Data: 2005-03-05 11:53:05
Temat: decleor-moje olsnienie roku
Od: "Hafsa" <h...@...necie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Majac problemy ze swoja mieszana, dojrzala cera poszlam do exclusiv salonu
kosmetycznego-nie tylko by cere ratowac, ale i zestresowany umysl praca.
Wybralam gabinet Decleor- Guerlain w perfumerii Marionnaud we Wroclawiu.
Pelnia szczescia po zabiegu na buzi. Ale nie o tym chce napisac.
Zapytalam profesjonalistki o pielegnacje dlugofalowa swojej buzi. Doradzila
mi Decleor. Mocno bylam nieufna, bo komstyki drogie( ale nie najdrozsze,
porownywalne w cenach z Lancome, Diorem) a ich idea oparta na olejkach
aromatycznych jakos malo przekonywujaca. Niemniej poczytalam pierwej opinie
w necie-nie za wiele ich-przeczytalam opisy kosmetykow. I kupialam. Na dzien
olejek z ylang-ylang, stosowany pod krem- tlusty, wolno wchlaniajacy sie,
ale wyjatkowo pasujacy do mojej buzi, majacy zmniejszac przetluszczanie sie
cery- co obserwuje ze zdumieniem, a rownoczesnie dobrze konserwujacy buzie
przez atakami ze strony kaloryferow, mrozu itp.
Drugi preparat to Balsam Aromaessewnce Baume Essential do kazdego rodzaju
skory. Rewelacja! Tlusty jak wazelina, wchlaniajacy sie bardzo powolutku, za
to rano twarz niczym po liftingu, wypoczeta, dobrze napieta....Mam probki
kremow pod oczy i tez swietne.
To sie pochwalilam.
Hafsa
|