| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-11-10 08:27:17
Temat: duszaPodswiadomosc czlowieka jest do tej pory niezbadana.Uwazam iz w
odswiadomosci kazdego czlowieka znajduje sie wszystko(od poczatku do konca
swiata).Czlowiek normalny nie wie co sie wydazy,nie pamieta rowniez
niewlasnych wydazen z przeszlosci.Natomiast czlowiek psychicznie
chory(potocznie mowi sie o chorej duszy)ma zbytnia intuicje ,uwaza siebie za
jakas postac historyczna,uwaza ze wszyscy o nim/niej mowia,wie co sie
wydazy w przyszlosci i tp.
Dzieje sie tak dlatego iz chory czlowiek w pewnym momenie poczul moc zmiany
otoczenia przy pomocy swoich mysli(na wskutek negatywnych emocji w stosunku
do swiata,otoczenia,siebie samego itp.)Czlowiek ten emituje do
podswiadomosci swoje mysli wykraczajac poza wlasna dusze.W czasie emisji w
miejsce swoich mysli(swojej duszy )automatycznie wkraczaja mysli nie
nalezace do naszej obecnej normalnej postaci.Dlatego aby zyc normalnie,a
napewno kazdy tego chce nalezy wylaczyc w mozgu przekaznik mysli do cudzej
podswiadomosci.Mozg sam napewno dokona zmian poniewarz jezeli mogl to
wlaczyc to takze wie ze aby normalnie funkcjonowac musi to wylaczyc.
Zycze wszystkim zdrowia i przepraszma za brak polskich liter.
Adam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-11-10 15:16:35
Temat: Re: duszaZgoda, tylko chcialbym dograc szczegoly (sorry za "matematycznosc"):
- "normalny" zyje w pewnym swiecie
- sa w nim "ogranicznia"
- wiec nie widzi wszystkiego - tego co znajduje sie poza ograniczeniami (to
"nieswiadomosc"?)
- niektorzy "chorzy" widza to co poza "ograniczeniami" (nie wszyscy i nie
wszystko!)
Wyglada na to, ze chory wie wiecej niz "normalny", tez mi sie tak wydawalo
ale
to zludzenie. Najdziwniejsze jest to, ze kazdy ma swoje zasady a to przede
wszystkim "ograniczenia". Jest to sposob w jakim czlowiek zyje
(nie zalozymy skarpetek na glowe :-) ). Jesli zasady<->ograniczenia
sa jasno okreslone i nie zmieniaja sie i mozna z nimi zyc
to to nazywa sie "szczesliwe zycie".
Czasami nastepuje jednak wstrzas, ktory burzy zasady.
Moze to ktos kto brutalnie je zburzyl, moze zasady staja sie
zbyt hermetyczne i nie da sie z nimi zyc.
Wtedy czlowiek taki "wypada z zyca", "rozwadnia mysli w glowie"
i rzeczywiascie widzi cos nowego, "z poza",
ale rownoczesnie zle sie czuje bo nie wie jak
sie znalesc, jak np. ochronic swoje uczucia.
Nie potrafi znalesc plaszczyzny
porozumienia z innymi bo np. ucieka od regol porozumiewania sie.
To nazywa sie "nieszczescie".
To wszystko daje dziwny obraz czlowiek, niby "z ograniczeniami"
ale bez ograniczen to cierpienie.
Pozdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-11 14:20:00
Temat: Re: dusza
Użytkownik Duch <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8uh3gg$sf7
> Najdziwniejsze jest to, ze kazdy ma swoje zasady a to przede
> wszystkim "ograniczenia". Jest to sposob w jakim czlowiek zyje
> (nie zalozymy skarpetek na glowe :-) ). Jesli zasady<->ograniczenia
> sa jasno okreslone i nie zmieniaja sie i mozna z nimi zyc
> to to nazywa sie "szczesliwe zycie".
>
Nie zgodzę się z tym, że nasze życie jest uwarunkowane jedynie
zasadami, bądź podstawowymi czynnościami życiowymi, które (nie wiem z
resztą czemu) zostały nazwane ograniczeniami. Przecież , aby być
szczęśliwym, nie wystarczy dobrze zjesć, ubrać, wyspać, czy zaspokoić
potrzeby seksualne...
Pozdrawiam :)))
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-12 07:27:53
Temat: Re: dusza
Użytkownik adam <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8ugbha$7ja$...@n...tpi.pl...
> Podswiadomosc czlowieka jest do tej pory niezbadana.Uwazam iz w
> odswiadomosci kazdego czlowieka znajduje sie wszystko(od poczatku do konca
> swiata).Czlowiek normalny nie wie co sie wydazy,nie pamieta rowniez
> niewlasnych wydazen z przeszlosci.Natomiast czlowiek psychicznie
> chory(potocznie mowi sie o chorej duszy)ma zbytnia intuicje ,uwaza siebie
za
> jakas postac historyczna,uwaza ze wszyscy o nim/niej mowia,wie co sie
> wydazy w przyszlosci i tp.
> Dzieje sie tak dlatego iz chory czlowiek w pewnym momenie poczul moc
zmiany
> otoczenia przy pomocy swoich mysli(na wskutek negatywnych emocji w
stosunku
> do swiata,otoczenia,siebie samego itp.)Czlowiek ten emituje do
> podswiadomosci swoje mysli wykraczajac poza wlasna dusze.W czasie emisji w
> miejsce swoich mysli(swojej duszy )automatycznie wkraczaja mysli nie
> nalezace do naszej obecnej normalnej postaci.Dlatego aby zyc normalnie,a
> napewno kazdy tego chce nalezy wylaczyc w mozgu przekaznik mysli do cudzej
> podswiadomosci.Mozg sam napewno dokona zmian poniewarz jezeli mogl to
> wlaczyc to takze wie ze aby normalnie funkcjonowac musi to wylaczyc.
>
>
> Zycze wszystkim zdrowia i przepraszma za brak polskich liter.
> Adam.
>
> Zapraszam na moją stronę www.dusza.hg.pl
Przepraszam ale mam nadal kłopoty z nadawaniem obrazków i polskich liter
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-12 11:20:03
Temat: Re: duszaOn Sun, 12 Nov 2000, adam wrote:
> Przepraszam ale mam nadal kłopoty z nadawaniem obrazków i polskich
> liter
Obrazkow sie nie "nadaje". Tak jest przyjete w usenecie. Jesli sie
"nadaje", to przez najblizszy miesiac ma sie zapchana skrzynke
niezwykle waznymi informacjami z mojego /dev/urandom, wiec nie
radze...
--
/"\
\ / ASCII RIBBON CAMPAIGN Mariusz K. Grzeca
X Against HTML Mail and News m...@s...mimuw.edu.pl
/ \ ICQ UIN: 5307148
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-12 16:19:23
Temat: Re: dusza
Użytkownik Mariusz K. Grzeca <m...@s...mimuw.edu.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.21.0011121217210.1385-100000@rotf
l.mimuw.edu.pl...
> On Sun, 12 Nov 2000, adam wrote:
>
> > Przepraszam ale mam nadal kłopoty z nadawaniem obrazków i polskich
> > liter
>
> Obrazkow sie nie "nadaje". Tak jest przyjete w usenecie. Jesli sie
> "nadaje", to przez najblizszy miesiac ma sie zapchana skrzynke
> niezwykle waznymi informacjami z mojego /dev/urandom, wiec nie
> radze...
>
> --
> /"\
> \ / ASCII RIBBON CAMPAIGN Mariusz K. Grzeca
> X Against HTML Mail and News m...@s...mimuw.edu.pl
> / \ ICQ UIN: 5307148
>
> Chodziło mi o obrazek na mojej stronie www.
Adam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-13 17:15:43
Temat: Re: dusza> > Najdziwniejsze jest to, ze kazdy ma swoje zasady a to przede
> > wszystkim "ograniczenia". Jest to sposob w jakim czlowiek zyje
> > (nie zalozymy skarpetek na glowe :-) ). Jesli zasady<->ograniczenia
> > sa jasno okreslone i nie zmieniaja sie i mozna z nimi zyc
> > to to nazywa sie "szczesliwe zycie".
> Nie zgodzę się z tym, że nasze życie jest uwarunkowane jedynie
> zasadami, bądź podstawowymi czynnościami życiowymi, które (nie wiem z
> resztą czemu) zostały nazwane ograniczeniami. Przecież , aby być
> szczęśliwym, nie wystarczy dobrze zjesć, ubrać, wyspać, czy zaspokoić
> potrzeby seksualne...
> Pozdrawiam :)))
> Dorota
Wlasnie troche sie balem, zeby na to nie wyszlo...
Ale temat jest troche abstrakcyjny :-)
> Nie zgodzę się z tym, że nasze życie jest uwarunkowane jedynie
> zasadami, bądź podstawowymi czynnościami życiowymi, które (nie wiem z
> resztą czemu) zostały nazwane ograniczeniami.
> Przecież , aby być
> szczęśliwym, nie wystarczy dobrze zjesć, ubrać, wyspać,
Jest bardzo silnie uwarunkowane: jak nie zjesz to umrzesz.
Tylko, ze w naszych czasach nie ma glodu i te potrzeby nie sa "naglace",
i wiekszosc problemow/potrzeb przesunelo sie na inne "sfery zycia",
bardziej "psychiczne".
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-13 17:53:19
Temat: Re: dusza
Użytkownik Duch :
> Jest bardzo silnie uwarunkowane: jak nie zjesz to umrzesz.
Nie przeczę, to oczywiste.
> Tylko, ze w naszych czasach nie ma glodu i te potrzeby nie sa
"naglace",
> i wiekszosc problemow/potrzeb przesunelo sie na inne "sfery zycia",
> bardziej "psychiczne".
>
Czyżbyś twierdził, że szczęście w życiu człowieka ogranicza się do
zaspokojenia potrzeb fizjologicznych? A sfera psychiczna daje o sobie
znać tylko dlatego, że z tamtymi ``` nie ma??`` raczej u nas
problemu?
Pozdrawiam ciepło :))
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-14 18:30:50
Temat: Re: dusza
"dorotka" <d...@i...pl> wrote in message
news:8up9vq$dn4$1@news.tpi.pl...
> Czyżbyś twierdził, że szczęście w życiu człowieka ogranicza się do
> zaspokojenia potrzeb fizjologicznych? A sfera psychiczna daje o sobie
> znać tylko dlatego, że z tamtymi ``` nie ma??`` raczej u nas
> problemu?
Uwazam, ze tak jest. Kiedy czlowiek glodny, w glowie ma tylko to, jak
zaspokoic glod (tak, jak glodne zwierze). Gdy glod jest zaspokojony, ma
dopiero glowe do (nie nazwalbym tego "sfera psychyczna") zainteresowan
intelektualnych, bo "Nie tylko chlebem czlowiek zyje".
Pozdrawiam,
jakub
>
> Pozdrawiam ciepło :))
> Dorota
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-11-14 21:24:50
Temat: Re: dusza
Użytkownik jacob bekker <j...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:uxfQ5.575$6...@n...flash.net...
>
> "dorotka" <d...@i...pl> wrote in message
> news:8up9vq$dn4$1@news.tpi.pl...
>
> > Czyżbyś twierdził, że szczęście w życiu człowieka ogranicza się do
> > zaspokojenia potrzeb fizjologicznych? A sfera psychiczna daje o
sobie
> > znać tylko dlatego, że z tamtymi ``` nie ma??`` raczej u nas
> > problemu?
>
> Uwazam, ze tak jest. Kiedy czlowiek glodny, w glowie ma tylko to,
jak
> zaspokoic glod (tak, jak glodne zwierze). Gdy glod jest zaspokojony,
ma
> dopiero glowe do (nie nazwalbym tego "sfera psychyczna")
zainteresowan
> intelektualnych, bo "Nie tylko chlebem czlowiek zyje".
>
Wydaje mi się, że pojęcia szczęście i zaspakajanie potrzeb my ludzie
myślący powinniśmy rozgraniczać.
Potrzeba dizjologiczna to coś, co ma każdy żywy organizm, a o
szczęściu może mówić tylko człowiek.
Załączam pozdrowienia
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |