Data: 2003-06-13 09:47:21
Temat: dopisek
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik mind_dancer <t...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.136.98...
> Użytkownik puciek2 <p...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bcai54$6gm$...@i...gazeta.pl...
(...)
> > > Ja ataków na siebie raczej nie biorę osobiście,
> >
> > Myślę że jesteś w malinach nie brać do siebie uczucia odrzucenia nie jest tak
łatwo,
> > można natomiast łatwo się od tego odciąć, zmagazynować a później zamienić w
gniew.
> > Tego uczymy się od dziecka.
>
> Bardzo długo mnie tego uczono.
> I znam przyczynę, odkryłem to już parę lat temu.
(...)
A konkretnie:
Byłem bardzo związany psychicznie z matką, bo broniła mnie przed przemocą ojca.
Przejmowałem przez to jej postawy względem ludzi, także negatywne.
Dzieci w szkole odbierały to i mnie prześladowały.
Po trzeciej klasie moja rodzina przeprowadziła się do innego miasta.
W szkole podstawowej zmieniałem klasę cztery razy.
Zawsze byłem odrzucany przez grupę.
Jedyna grupa, jaka mnie zaakceptowała, to byli ludzie z obozów
Młodzieżowego Towarzystwa Naukowego w Katowicach,
na których byłem po 2 i 3 klasie LO.
Poza tym byłem molestowany w wieku 4 lat i pozostawiony potem bez pomocy.
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://www.tkwiecie.prv.pl
|