Chciałabym przeprowadzić sobie kurację kwasami. Bardzo odpowiadam mi Lysanel
activ, mam próbke tego kremu i po uzyciu nie czuję żadnego pieczenia, ani
podraznienia (moze to efekt, tego, ze przez długi czas stosowałam acne-derm,
tez kwas, tylko chyba inaczej działający). Najbardziej jednak zależy mi na
tym, by uniknąć pogorszenia cery w pierwszych etapach stosowana kwasow.
Pogorszenie cery, czyt.wysyp różnych niespodzianek, nie jest chyba regułą,
ale może istnieją sposoby, zeby go uniknąć zupełnie? Czy np stosowanie
takiego kremu dwa, trzy razy w tygodniu a nie codziennie ma na to jakis
wpływ? A moze moja cera jest juz przyzwyczajona do kwasow (acne-derm)i nie
zareaguje tak zle na lysanel. Bardzo prosze doświadczone kwasomaniaczki:)o
jakieś sugestie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/