« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2009-03-05 14:18:59
Temat: Re: co mi jest?Lew to także symbol "ziemskich pokus".
Ci "oni" zawsze przedstawiają się tak, aby wzbudzić respekt i lęk.
Jeśli boisz się Lucyfera, to masz "Lucyfera", a jeśli Hitlera - "Hitlera"...
itp.
To zupełnie bez znaczenia.
Poza tym są wyraźnie tępe: jak się znimi zaczyna gadać, to przeczą
samym sobie, albo zaczynają zasłaniać się ogródkami.
Zerknij na to: http://www.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw.
Ciężki przypadek opętania "wzorowej chrześcijanki".
Spójrz też na to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Urantii.
Obszerny zapis przekazów od "obcych energii".
Powyższe ma ścisły związek z Illuminatami, o których możesz
przeczytać np tutaj:
http://www.kki.pl:80/piojar/polemiki/novus/iluminaci
/dolar.html.
BTW a jeśli Jezus i Szatan to ta sama istota?
To co wtedy...? ;)
--
CB
Użytkownik "plysek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:gooikg$g08$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> ... Na przykład mówił: "biedne dziecko zamknięte w klatce z lwem"
> - siebie określał jako lwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2009-03-05 16:26:46
Temat: Re: co mi jest?Hmm ten film to chyba przesadzony. Ja tak nie miałem. Nie sterował mną
fizycznie tylko miałem myśli, na przykład gdy dziecko na piętrze
zapłakało to pojawiła się myśl, żeby je zabić nożem. Ale ja bym nigdy
czegoś takiego nie zrobił czy pod władzą ducha czy po narkotykach,
dlatego wiedziałem, że to "nie moje" myśli. Ignorowałem je. Miałem też
chęć zabić rodziców ;O I nawet pojawił się w głowie calusieńki plan z
drobnymi szczegółami jak to zrobić :> Oprócz tego były myśli żeby
wyskoczyć przez okno, pociąć się, wytatuować pentagram, podpalić dom,
gwałcić dzieci, nawet, że mnie to nie podnieca, czułem coś takiego jakby
moim celem było wykorzystać ich niewinność i pobierać energię z ich
cierpienia czy coś w tym stylu. Nawet obwiniałem się za to później przez
jakiś czas, myślałem może, że rzeczywiście jestem pedofilem i mordercą,
że jestem "ZŁY" aż do momentu gdy stwierdziłem, że to było chorobowe i
zapomniałem o tym. Teraz już nie pojawiają się te myśli. Stwierdzam, że
choć jestem egoistą to nie jestem ani zły ani dobry, nie krzywdzę
nikogo, a po śmierci pójdę w krainę zapomnienia dla Dusz ani złych ani
dobrych :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |