| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-07-01 12:04:42
Temat: Re: czekolada (MM)
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam> napisał w
wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A20921EB6906@jplwant0
03.jasien.net...
> In news:bdrl7e$qpd$2@inews.gazeta.pl,
> W domu nie mialam problemow, ale w gosciach... Rany! Ciagle te pytania "A
> czemu sie odchudzasz? A czemu tego nie jesz? A czemu tamtego? A przeciez
to
> nie tuczy..."
Jesli ktos kumaty-tlumacze,jesli nie,mowie,ze to moja dieta i koniec.I racze
sie na przyjeciu tylko dozwolonymi skladnikami.Nikt i nic nie jest w stanie
mnie zmusic.Bardziej mi to wychodzi na przyjeciu .....
Przez chwile zupelnie serio myslalam o zaprzestaniu
> odwiedzania znajomych,
eeee,nie przesadzaj.Zasad nie musisz tlumaczyc.I tak w wiekszosci nie
SLUCHAJA co mowisz,a tym bardziej nie zastosuja.....
> > Zas owoce to tez cukier -fruktoza.......
>
> Jakos fruktozy sie tak nie boje jak sacharozy.
sacharoza to polaczenie 1 czasteczki glukozy i fruktozy.
Zreszta chyba sama przyznasz,
> ze kilogram czeresni a kilogram cukierkow to zupelnie inna bajka =]
Zawartosc cukru moze i inna,ale ja z fruktoza i owocami jestem bardzo
ostrozna.Czeresni nie jem w ogole.Ale to zupelnie inna historia.
> > Ale chyba lepiej sie uraczyc kawalkiemc zekolady 85% niz produkowaniem
> > samemu smakolykow.Takie jest moje osobiste zdanie.
>
> Tak, zgadzam sie w pelni. Ja po prostu jestem zwolenniczka radykalnych
> rozwiazan. No i dobrze byloby pomyslec, ze nie jestem jedyna, ktora prawie
> placze mijajac stoisko cukiernicze w sklepie ;]
Nie jestes jedyna....ja tez mam to samo,choc juz nie placze przechodzac
raczej zobojetnialam.WIem,ile zlego niesie w sobie cukier ,szczegolnie na
moje batalie o wage.
Dlatego pytalam niedawno,co robic,gdy dopadnie glod?
Zycze powodzenia HAfsa-bezslodyczowa,a raczej prawie bezcukrowa ;-)))
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |