« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-24 07:36:35
Temat: czy?czy jeśli jesteś uzależniony od czegoś to
jest to prawdziwe życie?
tzn. czy twoje życie w tej sytuacji to nie jedynie smutna wegetacja?
czy można mieć swój świat tutaj w internecie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-01-24 12:25:00
Temat: Re: czy?> czy jeśli jesteś uzależniony od czegoś to
> jest to prawdziwe życie?
tak
> tzn. czy twoje życie w tej sytuacji to nie jedynie smutna wegetacja?
nie. przez pewien czas wesola. smutna potem. bo ci sie juz nie podoba. bo
sie zabaweczka znudzila. a od biegania bola nogi - tak od zazywania n. mamy
inne kosekwencje. to czy wegetujesz, czy nie, to tylko twoje odczucia i
punkt widzenia. dla mnie wegetacja byloby np. zycie w malej wsi na koncu
swiata. wylbym z rozpaczy - ze nic sie nie dzieje. a sa ludzie, ktorzy
uwialbiaja takie zycie. sa kloszardzi, ktorzy nie wiedza, ze mozna zyc
inaczej i nie chca zyc inaczej. jestem uzalezniony od dlubania patyczkiem w
uchu - dlubie codziennie, a moglbym non-stop. musze sie ograniczac i czasem
boli mnie ucho - to jedyny skutek. sa ludzie, ktorzy po kilkunastu godzinach
od "strzalu" trzesa sie i szukaja nastepnej dawki. ci powoli umieraja. nie
mozna tego porownywac. nie wrzucajmy wszystkiego do jednego wora.
> czy można mieć swój świat tutaj w internecie?
tak. wszedzie sie mozna "zainstalowac" i "nie widziec swiata" poza ta
rzecza. akurat internet jest sporym swiatem - znam mniejsze i mniej ciekawe.
tyle ze nie jestesmy przystosowani, >biologicznie< chociazby, do zadnego
sztucznego swiata. kazde przeniesienie sie do sztucznego swiata skutkuje
konsekwencjami tego nieprzystosowania - wielkie miasto i cywilizacja -
dziwne choroby, oslabienie systemu odpornosciowego. psychedeliki -
wyniszczenie zbyt obciazonego systemu nerwowego. siedzenie na krzesle -
hemoroidy i zlogi w naczyniach krwionosnych. o innych aspektach
przeniesienia sie do innego swiata nie mam sily pisac. nie rzucaj takich
tematow-morze, bo sie galaktyki mysli w glowie uwalniaja i zaraz uciekaja:)
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-01-24 13:42:51
Temat: Re: czy?zawsze Twoje zycie jest prawdziwe
kazda minuta jest nipowtarzalna
i realna wszystko czego sie dotkniesz poczujesz jest realne
bo to jest w Twoim umysle
wegetacja polega na stanie bez uczuc
jesz, spisz, korzystasz z WC - to jest wegetacja
zycie = czucie
czuje wiec jestem zyje
bol, radosc, strach , euforia wszystko co chcesz jest zyciem
przynajmniej ja tak podchodze do swiata
internet tez jest real moze nawet bardziej
bo istnieje tu tylko nasza psychika
i bez blokad
bo tak na prawde to jestem dla Ciebie kawalkiem tekstu
Użytkownik "mysza" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:94klcs$map$1@news.onet.pl...
> czy jeśli jesteś uzależniony od czegoś to
> jest to prawdziwe życie?
> tzn. czy twoje życie w tej sytuacji to nie jedynie smutna wegetacja?
> czy można mieć swój świat tutaj w internecie?
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-01-24 15:14:19
Temat: Re: czy?Tutejszy wrote:
> jestem uzalezniony od dlubania patyczkiem w
> uchu - dlubie codziennie, a moglbym non-stop. musze sie ograniczac i czasem
> boli mnie ucho - to jedyny skutek.
;-) Fajny żart. Ale takie zjawisko istnieje. Tyle, że to nie
uzależnienie, ;-) a grzybica po prostu. Podobno bardzo, bardzo
rozpowszechniona, tyle, że zazwyczaj nie leczona. :-)
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Istotą Usenetu jest to, że może na niego pisać
GG:10616 każdy, czy nam się to podoba, czy nie.
(c) Asia Jedrychowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-01-25 08:05:01
Temat: Re: czy?
mysza <j...@p...onet.pl> pisze tak.....
> czy jeśli jesteś uzależniony od czegoś to
> jest to prawdziwe życie?
Moim zdaniem mozna sie uzaleznic od wszystkiego, od narkotykow, alkoholu, od
papierosow
co jest juz rozpowszechnione, ale nikt tu nie wspomnial o slynnej COCA-COLI,
ktora
uzaleznia, albo np patrzenie sie w lustro jest uzaleznienie (jesli oczywiscie
czesto bardzo to robimy)
Przbywanie z inna osoba moze byc tez swego rodzaju uzaleznieniem.
> tzn. czy twoje życie w tej sytuacji to nie jedynie smutna wegetacja?
Moje napewno nie, jestem uzalezniona tylko od jednej rzecz, a dokladniej
osoby.
I moje zycie dzieki temu uzaleznieniu jest cudowne i wspaniale.
> czy można mieć swój świat tutaj w internecie?
Ja bym nie mogla. I dziwie sie oraz podziwiam osoby ktore tak potrafia.
Jak mozna storzyc sobie zycie w internecie?
Na zdrowy rozsadek jest to po prostu nie mozliwe.
--
Pozdr.Brauni
b...@t...pl
ICQ 60931401
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-01-25 14:38:24
Temat: Re: czy?> > jestem uzalezniony od dlubania patyczkiem w
> > uchu - dlubie codziennie, a moglbym non-stop. musze sie ograniczac i
czasem
> > boli mnie ucho - to jedyny skutek.
>
> ;-) Fajny żart. Ale takie zjawisko istnieje. Tyle, że to nie
> uzależnienie, ;-) a grzybica po prostu. Podobno bardzo, bardzo
> rozpowszechniona, tyle, że zazwyczaj nie leczona. :-)
to nie zart, choc fakt, ze smieszne - kumple leja ze smiechu, jak siegam po
patyczek:). znam sie na nich. sa miekkie i twarde, porzadne i mniej, na
twardym i miekkim patyczku. jak u kogos w gosciach widze, to sobie "strzele"
jednego. a co, jak zyc, to zyc. ja caly czas mowie powaznie.
ale mnie to grzeje!!! nie lece z patyczkiem do monaru!!! nie gromie
wszystkich "ja przez to przeszedlem"!!! mam gdzies skutki grzebania!!!. i
juz. wniosek? niech ktos postawi granice co jest groznym uzaleznieniem, co
nie. no prosze, odwagi!
t.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-01-25 15:07:55
Temat: Re: czy?Użytkownik Tutejszy <c...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:94pbiu$6em$...@n...tpi.pl...
>
> ale mnie to grzeje!!! nie lece z patyczkiem do monaru!!! nie gromie
> wszystkich "ja przez to przeszedlem"!!! mam gdzies skutki grzebania!!!.
Tez to mam i jutro lece z patyczkiem do dermatologa. Fajna lista - bez niej
do konca zycia bylabym przekonana, ze to uzupelnienie do obgryzania
paznokci. Serio ;-). Powodzenia w dalszym celebrowaniu "nalogu". Mam
nadzieje, ze niedlugo przeczytasz "ja przez to przeszlam".
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-01-25 15:37:38
Temat: Re: czy?On 25 Jan 2001 09:05:01 +0100, Brauni <b...@t...pl> disseminated foul
capitalist propaganda:
[...]
>Moim zdaniem mozna sie uzaleznic od wszystkiego, od narkotykow, alkoholu, od
>papierosow co jest juz rozpowszechnione,
Owszem. Tylko ze niektore substancje (takie swinstwa jak papierosy, hera,
C2H5OH itp.) uzalezniaja fizycznie, a to znacznie utrudnia rzucenie nalogu.
>albo np patrzenie sie w lustro jest uzaleznienie (jesli oczywiscie czesto
>bardzo to robimy)
Nie, to bedzie kompulsja, nie uzaleznienie.
[...]
>> czy można mieć swój świat tutaj w internecie?
>Ja bym nie mogla. I dziwie sie oraz podziwiam osoby ktore tak potrafia.
>Jak mozna storzyc sobie zycie w internecie?
Internet to ten swiat. Nie ma magicznego rozdzialu na 'internet' i 'real life'.
>Pozdr.Brauni
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; YASL(TM); SNAFU TANJ TANSTAAFL; KDSM FM; /^\ lk
Do you want to join the Ancient Illuminated Seers of Bavaria? / (*) \
Put $ 3,125.00 in a cigar box and bury it in your backyard. / \
One of our *Underground* Agents will contact you shortly. /_____________\
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |