Witajcie, gdzieś wyczytałam, że codzienne poranne picie dwóch łyżeczek
drożdży zalanych gorącym mlekiem daje niezłe rezultaty na cerę. Możecie to
skonfrontować ze swoją kosmetyczną wiedzą? Bo chętnie bym zaczęła to pić
(mimo że brzmi niesmacznie), ale wolę najpierw się upewnić:)
Dzieki
K.