Strona główna Grupy pl.sci.medycyna czasowa utrata części pola widzenia - długie :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

czasowa utrata części pola widzenia - długie :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-05 07:41:00

Temat: czasowa utrata części pola widzenia - długie :(
Od: "BarBarella" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć,
Trzy lata temu miałam epizod niedowidzenia obuocznego części pola. (na lewo
od centrum - nie widziałam wyciągniętej przed sobą dłoni). Trwało to ok.
godziny. Pojechałam z tym na ostry dyżur. Jak zszedł do mnie neurolog efekt
ustąpił. Badanie neurologiczne nic nie wykazało. Ponieważ w międzyczasie
miałam hiperprolaktynomię (chyba dobrze napisałam), lekarze podejrzewali
gruczolak przysadki. RM głowy (z kontrastem) nic nie wykazał. Brałam leki na
obniżenie prolaktyny (bromokryptynę) i potem przeszło. Ok. pół roku temu
prolaktyna znowu skoczyła na podobny poziom, aby po 2 miesiącach wrócić od
normy.
Tydzień temu miałam znowu taki sam epizod niedowidzenia. Pojechałam znowu na
ostry dyżur (licząc na to, że może neurolog złapie jeszcze mnie z tym
objawem). Niestety czekałam długo na ... okulistę. Już nie miałam objawu.
Okulista zbadał dno oka. I twierdził, że mam niecharakterystyczne dla
krótkowzroczności (-5,5)zmiany (chyba) w naczyniach przy początku nerwu
wzrokowego. Napisała coś co niestety nie bardzo mogę odczytać "dno oczu T.
..... różowe o zatartych (?) gr. od .... zwł...... (?) OP, wnęki naczyniowe
wypełnione" to wszystko podkreślone - domyślam się, że ważne. Następnie
zostałam odesłana do neurologa, który mnie opukał i nic nie wykazał.
Skierował mnie na TK, mówiąc że szkoda, że nie zdążyliśmy z objawem. TK nic
również nie wykazało. Neurolog zalecił mi zgłosić się na badanie
okulistyczne po 2-3 tygodniach.
Wczoraj konsultowałam się z okulistką (nie badała mnie), która stwierdziła,
że objaw jest raczej neurologiczny a nie okulistyczny. Radzi zrobić RM
najwyżej na własny koszt.... (?).
Nie mam pojęcia co robić. Czy wogóle niepokoić się tym objawem. Na mój
laicki rozum to musi być jakaś kwestia naczyniowa lub
niedotlenienia/niedokrwienia. Bo objaw ustępuje (guz chyba nie rośnie i nie
kurczy się tak szybko). Neurolog mówił coś o pobraniu płynu "mózgowego" :) i
o wzroście ciśnienia w głowie (niezależnie od ciśnienia ogólnego - badałam
akurat przed tym epizodem i było ok). Nie wiem czy to ważne ale po tym
epizodzie rozbolała mnie głowa (wg mnie dlatego że troszkę jednak tym się
zdenerwołam i byłam głodna), ale też dostałam stanu podgorączkowego (37,5).
Jednak może poprostu byłam podziębiona, jestem alergikiem i ciągle mam
katary itd. itp.
Na początku lata miałam coś podobnego - słabszego tak jakby mroczki przed
oczami (nie wiem czy dwuocznie czy nie, bo prowadziałam samochód) jednak
wtedy wydawało mi się, że to poprostu niskie ciśnienie i zlekceważyłam to.
Aha, jaskry nie mam (okulistka twierdziła, że na dnie oka zmiany nie są
charakterystyczne dla jaskry).
Mój tata i jego tata mieli udary niedokrwienne mózgu dosyć młodo, bo w wieku
50 lat. Oraz mam po nich słabe naczynia (początek żylaków i pajączki).
Rodzina ze strony mojego dziadka ma czerwone nosy jak alkoholicy. :). Nie
wiem czy to ważne, ale o tym piszę.
Epizody te raczej nie były przedmigrenowym zaburzeniem widzenia. Nie miałam
potem migreny....
Jak zmieniam pozycję z leżącej/siedzącej na stojącą mam często mroczki przed
oczami, które szybko ustępują jednak (często też mam niskie ciśnienie). Może
to jest jakaś wskazówka.... ?
3 lata temu neurolog która wysłała mnie na RM straszyła mnie, że może to być
przez antybaby. Jednak od 9 miesięcy ich już nie biorę. Natomiast biorę
progesteron dopochwowo10 dni w cyklu (to był trzeci raz). Epizod był w
trakcie tych 10 dni. Zapomniałam o tym powiedzieć neurologowi (nie wiem czy
to jest ważne ?).
Troszkę to chaotyczne... ale staram się znaleźć przyczynę.
Będę bardzo wdzięczna za jakieś wskazówki. Bo nie wiem, czy badać się dalej,
co badać, czy też dać sobie spokój. :) W końcu objawy ustąpiły.
Pozdrawiam
barbarella


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-09-05 12:06:19

Temat: Re: czasowa utrata części pola widzenia - długie :(
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BarBarella" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g6X5b.134677$2k4.1531489@news.chello.at...
> Cześć,
> Trzy lata temu miałam epizod niedowidzenia obuocznego części pola. (
> Pozdrawiam
> barbarella


W pierwszej kolejnosci wykonaj komputerowe pole widzenia : program
pelnoprogowy neurologiczny lub pelny ( full ). Badanie powtorz za pare,
parenascie dni. Pokaz okuliscie, albo zeskanuj i przeslij mi na priv.

casus
spec. ch. oczu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-09-05 13:22:49

Temat: Re: czasowa utrata części pola widzenia - długie :(
Od: "Olga Janik" <o...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kilka lat temu miałam podobne objawy (epizod trwał ok 2 godz.). Później
trwający pół dnia ból połowy głowy. Nie piszesz nic o bólu głowy, więc być
może moje spostrzeżenie jest na nic, ale może jednak się przyda - sama oceń.
Nie robiłam wielu badań (dwie wizyty u okulisty, w tym badanie pola
widzenia), stwierdziłam (z pomocą mamy i jej koleżanek ;), że to migrena.
Brałam wtedy tabletki antykoncepcyjne. Epizod powtórzył się kilkakrotnie,
ale po odstawieniu tabletek minął bezpowrotnie. Z prolaktyną chyba też mam
problemy (nieustannie wydzielina z piersi też od kilku lat, z przerwą na
pierwszy trymestr ciąży), choć wyniki mam w normie...
Życzę powodzenia i żeby Twój problem okazał się równie prozaiczny, jak mój.
Pozdrawiam, Olga.

Użytkownik "BarBarella" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g6X5b.134677$2k4.1531489@news.chello.at...
> Cześć,
> Trzy lata temu miałam epizod niedowidzenia obuocznego części pola. (na
lewo
> od centrum - nie widziałam wyciągniętej przed sobą dłoni). Trwało to ok.
> godziny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-09-05 13:31:25

Temat: Re: czasowa utrata części pola widzenia - długie :(
Od: "BarBarella" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Olga Janik" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bja2o8$cis$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kilka lat temu miałam podobne objawy (epizod trwał ok 2 godz.). Później
> trwający pół dnia ból połowy głowy. Nie piszesz nic o bólu głowy, więc być
> może moje spostrzeżenie jest na nic, ale może jednak się przyda - sama
oceń.
> Nie robiłam wielu badań (dwie wizyty u okulisty, w tym badanie pola
> widzenia), stwierdziłam (z pomocą mamy i jej koleżanek ;), że to migrena.
> Brałam wtedy tabletki antykoncepcyjne. Epizod powtórzył się kilkakrotnie,
> ale po odstawieniu tabletek minął bezpowrotnie. Z prolaktyną chyba też mam
> problemy (nieustannie wydzielina z piersi też od kilku lat, z przerwą na
> pierwszy trymestr ciąży), choć wyniki mam w normie...
> Życzę powodzenia i żeby Twój problem okazał się równie prozaiczny, jak
mój.

Słyszałam o czymś takim jak aura/zaburzenia widzenia przed migreną. Bóle
głowy miałam, gdy brałam antybaby. W trakcie 7 dni przerwy, gdy miałam
stresujący dzień i pogoda raptownie się zmieniała dostawałam bardzo silnych
bóli głowy. :)
Jednak nie wydaje mi się to powiązane z migreną. Po tych epizodach nie
miałam migreny. :)
Dzięki za odpowiedź. A Ty koniecznie sprawdź prolaktynę. Podwyższona grozi
rakiem piersi - niestety.
Antybaby ma strasznie dużo skutków obocznych. To na inny wątek.... :)
pozdrawiam :)
barbarella


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pytanie o okres
Pierwsza wizyta u ginekologa
nerwowe pobudzenie a ciaza
Ekstrasystolia - co to jest - PILNE!
jak przegonic zaczynajace sie przeziebienie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »