« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-14 22:01:20
Temat: dziecko się nie wypróżnia...Witam
Zwracam sie do grupowiczow o pomoc, poniewaz czas nieublaganie plynie a
poprawy nie widac.
Syn w wieku 6 lat z wrodzona wada (przepuklina oponowo-rdzeniowa) nie
potrafi samodzielnie sie wyproznic.
Trwa to juz 6 lat i za namowa lekarzy czekalismy az sytuacja sie unormuje a
problem zniknie...jednak nic sie nie zmienilo.
Lewatywy, wlewki i wydlubywanie palcami to jedyny sposob na wyproznienie,
bardzo to trudne dla dziecka i rodzicow.
Prosze o jakakolwiek pomoc aby ulzyc problemowi.
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-14 22:15:34
Temat: Re: dziecko się nie wypróżnia...grzess napisał(a):
> Prosze o jakakolwiek pomoc aby ulzyc problemowi.
Może w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie beda umieli pomóc? Tam są
naprawde bardzo dobrzy specjaliści, gdyby nie oni to dawno by mnie już
nie było (za pośrednictwem innego lekarza z innej kliniki)...
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-15 18:59:20
Temat: Re: dziecko się nie wypróżnia...Problemy z wypróżnieniem są bezpośrednią konsekwencją przepukliny. Część
jelit (podobnie jak część mięśni "na zewnątrz") ulega porażeniu, co
sprawia, że treść pokarmowa przechodzi przez nie wolniej (brak
perystaltyki). Skutkuje to m.in. większym wchłanianiem wody z kału i
zaparciami. Nasilenie dolegliwości zależy przede wszystkim od poziomu
uszkodzenia rdzenia.
Pomóc dziecku można (i koniecznie trzeba z uwagi na możliwe powikłania)
na dłuższą metę stosując odpowiednią dietę (bogatoresztkowa, dużo
owoców, płynów, mniej pieczywa, mniej produktów wysoko przetworzonych).
Skuteczność zależy od konsekwencji w działaniu. Odpowiedni do sytuacji
sposób odżywiania musi stać się nawykiem na resztę życia. Doraźne
działania będą (jeśli w ogóle) dawały chwilowe efekty.
Alternatywą jest wspomniane przez Ciebie postępowanie inwazyjne. W
niektórych przypadkach konieczna okazuje się operacja usunięcia części
jelita. Niestety nie ma możliwości wyleczenia przyczyny.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-15 22:56:19
Temat: Re: dziecko się nie wypróżnia...> Alternatywą jest wspomniane przez Ciebie postępowanie inwazyjne. W
> niektórych przypadkach konieczna okazuje się operacja usunięcia części
> jelita. Niestety nie ma możliwości wyleczenia przyczyny.
>
Dziekuje Piotr za wyjaśnienie.
Przyczyna zaparć jest mi oczywiście znana, zalecana dieta również, tyle, że
trudno stosować diete u kilkuletniego dziecka, które apetyt ma bardzo
osłabiony i wielkie szczęście jeśli cokolwiek zje...poniekąd jest to za
sprawą leków odkarzających typu septrin, bacrtim, które osłabiają apetyt, a
są konieczne w profilaktyce ochrony dróg moczowych.
Postępowanie inwazyjne (jak to określiłeś) jest u nas codziennością i bez
wydłubywania nic nie wyjdzie...
Tak jak napisałem, czas biegnie, syn rośnie i staje się to coraz bardziej
uciążliwe.
Pomocną może być również przetoka aby można było robić lewatywy "od góry",
ale wierze, że nie będzie konieczna, a na chwilę obecną jeszcze zbyt
wcześnie aby podejmować takie kroki.
Minęło 6 lat i jak dotąd syn nigdy nie wypróżnił się samodzielnie.
Nie wiem na co liczę...może na cud, na cokolwiek...aby tylko ulżyć.
Ktokolwiek może pomóc proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |