzyć go par
force!
Jaksa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2007-11-03 19:43:33
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Użytkownik "Alek"
>> O! Był kulebiak, barszcz i Ciotka co już nie ma sił.
> Mogę prosić przepis na to trzecie?
70 lat i coś tam z błędnikiem ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2007-11-03 22:50:41
Temat: Re: co jecie 1 listopada?Jaksa <j...@p...pl> napisał(a):
> Ja nie pytam o to, co się żre pod cmentarzem<
Jak sie zre, to chyba wszystko jedno co.
katarzyna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2007-11-05 00:47:15
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
----- Original Message -----
From: "Jaksa" <j...@p...pl>
|
| Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
| news:fgeo50$65v$1@nemesis.news.tpi.pl...
|
| > Pokuś się - to z moich stron!!! Mam w rodzinie Łemków - górali z Beskidu
| > Niskiego i Sądeckiego
| >
| Jadłem kiedyś takie grzyby kiszone, ale przywiezione z Białorusi - pycha.
| Te co jadłem były domowej roboty, aleznajomi też przywieźli stamtąd
| "sklepowe" w dużych słojach z archaicznym zamknięciem pamiętanym przeze mnie
| z czasów poprzedniej Epoki.
| Jaksa
to przepisy kresowe :) - u nas cala sciana wschodnia
a owczesne 'sklepowe' nie ocieraly sie nawet o produkcje wielkoprzemyslowa ..
totez byly zjadliwe.. :)
Jesli na Bialorusi dalej stosuje sie te zamkniecia, to tez wyroby nie ocieraja
sie o wielki przemysl przetworczy ..
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2007-11-05 05:45:51
Temat: Re: co jecie 1 listopada?
"Barbara" <b...@i...com.pl> wrote in message
news:01a801c81f45$5a678f80$2b016957@homebarb...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Jaksa" <j...@p...pl>
>
> |
> | Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> | news:fgeo50$65v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> |
> | > Pokuś się - to z moich stron!!! Mam w rodzinie Łemków - górali z
> Beskidu
> | > Niskiego i Sądeckiego
> | >
> | Jadłem kiedyś takie grzyby kiszone, ale przywiezione z Białorusi -
> pycha.
> | Te co jadłem były domowej roboty, aleznajomi też przywieźli stamtąd
> | "sklepowe" w dużych słojach z archaicznym zamknięciem pamiętanym przeze
> mnie
> | z czasów poprzedniej Epoki.
> | Jaksa
>
> to przepisy kresowe :) - u nas cala sciana wschodnia
>
> a owczesne 'sklepowe' nie ocieraly sie nawet o produkcje wielkoprzemyslowa
> ..
> totez byly zjadliwe.. :)
> Jesli na Bialorusi dalej stosuje sie te zamkniecia, to tez wyroby nie
> ocieraja
> sie o wielki przemysl przetworczy ..
> Barbara
Technologie mogą być tradycyjne - Unia ich jeszcze nie spaprała - np. z
1 kg mięsa szynki wieprzowej można zrobić 0,6 kg produktu , a nie jak w Unii
2 kg... W latach 70 odwiedzili nas krewni z Ukrainy - przywieźli ze sobą
zupy i kisiele sprasowane w kostkach, takich samych, jakie były w Polsce
produkowane (i sprzedawane) w latach 50. To były smaki - a w kisielach
kawałki owoców, a nie tylko krochmal, sztuczny smak, sztuczny barwnik, i
słodzik...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |