| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-20 18:57:56
Temat: dot. pytanka o samotna matkedziekuje za odzew wszystkim ktorzy brali udzial, niestety prawda jest taka,
ze jest trudniej takiej kobiecie, bo kazdy kontakt z mezczyna milszy niz
inne zaraz wydaje sie byc zapreoszeniem do wspolnego wychowywania dziecka, a
przeciez tak byc nie musi, ja nie szukam nikog na sile, jesli ktos taki sie
przypadkiem trafi i bedzieo k, to kto wie?
A odejscie mojego narzeczonego (to info dla wtajemniczonych w historie) nie
mialo nic wspolnego z dzieckiem tylko z meskim tchorzostwem Panowie :-)
Pozdrawiam
Anna Maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-20 18:58:08
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matke
Użytkownik "Anna " <m...@x...wp.pl>
> nie
> mialo nic wspolnego z dzieckiem tylko z meskim tchorzostwem Panowie :-)
Zaraz tam z meskim :-P Nie ma czegos takiego jak meskie tchorzostwo, niech
Panie tak nie uogolniaja. Kobiety zachowuja sie podobnie, tez uciekaja.
pozdr.
--
spider.
s...@n...li.lo.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 19:18:32
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matkespider <s...@n...li.lo.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Anna " <m...@x...wp.pl>
> > nie
> > mialo nic wspolnego z dzieckiem tylko z meskim tchorzostwem Panowie :-)
>
> Zaraz tam z meskim :-P Nie ma czegos takiego jak meskie tchorzostwo, niech
> Panie tak nie uogolniaja. Kobiety zachowuja sie podobnie, tez uciekaja.
> pozdr.
I zostawiaja zaciazonych panow?
Wredne baby!
Pozdrawiam
Bozenna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 20:11:08
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matke
Użytkownik "Bozena Prochniak"
> I zostawiaja zaciazonych panow?
> Wredne baby!
Jesli facet ucieka to przynajmniej ma jakis powod, a kobiety trudno
zrozumiec, bo zawsze podaja jakies absurdalne powody lub ich wcale nie
podaja.
pozdr. :-)
--
spider.
s...@n...li.lo.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 20:46:02
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matke
Użytkownik spider <s...@n...li.lo.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aouudg$eni$...@n...tpi.pl...
>
> Kobiety zachowuja sie podobnie, tez uciekaja.
>
o nie... tu bede z panem polemizowac, pajaczq...
panie nie uciekaja...panie odchodza, drogi Panie...
pozdrawiam,
A.K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 20:47:26
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matkeAnna:
> ...ja nie szukam nikog na sile, jesli ktos taki sie przypadkiem
> trafi i bedzieo k, to kto wie?
> A odejscie mojego narzeczonego...
Wlasnie, dopiero co przezylas zawod w zwiazku z odejsciem
narzeczonego, a juz myslisz o nastepnych...
Czy tamto to bylo cos powiedzmy powaznego?
No i czyje w koncu jest to dziecko? Narzeczonego ktory odszedl?
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-20 20:54:28
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matkeBozena Prochniak:
> I zostawiaja zaciazonych panow?
> Wredne baby!
Zaraz, zaraz! Nie tak szybko. :]
Przeciez chyba nikt ich nie gwalci? Same wybieraja...?
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 12:28:39
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matke> ze jest trudniej takiej kobiecie, bo kazdy kontakt z mezczyna milszy niz
> inne zaraz wydaje sie byc zapreoszeniem do wspolnego wychowywania dziecka
To chyba Tobie się tak wydaje, więc to jest Twój problem...
> A odejscie mojego narzeczonego (to info dla wtajemniczonych w historie)
nie
> mialo nic wspolnego z dzieckiem tylko z meskim tchorzostwem Panowie :-)
Tchórzostwo nie ma żadnego związku z płcią, seksistko ;)
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 19:59:05
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matke
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:aov4re$enq$1@news.onet.pl...
> Anna:
> > ...ja nie szukam nikog na sile, jesli ktos taki sie przypadkiem
> > trafi i bedzieo k, to kto wie?
> > A odejscie mojego narzeczonego...
>
> Wlasnie, dopiero co przezylas zawod w zwiazku z odejsciem
> narzeczonego, a juz myslisz o nastepnych...
> Czy tamto to bylo cos powiedzmy powaznego?
>
> No i czyje w koncu jest to dziecko? Narzeczonego ktory odszedl?
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
>
> >>> dziecko jest z poprzedniego zwiazku (malzenstwa) a zwiazek byl powazny
i w ogole Czarku, to uwazam ze Ty jestes bardzo zlosliwym osobnikiem i
splucasz pewne sprawy, jak to mezczyzna zreszta
Anna Maria
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 20:15:55
Temat: Re: dot. pytanka o samotna matkeAnna:
> i w ogole Czarku, to uwazam ze Ty jestes bardzo
> zlosliwym osobnikiem....
No oczywiscie ze jestem, a konkretnie: bywam. ;)
> i splucasz pewne sprawy, jak to mezczyzna zreszta
No tak, chyba nie ma sensu dyskutowac na ten temat. ;)
Jakkolwiek zauwazylem AM ze jestes niezwykle 'bohaterska'
jednostka, a wielu mezczyzn niestety delikatnie mowiac zle
znosi taka ceche u pan. Malo tego, praktyka pokazuje ze
taka cecha wyraznie zle koreluje z sukcesami zyciowymi.
To moje osobiste zdanie.
Powinnas wybrac sie do psychologa o ile chcesz powrotu
do pelnej rownowagi psychicznej. Tak uwazam.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |