Strona główna Grupy pl.rec.uroda co sie robi w solarium?

Grupy

Szukaj w grupach

 

co sie robi w solarium?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-10 15:00:23

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 9 Dec 2002 13:49:05 +0100, "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
wrote:

>> kurcze - sory - faceci o takich sprawach raczej nie rozmawiaja...
>Jaaaaa...aaa..sne;) Są zbyt męscy i mają ważniejsze sprawy na głowie;)
>Są przecież tacy ważni i poważni;)

nie wiem, czy to kwestia "meskosci"... co do wazniejszych spraw na
glowie - zgadzam sie - generalnie nie mam czasu zajmowac sie
"pierdolami" - powiedziala mi dziewczyna, ze moze by bylo fajnie
jakbym sie opalil, to chce to po prostu zalatwic - zadalem pare pytan
liczac na konkretne odpowiedzi - jak tylko je dostane - ide do
solarium i bede sie opalal... a na co dzien to mam inne rzeczy do
roboty... a z kolegami dyskutuje o innych sprawach...

tak swoja droga - wyznaje zasade, ze sa rzeczy o ktorych po prostu sie
nie mowi... dla przykladu - ubieram sie w dobre ciuchy dobrej marki
nie po to, zeby o tym opowiadac i dyskutowac z kolegami (tym bardziej
kolezankami) - a jedynie po to, zeby dobrze wygladac... tak samo -
jezeli bede chodzic na solarium czy uzywac takich to a takich
kosmetykow, to tez nie po to, zebym mogl o tym dyskutowac a jedynie po
to, zeby dobrze wygladac... ot cala historia...

>Wejdziesz do kabiny i chcac nie chcąc opali się całe ciało.

do kabiny mowisz? znaczy sie masz na mysli to solarium "stojace"?
hm... no i do tego tez mam jedno pytanie - mianowicie - jak to
wyglada? jest jakas "szatnia" co by sie mozna bylo rozebrac? daja
jakis recznik czy cos co by sie chociaz mozna bylo "zaslonic" po
drodze do tej kabiny czy jak? a... jeszcze jedno - czy przed/po takim
zabiegu nalezy wziac prysznic? czy to ma jakies znaczenie? moze przed
zeby oczyscic skore?

>A poza tym chciałbyś mieć opaloną jedną rękę? Albo twarz? Po co?

ktos mi proponowal zeby pojsc do dermatologa zeby niby sprawdzic skore
czy cos - moze byloby wiec uzasadnione sprawdzenie reakcji skory na
jednej rece - skad ja mam wiedziec? nie wiem wiec pytam...

>>no i tutaj jest problem - bo ja nie mam pojecia co sie robi w
>>solarium... znaczy sie - jak to dziala? jakie sa typy? stojace lezace?
>Są i stojące i leżące, idź na jakiekolwiek:) Serio:) A co się robi? Nic,
>te pięc minut jakoś wytrzymasz nic nie robiac i sluchając muzyki
>i wyobrażając sobie miłe rzeczy:)

jak juz jestes takim ekspertem od tego co sie robi w solarium, to
powiedz mi co mam zrobic z "oczyma"... bo tego tez nie wiem - oczy mam
miec zamkniete? otwarte? czy te promienie nie sa szkodliwe dla oczu?

no wlasnie - tyle sie mowi, ze na slonce nie mozna wychodzic i wogole,
bo szkodzi, bo dziura ozonowa, bo rak skory itp - a jak jest z
solarium? czy solarium jest wolne od tych wszystkich "naturalnych"
niebezpieczenstw?

a... no i jeszcze jedna sprawa - czy na takie "naswietlanie" uzywa sie
jakichs kremow czy innych olejkow?

>stare lampy nie opalają!)

nie opalaja bo sie zuzyly? jezeli tak - to skad ja mam wiedziec kto ma
nowe lampy? przeciez kazdy bedzie twierdzil, ze ma nowe lampy... nie?
wyobrazacie sobie ze ktos reklamuje swoje solarium wystawiajac znak
"stare lampy"?

wracajac do tematu - ze niby mam sie opalac 5 minut... no... jest to
przyznam tempo szybkie... bo zeby sie na sloncu opalic to trzeba chyba
jednak troche dluzej polezec... nie?

a wogole, to moje inzynierskie podesjcie daje mi do myslenia, ze
lepiej slabsza moca a dluzej niz wieksza moca a krocej... jak to jest?

> Nie martw się, nie będziesz sensacją, chodzi tam dużo mężczyzn.

eh... nie przesadzaj... przeciez moj problem to nie jest "mezczyzna w
solarium" tylko "pierwszy raz w solarium"... to chyba roznica... nie?

>>pozniej co? jak dlugo mam sie opalac?
>Samo się wyłączy :)

ok - ale chyba mam komus powiedziec na ile to ma nastawic czy cos...
nie? oni sami to wiedza? czytalem tutaj jakiegos posta dziewczyny,
ktora strasznie sie poparzyla bo jakas pani kazala jej tam siedziec za
dlugo...

ok - wiecej pytan nie pamietam - jak ktos mi odpowie na te wszystkie,
to obiecuje w nastepnym moim poscie zdac wam relacje z "pierwszego
razu"...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-12-10 15:05:29

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 9 Dec 2002 13:53:56 +0100, "Kropelka*"
<k...@u...niewinne.serwery.pl> wrote:

>Mysle ze prblemy ze skora po solarium (rozsadnym) sa rzadkie. Mozesz sobie
>kupic na miejscu w solarium olejek ochronny i posmarowac wrazliwsze miejca.

wrazliwe miejsca? co to za olejek? to jakis specjalny olejek do
solarium? no wlasnie - czy sa jakies specjalne kosmetyki do opalania w
solarium? czy tez stosuje sie kremy z filtrami do "ogolnego
zastosowania"? a moze wogole nie ma sensu stosowac jakichkolwiek
filtrow? kurcze - ale lamer jestem... nie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:08:47

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 9 Dec 2002 13:58:05 +0100, Jakub Słocki
<j...@s...net.nospam> wrote:

>No nie jest latwy :) ale po prostu trzeba pytac :) najlepiej kolezanek
>:) Albo, jesli sie ma to TZ

no teraz to juz pytanie zupelnie nie na temat - od czasu do czasu
widze ten skrot (TZ) - co ciekawe - pierwszy raz na tej grupie - wiem
o co chodzi, ale jakos nie potrafie go dokladnie rozszyfrowac... ktos
mi pomoze?

a... skoro mowa o skrotach, to zapytam jeszcze o "sic"... co to za
sic?

tylko sie nie smiejcie ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:29:36

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <i...@4...com>, k...@e...com
says...
> >Wejdziesz do kabiny i chcac nie chcąc opali się całe ciało.
>
> do kabiny mowisz? znaczy sie masz na mysli to solarium "stojace"?
> hm... no i do tego tez mam jedno pytanie - mianowicie - jak to
> wyglada? jest jakas "szatnia" co by sie mozna bylo rozebrac? daja
> jakis recznik czy cos co by sie chociaz mozna bylo "zaslonic" po
> drodze do tej kabiny czy jak? a... jeszcze jedno - czy przed/po takim
> zabiegu nalezy wziac prysznic? czy to ma jakies znaczenie? moze przed
> zeby oczyscic skore?


1. "szatnia" jest przy urzadzeniu - niezaleznie czy lezace czy stojace -
to "pokoik", gdzie sia zamkniesz, rozbierzesz, wejdziesz do kabiny lub
polozysz sie w niej i zaczniesz opalac. Wszystko powiedza na miejscu :)
2. To jak ze zwyklym opalaniem - nie musisz sie specjalnie myc, jesli
myjesz sie po prostu normalnie. Ale np. ogolic sie mozna zeby potem
dziwne plamy na twarzy (zaslanianie przez zarost) sie nie porobily :)

> >A poza tym chciałbyś mieć opaloną jedną rękę? Albo twarz? Po co?
>
> ktos mi proponowal zeby pojsc do dermatologa zeby niby sprawdzic skore
> czy cos - moze byloby wiec uzasadnione sprawdzenie reakcji skory na
> jednej rece - skad ja mam wiedziec? nie wiem wiec pytam...

To ja mowilem o dermatologu - chodzi o ogolne predyspozycje skory -
jakies potencjalne niebezpieczenstwa, ktore dermatolog moglby wychwycic
- dziwne pieprzyki, znamiona itp, nie chodzilo mi o reakcje typu
"alergia"

> jak juz jestes takim ekspertem od tego co sie robi w solarium, to
> powiedz mi co mam zrobic z "oczyma"... bo tego tez nie wiem - oczy mam
> miec zamkniete? otwarte? czy te promienie nie sa szkodliwe dla oczu?

do kompletu w solarium dostaniesz takie pokrywki na oczy :)

>
> no wlasnie - tyle sie mowi, ze na slonce nie mozna wychodzic i wogole,
> bo szkodzi, bo dziura ozonowa, bo rak skory itp - a jak jest z
> solarium? czy solarium jest wolne od tych wszystkich "naturalnych"
> niebezpieczenstw?

Generalnie to jest teoretycznie "bezpieczniejsze".
Dlaczego teoretycznie - bo to i tak niszczy skórę, do tego jest to
jednak duzo silniejsze niz slonce i latwo przedwakowac.
a dlaczego bezpieczniejsze? Bo promieniowanie jest dawkowane, a na
sloncu nie liczysz dokladnie czasu, slonce daje promieniowanie UVA
(plytkie) i UVB (glebokie) - z tym to nie jestem 100% pewien wiec
eksperci prosze mnie zjechac :) - a solarium tylko UVA.

> a... no i jeszcze jedna sprawa - czy na takie "naswietlanie" uzywa sie
> jakichs kremow czy innych olejkow?

sa zarowno przyspieszacze jak i kremy ochronne.

> >stare lampy nie opalają!)

> nie opalaja bo sie zuzyly? jezeli tak - to skad ja mam wiedziec kto ma
> nowe lampy? przeciez kazdy bedzie twierdzil, ze ma nowe lampy... nie?
> wyobrazacie sobie ze ktos reklamuje swoje solarium wystawiajac znak
> "stare lampy"?

Dlatego dobrze sie pytac o "zaufane" solaria - jesli ktos bywa to wie ze
tam rzeczywiscie opalanie widac na skorze :)

> wracajac do tematu - ze niby mam sie opalac 5 minut... no... jest to
> przyznam tempo szybkie... bo zeby sie na sloncu opalic to trzeba chyba
> jednak troche dluzej polezec... nie?
> a wogole, to moje inzynierskie podesjcie daje mi do myslenia, ze
> lepiej slabsza moca a dluzej niz wieksza moca a krocej... jak to jest?

Slonce jest daleko, promieniowanie jest mniej intensywne. Te lampy sluza
wlasnie do tego :) tak to wlasnie jest zbudowane zeby yblo szybko.

Aha nie licz ze po pierwszym razie bedziesz opalony - to tak nie dziala
:)


> ok - ale chyba mam komus powiedziec na ile to ma nastawic czy cos...
> nie? oni sami to wiedza? czytalem tutaj jakiegos posta dziewczyny,
> ktora strasznie sie poparzyla bo jakas pani kazala jej tam siedziec za
> dlugo...

Zaplacisz za 5 min to ustawia Ci na 5 min. A co do tego wylaczania -
lepiej troche to popilnowac, ale w dobrym solarium na pewno nie powinno
byc z tym problemow.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:31:17

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: "Kasia Mikołajczyk" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ktos" <k...@e...com> napisał w wiadomości
news:itubvukh5le9o3usk96rd84lje8nl3iier@4ax.com...
> "pierdolami" - powiedziala mi dziewczyna, ze moze by bylo fajnie
> jakbym sie opalil, to chce to po prostu zalatwic - zadalem pare pytan
A nie mógłbyś jej poprosić o to, żeby z Tobą poszła? Ja poszłam pierwszy raz
z koleżanką, bo też się jakoś tak krępowałam. Po prostu niektórzy są
nieśmiali... ;)

Myślę, że spokojnie możesz pójść do jakiegoś solarium i powiedzieć wprost,
że jesteś pierwszy raz i niech Ci pani objaśni co i jak. U mnie to było tak,
że:
mówię pani, że chcę np. 5 min., płacę, ona daje mi żeton, mówi, która
kabina, wrzucam żeton do takiego "pojemnika" (odpowiadającego numerze
kabiny), który znajduje się obok niej i mam 3 min. na dojście do kabiny
(jest to raczej taki mały pokoik), a w niej:
zamykam drzwi, rozbieram się, kładę się na "łóżku", zamykam tę taką pokrywę
i czekam, aż się draństwo włączy. Włącza się po 3 min. od wrzucenia żetonu.
Po 5 min. się wyłącza samo. Wstaję, ubieram się, otwieram drzwi, wychodzę i
mówię "do widzenia".
To tak w wieeeeeelkim skrócie.
Pozdrawiam
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:36:00

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 10 Dec 2002 16:29:36 +0100, Jakub Słocki
<j...@s...net.nospam> wrote:

>> miec zamkniete? otwarte? czy te promienie nie sa szkodliwe dla oczu?
>
>do kompletu w solarium dostaniesz takie pokrywki na oczy :)

pokrywki na oczy? mowisz serio? bo nie wiem, czy to zart... jak sobie
zakryje oczy to pozniej co? bede mial biale plamy?

>Aha nie licz ze po pierwszym razie bedziesz opalony - to tak nie dziala

nie... no bez przesady... takich nadziei to nie mam... pytalem z
reszta wczesniej, czy jezeli teraz zaczne to do sylwestra moze cos
pozytywnego z tego wyjsc... ktos mi napisal, ze raczej nie - to ile
razy musialbym isc na takie "5 minut" zeby cos juz bylo widac? jak
czesto mozna chodzic?

>Zaplacisz za 5 min to ustawia Ci na 5 min.

a... wlasnie - jak to sie placi? za kazde 5 minut? za kazda minute?
czy moze za kazda "sesje"? ktos mi poda jakies przykladowe ceny?
(jestem z Poznania)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:37:01

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ktos"
> nie wiem, czy to kwestia "meskosci"... co do wazniejszych spraw na
> glowie - zgadzam sie - generalnie nie mam czasu zajmowac sie
> "pierdolami"
Wiesz..zajmujesz się nimi przez internet i nie zajęłoby Ci więcej
czasu dopytanie się na żywo, więc wyjaśnienie nie brzmi wiarygodnie
ale nieważne, możesz pozostać ze swoim mniemaniem o przeznaczeniu
do wyższych celów;)

>a na co dzien to mam inne rzeczy do
> roboty... a z kolegami dyskutuje o innych sprawach...
A wiesz że my nie mamy? ;))) Studia, praca, dzieci, firmy, zainteresowania
to tylko przykrywka ;)

> do kabiny mowisz? znaczy sie masz na mysli to solarium "stojace"?
Każde.

> hm... no i do tego tez mam jedno pytanie - mianowicie - jak to
> wyglada? jest jakas "szatnia" co by sie mozna bylo rozebrac?
To są małe pomieszczenia w których się rozbierasz i wchodzisz od r
razu do kabiny sam sobie włączając opalanie.

>daja
> jakis recznik czy cos co by sie chociaz mozna bylo "zaslonic" po
> drodze do tej kabiny czy jak?
Nie, nie ma potrzeby.

> zabiegu nalezy wziac prysznic? czy to ma jakies znaczenie? moze przed
> zeby oczyscic skore?
Nie sądzę żeby to bylo konieczne.

> jak juz jestes takim ekspertem od tego co sie robi w solarium, to
> powiedz mi co mam zrobic z "oczyma"... bo tego tez nie wiem - oczy mam
> miec zamkniete? otwarte? czy te promienie nie sa szkodliwe dla oczu?
Na miejscu dają takie klapki na oczy;) Będą jak znalazł;)

> a... no i jeszcze jedna sprawa - czy na takie "naswietlanie" uzywa sie
> jakichs kremow czy innych olejkow?
Można, ja uzywam przyspieszaczy bo nie mam czasu chodzić tak
często jak bym chciałam. Najczęściej do kupienia w jednorazowych
opakowwaniach na miejscu, ale przymusu nie ma.

> nie opalaja bo sie zuzyly? jezeli tak - to skad ja mam wiedziec kto ma
> nowe lampy?
Dlatego pisałam żebyś się dowiedział i poszedł do poleconego.

>przeciez kazdy bedzie twierdzil, ze ma nowe lampy... nie?
;)

> wyobrazacie sobie ze ktos reklamuje swoje solarium wystawiajac znak
> "stare lampy"?
Skoro rozmawiasz z reklamami;)


> wracajac do tematu - ze niby mam sie opalac 5 minut... no... jest to
> przyznam tempo szybkie... bo zeby sie na sloncu opalic to trzeba chyba
> jednak troche dluzej polezec... nie?
> a wogole, to moje inzynierskie podesjcie daje mi do myslenia, ze
> lepiej slabsza moca a dluzej niz wieksza moca a krocej... jak to jest?
Możesz iśc na dłużej jeśli chcesz ale w najlepszym wypadku spalisz
się cały i skóra zejdzie ci kilkakrotnie.

> ok - ale chyba mam komus powiedziec na ile to ma nastawic czy cos...
> nie? oni sami to wiedza? czytalem tutaj jakiegos posta dziewczyny,
> ktora strasznie sie poparzyla bo jakas pani kazala jej tam siedziec za
> dlugo...
Dlatego wszyscy ci piszą idź na nie dłużej niż 5 minut. Tak, mówisz
na ile ma nastawić bo przecież płacisz za określony czas.
--
Pozdrawiam
Asia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:38:51

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <u...@4...com>, k...@e...com
says...
> On Mon, 9 Dec 2002 13:58:05 +0100, Jakub Słocki
> <j...@s...net.nospam> wrote:
>
> >No nie jest latwy :) ale po prostu trzeba pytac :) najlepiej kolezanek
> >:) Albo, jesli sie ma to TZ
>
> no teraz to juz pytanie zupelnie nie na temat - od czasu do czasu
> widze ten skrot (TZ) - co ciekawe - pierwszy raz na tej grupie - wiem
> o co chodzi, ale jakos nie potrafie go dokladnie rozszyfrowac... ktos
> mi pomoze?
>

przywleczone z innych grup - Towarzysz/ka Zycia :)


> a... skoro mowa o skrotach, to zapytam jeszcze o "sic"... co to za
> sic?
>

sic - wiem co to znaczy, ale nie potrafie wytlumaczyc - co cos
wyrazajacego zdumienie i oburzenie zarazem :) Alt to nie jest dobra
definicja :)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:42:11

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: ktos <k...@e...com> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 10 Dec 2002 16:31:17 +0100, "Kasia Mikołajczyk"
<k...@c...pl> wrote:

>A nie mógłbyś jej poprosić o to, żeby z Tobą poszła?

raczej nie :-( kolezanka jest ze stanow... i tak szybko to nie bede
jej widzial... na dodatek ona to chyba do solarium nie chodzi... bo
skore ma naturalnie "czarna" ;-)

>Ja poszłam pierwszy raz
>z koleżanką, bo też się jakoś tak krępowałam. Po prostu niektórzy są
>nieśmiali... ;)

jasna sprawa... ja tam niesmialy raczej nie jestem - ot chcialem
wiedziec czego sie spodziewac... a Tobie dziekuje - wlasnie o taka
"instrukcje" chodzilo mi od poczatku...

>Myślę, że spokojnie możesz pójść do jakiegoś solarium i powiedzieć wprost,
>że jesteś pierwszy raz i niech Ci pani objaśni co i jak.

tak tez zrobie - zaraz po tym, jak mi ktos poleci jakies solarium w
Poznaniu...come on! czy Poznaniacy sie nie opalaja? bo zaraz pojde do
pierwszego lepszego! ;-)

>U mnie to było tak,
...
>Po 5 min. się wyłącza samo. Wstaję, ubieram się, otwieram drzwi, wychodzę i
>mówię "do widzenia".
>To tak w wieeeeeelkim skrócie.

dzieki ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-10 15:43:25

Temat: Re: co sie robi w solarium?
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <d...@4...com>, k...@e...com
says...
> On Tue, 10 Dec 2002 16:29:36 +0100, Jakub Słocki
> <j...@s...net.nospam> wrote:
>
> >> miec zamkniete? otwarte? czy te promienie nie sa szkodliwe dla oczu?
> >
> >do kompletu w solarium dostaniesz takie pokrywki na oczy :)
>
> pokrywki na oczy? mowisz serio? bo nie wiem, czy to zart... jak sobie
> zakryje oczy to pozniej co? bede mial biale plamy?

uscislam - na powieki :) :)


>
> >Aha nie licz ze po pierwszym razie bedziesz opalony - to tak nie dziala
>
> nie... no bez przesady... takich nadziei to nie mam... pytalem z
> reszta wczesniej, czy jezeli teraz zaczne to do sylwestra moze cos
> pozytywnego z tego wyjsc... ktos mi napisal, ze raczej nie - to ile
> razy musialbym isc na takie "5 minut" zeby cos juz bylo widac? jak
> czesto mozna chodzic?

to ja napisalem ze raczej nie :)
Nie wiem jak czesto - to zalezy od skory m.in. Jeszcze nie chodzilem
zeby sie opalic, raczej zeby sie doswietlic, wiec nie brazowialem :)

>
> >Zaplacisz za 5 min to ustawia Ci na 5 min.
>
> a... wlasnie - jak to sie placi? za kazde 5 minut? za kazda minute?
> czy moze za kazda "sesje"? ktos mi poda jakies przykladowe ceny?
> (jestem z Poznania)

zalezy od solarium - ale najpowszechniejsza zasada jest ze placi sie od
minuty :)

w Krakowie - od zlotowki za minute do 1.40

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Killys-uzywal ktos?
YR-co polecacie?
woda perfumowana czy toaletowa?
Podkład
Smierdzace kosmetyki ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »