| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-15 22:44:37
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Marek Kruzel:
> Nie oszukuj się. Pomyśl o politykach.:)
Sa niesprawiedliwi? Moze maja taka karme? ;)
> ... Mam wrażenie jakbyś obawiał się zła w sobie.
Przeciez zwracam sie do Ciebie. ;)
> Raczej psychologiczny. Jak władza działa na osoby skrzywdzone
> w przeszłości? Imo to właśnie wylazło w eksperymencie Zimbardo.
Rzeczywiscie zlo bardzo Cie fascynuje. ;))
OK, wiec na koniec, wyobraz sobie ze idziesz przez miasto
i mijasz roznych ludzi... Patrzysz i doslownie widzisz ze niektorzy
z nich sa tak wspaniali (w srodku) ze bez trudu wzbudza to Twoj
zachwyt, a niektorzy dla odmiany sa tak 'zgnici', ze jak masz
'kiepski dzien' to niekiedy robi Ci sie az przykro od tego widoku...
i wiesz ze ci juz nigdy nie wzbudza Twojego zachwytu.
Kiedys to co obecnie ukryte stanie sie tak oczywiste jak Slonce. :)
Wowczas wielu zrozumie na czym polega sprawiedliwosc. ;)
Tyle. :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-15 23:12:19
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Wed, 15 Jan 2003 23:16:28 +0100 "cbnet" <c...@w...pl=nospam=>
<b04oda$bvu$1@news.onet.pl>:
> Wszystko ma swoje konsekwencje: dobre lub zle. Bez nich nie byloby
> sprawiedliwosci. ;)
Definiujesz ~determinizm, a nie sprawiedliwość.
> Wiec nie chodzilo o sprawiedliwosc? ;)
O sprawiedliwość - dla niektórych.:)
> OK. :)
Jeszcze życie przed Tobą.;)
> Nie mozesz rozpatrywac sprawiedliwosci 'jednostkowo' MZ, bo nic
> sensownego z tego nie wyjdzie.
Ależ to są tłumy! :)
>> Małpie instynkta.:)
>
> Dokladnie. :)
> Jakby przyklada reke do kompa, ale w sercu (i w umysle) - malpa. ;)
Paradoks? :)
> Sprawiedliwosc jest cyniczna. ;)
> Lubie sprawiedliwosc. :)
> To zle? ;)
Ja wolę ludzi.:) Jak się ich dobrze traktuje, to są całkiem całkiem.:)
> Zachecam? ;)
> Nie mozesz sie oprzec? :)))
Nawet mi się udaje.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-15 23:41:08
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Wed, 15 Jan 2003 23:44:37 +0100 "cbnet" <c...@w...pl=nospam=>
<b04of4$c3m$1@news.onet.pl>:
> Sa niesprawiedliwi? Moze maja taka karme? ;)
Są sprawiedliwi, zwłaszcza dla siebie.;)
> Przeciez zwracam sie do Ciebie. ;)
To też Twój problem.
>> Raczej psychologiczny. Jak władza działa na osoby skrzywdzone w
>> przeszłości? Imo to właśnie wylazło w eksperymencie Zimbardo.
>
> Rzeczywiscie zlo bardzo Cie fascynuje. ;))
Jako fenomen. Przejawy najwyżej mnie martwią.
> OK, wiec na koniec, wyobraz sobie ze idziesz przez miasto i mijasz
> roznych ludzi... Patrzysz i doslownie widzisz ze niektorzy z nich sa tak
> wspaniali (w srodku) ze bez trudu wzbudza to Twoj zachwyt, a niektorzy
> dla odmiany sa tak 'zgnici', ze jak masz 'kiepski dzien' to niekiedy
> robi Ci sie az przykro od tego widoku... i wiesz ze ci juz nigdy nie
> wzbudza Twojego zachwytu.
Pewnie mam za duży dystans.;)
> Kiedys to co obecnie ukryte stanie sie tak oczywiste jak Slonce. :)
> Wowczas wielu zrozumie na czym polega sprawiedliwosc. ;) Tyle. :)
Zrozumienie to wielka rzecz... no ale co z tego? :)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 07:45:38
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Marek Kruzel:
> Ależ to są tłumy! :)
Tam dokad ida tlumy musi byc raj... ;)))
> Paradoks? :)
Bez roznicy. ;)
> Ja wolę ludzi.:)
:))
> Jak się ich dobrze traktuje, to są całkiem całkiem.:)
Owszem, tylko ze pewna czesc nie ma przed soba przyszlosci. ;)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 07:53:05
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Marek Kruzel:
> Pewnie mam za duży dystans.;)
To pewnie niekiedy tracisz na tym.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 15:24:56
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Thu, 16 Jan 2003 08:45:38 +0100 "cbnet" <c...@w...pl=nospam=>
<b05nm5$nbf$1@news.onet.pl>:
> Tam dokad ida tlumy musi byc raj... ;)))
Szkoda, że nie mogą przemówić, ale któżby ich zrozumiał?
> Owszem, tylko ze pewna czesc nie ma przed soba przyszlosci. ;)
Jeśli mówisz o doborze naturalnym. Bez zła chyba byłby niemożliwy.
Ergo złu zawdzięczamy wszystko. Nie rozumiem tylko konsekwencji
w pogrążaniu siebie - to wygląda jak nieświadomy protest przeciw
nieubłaganej logice.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 15:28:34
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Thu, 16 Jan 2003 08:53:05 +0100 "cbnet" <c...@w...pl=nospam=>
<b05nuc$nqt$1@news.onet.pl>:
>> Pewnie mam za duży dystans.;)
>
> To pewnie niekiedy tracisz na tym.
Cóż, trudno, za to mogę powiedzieć jak to z daleka wygląda.
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy się. Wszyscy jesteśmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 15:36:59
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=>
news:b06jf4$1k$1@news.onet.pl:
> Marek Kruzel:
>> Cóż, trudno, za to mogę powiedzieć jak to z daleka wygląda.
>
> :)))
> Z daleka nie widac szczegolow. :)
Powiedział Wielki Specjalista od szczegółów.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 15:40:50
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Marek Kruzel:
> Jeśli mówisz o doborze naturalnym.
Heh, mowie tu o zagadnieniu technologicznym, jak Sam
to nazwales.
> ... Nie rozumiem tylko konsekwencji w pogrążaniu siebie
> - to wygląda jak nieświadomy protest przeciw nieubłaganej
> logice.
Pewnie kwestia jakosci uszkodzenia. ;)
Po przekroczeniu poziomu krytycznego wlacza sie 'program'
autodestrukcji?
Nic dziwnego ze tego nie rozumiesz. W swiecie, ktorego wlasny
obraz skonstruowales i cholubisz, nic sie nie psuje, a juz napewno
nie w sposob nieodwracalny.
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-16 15:42:46
Temat: Re: dżentelmeni, łachudry i inni ;)Marek Kruzel:
> Cóż, trudno, za to mogę powiedzieć jak to z daleka wygląda.
:)))
Z daleka nie widac szczegolow. :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |