Data: 2002-10-20 18:57:56
Temat: dot. pytanka o samotna matke
Od: "Anna " <m...@x...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dziekuje za odzew wszystkim ktorzy brali udzial, niestety prawda jest taka,
ze jest trudniej takiej kobiecie, bo kazdy kontakt z mezczyna milszy niz
inne zaraz wydaje sie byc zapreoszeniem do wspolnego wychowywania dziecka, a
przeciez tak byc nie musi, ja nie szukam nikog na sile, jesli ktos taki sie
przypadkiem trafi i bedzieo k, to kto wie?
A odejscie mojego narzeczonego (to info dla wtajemniczonych w historie) nie
mialo nic wspolnego z dzieckiem tylko z meskim tchorzostwem Panowie :-)
Pozdrawiam
Anna Maria
|