| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-24 18:05:31
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
Andro napisal...
> tylko najgorsze jest to ze pomimo tego co mi zrobila nadal nie wyobrazam
> sobie siebie z kims innym niz ona...
...bo ja kochasz i pewnie duzo czasu jeszcze uplynie do momentu, kiedy
spojrzysz na to spokojniej...
> a to jest upadek czlowieka takie zachowanie. jestem maxymalnie zalosny....
Upadek czlowieka???? Chyba oszalales!! Takie zachowanie swiadczy o Twoim
dojrzalym podejsciu do kobiety, a Twoj bol nie wydaje mi sie smieszny
ani troche.
> mialem ideal (serio) i go stracilem. teraz nie wydaje mi sie zebym mogl znalezc
> kogos kto bedzie lepszy niz ona..nie ma takiej drugiej kobiety...
Wiesz...? nie szukaj juz idealu, nie staraj sie szukac celowo nikogo bo
tak nie znajdziesz. Po prostu miej otwarte oczy. I serce :-)
Powodzenia
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-24 19:11:11
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....Ktoś kiedyś powiedział, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Każdy
komu jest dobrze stara się pielęgnować takie stan. Wszelkie możliwości
zachwiania tym stanem prowadzą w skrajnych przypadkach do paniki. Uważam, że
ludzie boją się w jakiś sposób zaryzykować, bo są zbyt konserwatywni w swoich
przekonaniach. Poza tym, jak się na każdego "wilkiem patrzy", to czemu się
dziwić. Myślę, że wymagania jakie stawia rzeczywistość - praca, obowiązki ect.
też w jakiś sposób wpływają na ten stan. Ludzie beztroscy nie boją się próbować,
bo jeśli nawet się nie uda to nie ponoszą konsekwencji.
pozdrawiam
- mż -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-24 22:44:49
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
U_ytkownik Ewa <e...@p...onet.pl> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:3...@p...onet.pl...
>
> Andro napisal...
>
> > tylko najgorsze jest to ze pomimo tego co mi zrobila nadal nie wyobrazam
> > sobie siebie z kims innym niz ona...
>
> ...bo ja kochasz i pewnie duzo czasu jeszcze uplynie do momentu, kiedy
> spojrzysz na to spokojniej...
>
> > a to jest upadek czlowieka takie zachowanie. jestem maxymalnie
zalosny....
>
> Upadek czlowieka???? Chyba oszalales!! Takie zachowanie swiadczy o Twoim
> dojrzalym podejsciu do kobiety, a Twoj bol nie wydaje mi sie smieszny
> ani troche.
>
> > mialem ideal (serio) i go stracilem. teraz nie wydaje mi sie zebym mogl
znalezc
> > kogos kto bedzie lepszy niz ona..nie ma takiej drugiej kobiety...
>
> Wiesz...? nie szukaj juz idealu, nie staraj sie szukac celowo nikogo bo
> tak nie znajdziesz. Po prostu miej otwarte oczy. I serce :-)
>
> Powodzenia
>
> Ewa
racja..masz w 100% racje - jej nie szukalem..to ze z nia zaczalem byc to byl
czysty przypadek....no i tak to sie zaczelo...1.5 roku zlecialo.
nic na sile-wiem o tym ale teraz jest mi bardzo trudno byc samemu...dlatego
cos z tym musze zrobic.
aha dojrzalem do prawdziwego zwiazku - tylko troche za pozno.o jakiej 1.5
miesiaca i byloby wszsytko ok.
dzieki :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 08:58:00
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
U_ytkownik papio <p...@i...com.pl> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:9c60r8$2c14$...@n...ipartners.pl...
> >teraz nie wydaje mi sie zebym mogl znalezc kogos kto bedzie
> > lepszy niz ona..nie ma takiej drugiej kobiety...
>
> napewno, napewno jest. (czasem to napewno to jest niestety).
> w tym momencie przypomina mi sie dowciap o gosciu ktory bardzo chcial
> wygrac w totka, i bardzo o to modlil sie do boga.
> A bog na to: ty chociaz raz kup los.
>
>
>
ten dowcip przypomina bardzo moja sytujacje :( niestety. jak przegralem
jeden gratisowy los musze kupic drugi niestety....tylko nie ma pieniedzy :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 11:14:34
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....> Andro napisal...
> nic na sile-wiem o tym ale teraz jest mi bardzo trudno byc
samemu...dlatego
> cos z tym musze zrobic.
Zawsze jest trudno samemu, choc zdarzaja sie i tacy, ktorzy tej samotnosci
pragna / nie wiem czy tu ich spotkamy :-) /. Musisz jednak uwazac - jesli na
sile bedziesz chcial cos zmienic mozesz zadowolic sie czyms w rodzaju
brzytwy (dla tonacego oczywiscie). Wycisz to troche w sobie, spojrz z
odrobina dystansu, inaczej bedziesz porownywal kazda do tej poprzedniej, a
takie porownania...
> aha dojrzalem do prawdziwego zwiazku - tylko troche za pozno.o jakiej 1.5
> miesiaca i byloby wszsytko ok.
Co to znaczy za pozno? Wczesniej zachowywales sie jak smarkacz? Wiesz? tak
sobie mysle, ze widocznie tak mialo byc, nic nie jest rzecza przypadku.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 12:11:15
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
Użytkownik "gido1" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:9c31nr$ao$1@news.tpi.pl...
> wiele osób juz wie co zrobiłaby w razie zdrady , ma zaplanowane jak się
> zachowa , jak zachowa swój honor w obliczu tej "nieprawdziwej" w końcu
> miłości
... a plany często nijak się mają do tego co faktycznie później robią w
takich sytuacjach. W ogóle mało osób planuje nieszczęścia, za to prawie
każdy się ich obawia.
> zupełnie nie potrafię jakoś tego zrozumieć ....nikt nie chce być w żadnen
> sposób skrzywdzony,ale ja nawet zraniony "wielokrotnie" czuje się zawsze
> pełniejszy o nowe doznania , doświadczenia ....jakoś coraz trudniej
wmawiac
> mi że powinienem żałować wszystkich tych chwil w życiu które same w sobie
> były przyjemne ....
"Wszystko co mnie nie zabija to mnie wzmacnia" ?
Według mnie to jest bardzo mocna i pożyteczna filozofia..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 12:52:46
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
> tylko najgorsze jest to ze pomimo tego co mi zrobila nadal nie wyobrazam
> sobie siebie z kims innym niz ona...a to jest upadek czlowieka takie
> zachowanie. jestem maxymalnie zalosny....mialem ideal (serio) i go
> stracilem. teraz nie wydaje mi sie zebym mogl znalezc kogos kto bedzie
> lepszy niz ona..nie ma takiej drugiej kobiety...
Mam podobnie...
Nigdy nie wyobrazalam sibie bycia z kims innym, niz ON. A potem sie
popapralo (w miedzyczasie tez sie papralo), porozbijalo, rozeszlismy
sie... a mimo to w mojej glowie nie moze powstac mysl o zwiazku z kims
innym.
Ale nie wiem, czy to kwestia niepowtarzalnosci czlowieka (nie chodzi o
to, zeby inny byl taki sam, tylko o uczucia z nim zwiazane), czy braku
elastycznosci wyobrazen.
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
"Mam mozg aniola cialo Lucyfera
Diabel mnie kusi aniol rozbiera"
m...@h...com UIN# 38981612
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 15:21:17
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....nie jak smarkacz...tylko po prostu nie bylem gotowy do prawdziwego zwiazku
ktory mial sie zakonczyc byciem razem na zawsze. po prostu myslalem ze sie
jeszcze nia naciesze......no i sie nacieszylem :((
widocznie tak musialo byc...trudno sie mowi jakos trzeba z tym zyc.
tylko zle jest to ze odrazu znalazla sobie kogos innego (z kim mowia ze
nigdy nie bedzie ,a przez kogo to wszystko sie popapralo)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 19:35:08
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
Ktoś kiedyś powiedział, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.
Każdy komu jest dobrze stara się pielęgnować takie stan. Wszelkie możliwości
zachwiania tym stanem prowadzą w skrajnych przypadkach do paniki. Uważam,
że ludzie boją się w jakiś sposób zaryzykować, bo są zbyt konserwatywni
w swoich przekonaniach. Poza tym, jak się na każdego "wilkiem patrzy",
to czemu się dziwić. Myślę, że wymagania jakie stawia rzeczywistość - praca,
obowiązki ect. też w jakiś sposób wpływają na ten stan. Ludzie beztroscy
nie boją się próbować, bo jeśli nawet się nie uda to nie ponoszą konsekwencji.
pozdrawiam
- mż -
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-25 22:34:45
Temat: Re: dygresja ,na temat poniższych tematów ....
Użytkownik gido1 <f...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9c31nr$ao$...@n...tpi.pl...
> ....myślę ,że w naszym społeczeństwie (ależ poważnie zabrzmiało ;-) )
jest
> jakowyś taki trend na zaborczość ,zanim pozna się jeszcze swoje partnera
> ....
> wiele osób juz wie co zrobiłaby w razie zdrady , ma zaplanowane jak się
> zachowa , jak zachowa swój honor w obliczu tej "nieprawdziwej" w końcu
> miłości , a właściwie dochodzą w końcu do wniosku ,że nic między nimi nie
> było ,bo przecież w "prawdziwych" uczuciach nic takiego by się nie
zdarzyło
> ...(chyba trochę okłamując samych siebie )
>
> > witam..
powiem tylko tyle..."tyle wiemy o nas, ile nas sprawdzono"..
...........pozdrawiam.
czajek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |