Data: 2003-01-26 22:16:15
Temat: doprecyzowanie
Od: "mind_dancer" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> (...)
> > Sporo wysiłku mnie kosztowało znalezienie wyjścia z filozoficznego labiryntu
> > w jakim się znalazłem. Ciebie labirynt tak dalece pochłonął, że najlepiej
> > będzie nauczyć się w nim żyć, zagłębić się w niego niż miotać się gdzieś do
> > odległego wyjścia.
>
> Biedaku, ależ ty jesteś w labiryncie postmodernistycznego kłącza.
Miało być: "Biedaku, ależ to ty jesteś w labiryncie postmodernistycznego kłącza."
> > > Tylko że ja z pozycji wyższej niż ty kiedykolwiek osiągniesz,
> > > sprawiłem już, że te "wyimaginowane istoty" istnieją.
> >
> > - ja rozumiem doskonale Twoją filozofię. Dokładnie wiem co robisz, że
> > wyimaginowane istoty sprawiają wrażenie, że "istnieją". Nie wpadnij w
> > następne tarapaty a wszystko będzie dobrze. Znajdź sobie normalną pracę,
> > pamiętaj, żeby w niej coś wartościowego wytwarzać co przyda się innym i nie
> > stać się pasożytem, bo oczywiście Bóg tego nie lubi.
>
> Niczego innego bardziej nie pragnę.
> Niczego innego nigdy tak naprawdę nie chciałem.
> Nie zrobiłem tego po to, żeby mieć z tego doczesne korzyści.
> To byłoby ohydne i podłe.
I nie udałoby się tak.
> Miałem takie dążenie, ale Bóg dał mi do zrozumienia, że tak być nie może
> - niezależnie od tego, czy to były tylko moje urojenia, czy może (oby nie) coś
więcej.
> Zrobiłem to po prostu tylko "na wszelki wypadek", "bo a nuż może to być potrzebne",
> "żeby na wszelki wypadek było i coś takiego, taki dar dla Boga".
|