From: "tren R" <p...@b...plonk>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: dzieci mr. propera
Date: Fri, 07 Oct 2005 12:14:27 +0200
Message-ID: <d...@n...home.net.pl>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Mailer: home.pl my.webmail
X-Priority: 3
X-NNTP-Posting-Host: CacheEngine.eranet.pl
NNTP-Posting-Host: 212.85.112.40
X-Trace: news.home.net.pl 1128680066 212.85.112.40 (7 Oct 2005 12:14:26 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 33
X-Authenticated-User: pdobrowolski.tci@home
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:331098
Ukryj nagłówki
dość często w środkach masowego przekazu, głównie chyba w tv, pojawiają sie
akcje reklamowe, które w moim pojęciu niepowinny miec miejsca. chodzi mi o
reklamy, w których namawia się konsumentów do zakupienia odpowiednich
produktów obiecując w zamian pomoc - najczęściej dla dzieci -chorych,
biednych czy też głodnych.
na przykład:
"Organizatorzy, Fundacja Polsat i firma Procter&Gamble, zachęcają
konsumentów do kupowania produktów oznaczonych charakterystycznym, dobrze
znanym symbolem akcji - żółtym słoneczkiem. Część zysków pochodzących ze
sprzedaży tych produktów zostanie przeznaczona na zakup drogiego,
specjalistycznego sprzętu medycznego służącego do ratowania zdrowia i życia
małych pacjentów"
co to bardziej jest - pomoc dzieciom czy pomoc firmie?
czy jeśli nie kupię produktu firmy Procter&Gamble powinienem mieć wyrzuty
sumienia? bo przecież wtedy zmniejszam szanse małych pacjentów?
czy to jest dobra praktyka - reklamowanie swoich produktów i szantaż
emocjonalny?
może mnie to uwrażliwia na potzreby tych dzieci i bez tej reklamy nawet bym
o nich nie wiedział?
kupujmy, kupujmy - nawet jeśli niepotrzebujemy!
zdrowi jesteśmy, a dzieci czekają na sprzęt!
wszak część zysków zostanie na niego przeznaczona.
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
|