Strona główna Grupy pl.rec.uroda cos matujacego

Grupy

Szukaj w grupach

 

cos matujacego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-31 16:41:06

Temat: Re: cos matujacego
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> czy te bibulki sa pakowane kazda z osobna w saszetki czy w paczce wszystkie
> razem?
> da rade w kosmetyczce nosic?

W malutkiej, zgrabnej płaskiej paczuszce 9/6cm
wszystkie razem 50 szt.

GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-07-31 21:24:38

Temat: Re: cos matujacego
Od: Carrie <c...@w...pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Jul 2002 22:25:51 +0200, "KaskA" <k...@t...pl>
napisał(a):

>witam serdecznie w upalne dni
>wlasnie..... upal a buzka sie swieci niesamowicie..
>znacie cos matujacego moze? krem albo tonik,

Krem Garnier Synergie Pure, do cery tłustej i trądzikowej
(antybakteryjny, jak piszą na tubce). Z tej serii jest też tonik i
chyba żel do mycia twarzy, ale nie używałam. Krem lubię, ładnie
pachnie, stosuję go pod makijaż i przez dobrych kilka godzin
[dokładnie nie powiem, ile :)] udaje mi się nie świecić. O ile się nie
spocę, ale przeciwko poceniu trzeba by użyć innych specyfików [hmm, na
twarz...?]
Podkładu używam też matującego, aktualnie Soraya, pewnie są jakieś
lepsze... :)

Pozdrawiam, Carrie błyszcząca [dziś się nie malowałam] ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-02 10:38:48

Temat: Re: cos matujacego
Od: "Mapet\(ka\)" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Krem Garnier Synergie Pure, do cery tłustej i trądzikowej
> (antybakteryjny, jak piszą na tubce).

Jest tanszy z serii AA (firma oceanic) kosztuje 15 zl. A matuje
rewelacyjnie!!! Wiem, co mowie, bo kremow matujacych wyprobowalam wiele, a w
tlustosci skory nikt mi nie dorowna. Dobry jest tez Mat comfort
(kolastyna?), ale dla mnie za krotko dziala. o Avonie nie wspomnie - dla
mnie jest na godzine
:(((, a nie na 6-7,jak jedna z grupowiczek pisala
Ten AA trzyma na mnie rzeczywiscie okolo 5 godzin, a jestem, jak mowilam,
przypadkiem szczegolnym.
Mapet

--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-02 15:15:08

Temat: Re: Odp: cos matujacego
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 31 Jul 2002 18:32:07 +0200, KaskA <k...@t...pl> wrote:
: dzieki za podpowiedzi
: czy te bibulki sa pakowane kazda z osobna w saszetki czy w paczce wszystkie
: razem?
: da rade w kosmetyczce nosic?

razem, w malej paczuszce, w kazdej kosmetyczce sie zmiesci. to sa male
bibulki, a nie wielkie serwety :)

kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-02 21:17:46

Temat: Re: cos matujacego
Od: "sheba" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Krem Garnier Synergie Pure, do cery tłustej i trądzikowej
(antybakteryjny, jak piszą na tubce).

Ja podobnie jak Carrie polecam krem Garnier Synergie Pure, jest najlepszy, a
naprawdę wielu kremów matujących używałam. I teraz jest o 50% tańszy niż
kiedyś. Wcześniej kupowałam go za 30zł +, a teraz jest za 15 (ostatnio
załapałam sie na promocję i kupiłam za 11). Wogóle to kremik niesamowicie
wydajny jest.

> Z tej serii jest też tonik i
> chyba żel do mycia twarzy, ale nie używałam.

A ja używałam i polecam. Żel Syneergie jest z pilingującymi mikrogranulkami,
bardzo fajny.Całkiem dobry jest też tonik Pure Matite Loreal'a, kremu z tej
serii jeszcze nie próbowałam, ale chyba sobię kupię.

> Podkładu używam też matującego, aktualnie Soraya, pewnie są jakieś
> lepsze... :)

No pewnie są, bo ja akurat Soraya wcale nie ufam. Polecam Lumene albo
Revlon. Loreal też ujdzie.
Dobrze też używać pudru matującego, M. Astor się tu dobrze sprawdza.
A, i oczywiście bibułki matujące w ciągu dnia.
Dwa razy w tygodniu możesz zaaplikować sobie maseczkę oczyszczającą z glinką
Puryfing Clay firmy Oriflame, która zmniejsza wydzielanie serbum.
Oj...ileż to się trzeba napracować, nasmarować, żeby nie błyszczeć....
Swoją drogą to dziwne, ze dziewczyny nie chcą błyszczeć....:P
Pozdrawiam i życzę, żebyście nie świeciły tłustymi buźkami
--
sheba 19




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 10:04:16

Temat: Odp: cos matujacego
Od: "KaskA" <k...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

wlasnie mi sie tonik loreal'a skonczyl i probuje ustalic co by tu zakupic
mysle ze powtorze tonik i sobie te chusteczki sprawie
bo krem nie dawal rezultatu
dzieki za popdpowiedzi
blyszczaca (sie) kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 22:10:58

Temat: Re: cos matujacego
Od: " " <a...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Doktor <d...@p...onet.pl> napisał(a):

> Anastazja wystukał (a) w wiadomości news:3d47865c$1_2@news.vogel.pl:
>
> > A ja głupia, noszę je w kosmetyczce od 2 miesięcy i jeszcze nie
> > zdecydowałam się użyć... Dziś po południu generalna próba ;))
>
> Może byś podesłała na grupę zdjęcia?
> Ocenimy jak próba wypadła. ;)
>
> --
> Doktor.
> d...@p...onet.pl
> Zapraszam na: www.twa.storm.pl
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-04 22:56:59

Temat: Re: cos matujacego
Od: "sheba" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> wlasnie mi sie tonik loreal'a skonczyl i probuje ustalic co by tu zakupic
> mysle ze powtorze tonik i sobie te chusteczki sprawie
> bo krem nie dawal rezultatu
> dzieki za popdpowiedzi
> blyszczaca (sie) kaska

Ale jaki krem nie dawał rezultatu? Loreal'a?
A chusteczki są świetne w ciagu dnia, jak buźka zaczyna się leciutko
świecić, albo się spoci...:). Używasz chusteczki, potem puder matujacy i
jesteś świeżutka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-09 11:29:09

Temat: Re: cos matujacego
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3D478569.479E191F@go2.pl...
> Katarzyna Kulpa wrote:
>
> > bibulki matujace Clean&Clear.
>
> Są bezkonkurencyjne :-)

Są :) W sobotę nabyłam* i mogę stwierdzić pochlebnie, że mój
superświecący nos po zmatowieniu jedną na drugiej nie pozostawił
żadnych śladów, a duża część makijażu została na miejscu (nie
wszystko, ale jak na mnie to i tak niezły rezultat). Takiego
efektu nie dawały testowane dotychczas bibułki Oriflame, Dermiki
i jeszcze jakieś jedne, których nazwy nie pamiętam - tamtych
musiałam użyć co najmniej ze dwie, trzy, a makijaż znikał jak
sen jaki złoty.

* info dla gliwiczanek, bo podobno są kłopoty z kupieniem: na
hali targowej niedaleko katedry, na takim narożnym stoisku, przy
mnie sprzedawczyni otwierała nowe pudełko :)

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-09 18:46:41

Temat: Odp: cos matujacego
Od: "KaskA" <k...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

wlasnie wlasnie
tez szulam bez skutku niestety
ktos w 3miescie widzial moze?.
kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odp: Ziemia Wulkaniczna
Oriflame - seria visions
Francuski manicure
glinka zielona
na mokre włosy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »